Program Kredyt Zero Procent jest z punktu widzenia budżetu państwa wymagający, ale nie jest ryzykowny - mówił lider PO Donald Tusk, przedstawiając szczegóły zapowiedzianego przez siebie dzień wcześniej nowego programu mieszkaniowego. W trakcie wyjazdowego posiedzenia klubu KO w Łodzi oceniał, że "to jest minimalne oczekiwanie ludzi, którzy chcą tu, w naszej ojczyźnie, realizować swoje marzenia".
W trakcie poniedziałkowego spotkania z mieszkańcami Pabianic (w województwie łódzkim) lider Platformy Obywatelskiej zapowiedział, że w przypadku wygrania wyborów jego ugrupowanie wdroży nowy program mieszkaniowy. - Będziemy proponowali Kredyt Zero Procent dla ludzi, którzy będą kupowali swoje pierwsze mieszkanie. Będzie to dotyczyło ludzi młodych i w średnim wieku do 45. roku życia - tłumaczył Donald Tusk.
Tusk: mówimy o podstawowym prawie obywatela do mieszkania
We wtorek w Łodzi odbyło się wyjazdowe posiedzenie klubu Koalicji Obywatelskiej, w czasie którego lider PO wrócił do zapowiadanego dzień wcześniej programu. - Mówimy o Polkach i Polakach do 45. roku życia, którzy chcą mieć mieszkanie, bo chcą żyć w Polsce. Chcą żyć w Łodzi, w Pabianicach, w Tomaszowie. Nie chcą nigdzie wyjeżdżać. Chcą mieć dzieci, chcą realizować swoje nadzieje i swoje marzenia tu, w naszej ojczyźnie. Ale po to, by móc realizować swoje marzenia, swoje najbardziej elementarne potrzeby, muszą mieć gdzie mieszkać - mówił.
- Mówimy o podstawowym prawie obywatela do mieszkania. (…) Program Kredyt Zero Procent jest jednym ze sposobów na realizację tego bardzo uzasadnionego stwierdzenia, że mieszkanie jest prawem, a nie towarem. Nie mówimy o jakimś rozdawnictwie, nie chcemy konkurować na ideologie. Mówimy o prawie polskiej rodziny do tego, aby kiedy się uczciwie pracuje i nie zarabia się jakichś nadzwyczajnych kokosów, żeby z tego tytułu można było wziąć kredyt, który jest się w stanie spłacić - dodał.
- To jest ambitny, ale tak naprawdę program minimum. To jest minimalne oczekiwanie ludzi, którzy chcą tu, w naszej ojczyźnie, realizować swoje marzenia - zaznaczył.
Lider PO ocenił, że "ludzie odnajdą swoje szczęście i swoją nadzieję w Polsce, jeśli damy im szansę na mieszkanie". - Jesteśmy w tym wiarygodni, w przeciwieństwie do tych, którzy rządzą. Realizowaliśmy mniej ambitny, ale też ambitny program wtedy, kiedy miałem zaszczyt być premierem polskiego rządu, i to doprowadziło do zbudowania około 250 tysięcy mieszkań - powiedział.
Lider PO: program wymagający dla budżetu, ale nie ryzykowny
- Wiemy, jak skonstruować ten program, nie narażając systemu bankowego. To nie ludzie, ale BGK [Bank Gospodarstwa Krajowego - przyp. red.] będzie refinansowało odsetki tak, by biorca kredytu był uwolniony od spłaty odsetek. Z punktu widzenia budżetu państwa to jest program wymagający, ale nie jest ryzykowny - oświadczył, dodając, że według wstępnych szacunków w pierwszym roku wsparcie ze strony budżetu wyniesie około 4 miliardów złotych.
- Wydamy dużo pieniędzy na ten program, żeby każda zainteresowana polska rodzina mogła wziąć kredyt zero procent na mieszkanie, ale to nie będzie narażało budżetu państwa na koszty większe niż to, co PiS kradnie w ciągu jednego roku - podkreślił.
Tusk: jesienią wygramy dla Polski te wybory
Politycy Koalicji Obywatelskiej od poniedziałku prowadzą objazd województwa łódzkiego. Odbyli ponad 100 spotkań w 31 miejscowościach. - Od wizyty w województwie łódzkim i od pierwszej odsłony programowej zaczynamy wielki projekt, którego częścią są wyjazdowe posiedzenia klubu parlamentarnego KO w każdym z województw - mówił Tusk na posiedzeniu klubu w Łodzi.
Oświadczył, że KO bierze na siebie obowiązek wygrania tegorocznych wyborów parlamentarnych. - Nikt nie zdejmie z Koalicji Obywatelskiej tego patriotycznego obowiązku: musimy wziąć na siebie pełną odpowiedzialność za zmianę w Polsce jesienią tego roku. Jesteśmy do tego gotowi - powiedział Tusk. - Jesienią wygramy dla Polski te wybory - dodał.
Tusk: do czerwca będziemy w każdym województwie
Lider PO, podsumowując zapoczątkowaną w poniedziałek akcję "#TuJestPrzyszłość!", mówił o najważniejszych sprawach, o których politycy KO rozmawiali z mieszkańcami województwa łódzkiego. Zapowiedział, że w następnych tygodniach parlamentarzyści KO odwiedzą województwa: wielkopolskie, śląskie i kujawsko-pomorskie. - Do czerwca będziemy, jako klub Koalicji Obywatelskiej, w każdym województwie po to, żeby zaprezentować nasz program, żeby przekonać wszystkich, że chcemy wygrać dla nich, nie dla siebie - zapewnił.
Szef klubu KO Borys Budka dodał, że akcja ma pokazać siłę Koalicji i przygotowanie do najważniejszych wyzwań. - Jestem przekonany, że dzięki tej akcji nikt nie będzie miał wątpliwości, że Koalicja Obywatelska jest w stanie i wygra z PiS - podkreślił.
Uczestnicząca we wtorkowych obradach prezydent Łodzi Hanna Zdanowska stwierdziła, że Łódź zaczęła dynamicznie rozwijać się za czasów PO, dzięki przekazywanym do miasta funduszom między innymi na rewitalizację śródmieścia. Dodała jednak, że w ostatnim czasie samorządy straciły wiele pieniędzy na wprowadzonych zmianach podatkowych, co utrudnia wiele inwestycji.
Szef PO w Łódzkiem Cezary Grabarczyk zapowiedział, że po posiedzeniu klubu KO zaplanowano rozmowy programowe. - Będziemy rozmawiać o problemach samorządów, mówić o tym, jak zlikwidować tę wielką grabież samorządowych pieniędzy, która przyszła wraz z Polskim Ładem. Będziemy mówić, jak odbudować finanse gmin i powiatów. Przy stoliku "klimat i środowisko" będziemy mówić o tym, jak zbudować wielką młodzieżową koalicję na rzecz obrony klimatu, przy stoliku energetycznym - jak produkować tanią energię i zapewnić dalszą produkcję energii w Bełchatowie, przy stoliku "kultura" - o gwarancji wolności wszystkim twórcom, przy stoliku mieszkaniowym - jak rozwijać budownictwo społeczne - poinformował.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24