WIBOR na wokandzie. "Może być przełomem"

shutterstock_549399070
Stopy procentowe. Czerwcowa decyzja RPP a raty kredytów
Źródło: TVN24 BiS
W środę, 11 czerwca, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) zacznie rozpatrywanie sprawy kredytów hipotecznych w złotych opartych na wskaźniku WIBOR. - Może być przełomem, który otworzy drogę do zakwestionowania klauzul WIBOR-owych - stwierdził dla TVN24+ adwokat Łukasz Łukaszewski.
Artykuł dostępny w subskrypcji

WIBOR określa oprocentowanie pożyczek między bankami na polskim rynku, wpływając na raty kredytów hipotecznych. Ustalany codziennie na podstawie ofert największych banków, jest standardowym wskaźnikiem rynkowym.

W ostatnim czasie kredytobiorcy, zainspirowani sukcesami w sprawach frankowych, zaczęli kwestionować jego stosowanie, zarzucając brak przejrzystości, możliwe manipulacje oraz naruszanie praw konsumenckich. Polskie sądy dotychczas oddalały większość pozwów przeciwko WIBOR-owi, ale wyrok TSUE może to zmienić.

Spór o WIBOR

Sędziowie Trybunału w Luksemburgu będą odpowiadać na pytania Sądu Okręgowego w Częstochowie, który rozpatruje pozew przeciwko PKO BP.

Pytanie polskiego sądu odnosi się do tego, czy unijna dyrektywa w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich dopuszcza badanie umów dotyczących zmiennego oprocentowania na podstawie wskaźnika WIBOR. A jeśli tak - to czy można kontynuować umowę kredytową bez stawki zmiennej, tylko w oparciu o marżę banku.

- Rozprawa przed TSUE w sprawie C-471/24 to wydarzenie, na które od wielu miesięcy oczekuje nie tylko ogromna liczba kredytobiorców, których kredyty są powiązane ze wskaźnikiem WIBOR, lecz także środowisko prawnicze - przekazał TVN24+ adwokat Łukasz Łukaszewski z Kancelarii Adwokackiej Łukasz Łukaszewski we Wrocławiu.

Podkreślił, że w ostatnich miesiącach przybywa kredytobiorców ze zobowiązaniami opartymi na zmiennym oprocentowaniu ze wskaźnikami WIBOR 3M lub WIBOR 6M, którzy kwestionują tak skonstruowane umowy.

Kwestie sporu o WIBOR

- Obecnie brakuje jednak ugruntowanej linii orzeczniczej, która jednoznacznie określałaby stanowisko judykatury w przedmiocie wykorzystywania wskaźnika WIBOR w umowach kredytowych, jako elementu klauzuli zmiennego oprocentowania - zaznaczył.

Jak wyjaśnił adwokat Łukasz Łukaszewski, kluczowe kwestie sporu o WIBOR to między innymi:

  • możliwość uznania klauzuli WIBOR za abuzywną,
  • zakres obowiązków informacyjnych banków wobec klientów w szczególności w zakresie udzielania konsumentowi informacji dotyczących ryzyka związanego ze zmiennym oprocentowaniem,
  • skutki stwierdzenia niedozwolonego charakteru klauzuli WIBOR.

To właśnie nad tymi zagadnieniami pochyli się TSUE, odpowiadając na pytania Sądu Okręgowego w Częstochowie.

"Może być przełomem"

Mecenas podkreślił, że wyrok TSUE, choć nie zastępuje rozstrzygnięć sądów krajowych, "może być przełomem, który otworzy drogę do zakwestionowania klauzul WIBOR-owych, a nawet ważności całych umów dla tysięcy kredytobiorców".

Zaznaczył, że najistotniejsze mogą być odpowiedzi TSUE dotyczące "zakresu obowiązku informacyjnego związanego z zastosowaniem w umowie klauzuli zmiennego oprocentowania opartego o wskaźnik WIBOR oraz dotyczące skutków stwierdzenia niedozwolonego charakteru klauzuli".

- Pierwsze z przywołanych pytań powinno rozstrzygnąć kwestię tego, czy dotychczas udzielane konsumentom informacje były wystarczające, a w konsekwencji czy pozwalają na zakwestionowanie klauzuli zmiennego oprocentowania. Wypowiedź Trybunału dotycząca skutków uznania za abuzywne klauzuli zmiennego oprocentowania opartych o wskaźnik referencyjny WIBOR, powinna rozstrzygnąć, czy po eliminacji tej klauzuli umowa nadaje się do wykonania, czy też powinna zostać unieważniona - wyjaśnił mec. Łukaszewski.

Rozprawa TSUE odbędzie się 11 czerwca 2025 r., ale na wyrok poczekamy do końca 2025 lub do połowy 2026 roku. TSUE nie rozstrzygnie jednak sporu, a wyrok w tej konkretnej sprawie będzie musiał wydać sąd krajowy.

Banki bronią WIBOR-u

Instytucje publiczne, takie jak Ministerstwo Finansów, Komisja Nadzoru Finansowego, Narodowy Bank Polski oraz Bankowy Fundusz Gwarancyjny, bronią prawidłowości ustalania wskaźnika WIBOR. Również Rzecznik Finansowy, odpowiedzialny za ochronę konsumentów, podkreśla brak podstaw do podważania tego wskaźnika.

WIBOR-u broni także Rada Przedsiębiorczości, zrzeszająca największe organizacje przedsiębiorców i pracodawców w Polsce. W apelu sprzed kilku miesięcy podkreśla, że jego ochrona "jest kluczowa dla stabilności finansowej kraju oraz zapobieżenia kosztom społecznym i gospodarczym wynikającym z podważenia wskaźnika".

"Podważanie WIBOR byłoby także destrukcyjne w kontekście rynku polskich obligacji skarbowych - których nabywcami są zarówno inwestorzy detaliczni, jak i profesjonalni, w tym: banki centralne, instytucje publiczne, zakłady ubezpieczeń oraz fundusze emerytalne" - napisała w oświadczeniu.

"Ryzyko związane z dezorganizacją rynku mogłoby skomplikować sytuację finansową kredytobiorców - przedsiębiorców, a także doprowadzić do ograniczenia dostępu do kapitału i wzrostu kosztów kredytów dla przedsiębiorców i obywateli, a także wpłynęłoby na budżet RP" - dodała.

Wyrok TSUE może zrewolucjonizować sytuację kredytobiorców w Polsce. Jeśli Trybunał uzna klauzule WIBOR-owe za abuzywne lub potwierdzi niewystarczające informowanie klientów przez banki, tysiące umów kredytowych może zostać zakwestionowanych lub unieważnionych. "Wiborowicze" z nadzieją wyczekują rozstrzygnięcia, które budzi niepokój w sektorze bankowym.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: