Szef delegacji PiS w Parlamencie Europejskim Ryszard Legutko z frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) poinformował w ubiegłym tygodniu, że Zdzisław Krasnodębski jest "bardzo mocno rozważany" jako kandydat na stanowisko wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Miałby zastąpić Ryszarda Czarneckiego (PiS), który został odwołany z tego stanowiska po porównaniu europosłanki Róży Thun do szmalcownika.
Ostateczne decyzje w sprawie Krasnodębskiego mają zapaść po porozumieniu z wszystkimi formacjami, które wchodzą w skład EKR.
Krasnodębski za Czarneckiego, "jeśli nie będzie jakiejś rebelii"
Krasnodębski w Radiu ZET pytany o ewentualne objęcie stanowiska po Czarneckim, zaprzeczył, by bił się z myślami w tej sprawie. Stwierdził, że odwołany wiceprzewodniczący europarlamentu może się jeszcze odwołać.
- Mam nadzieję, że Ryszard Czarnecki też mi pomoże. Obiecał mi, że przekaże mi swoje doświadczenie - zapowiedział Krasnodębski.
Mówił także o kulisach wybrania go na kandydata na wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Stwierdził, że "był poproszony". - Ktoś mnie zapytał, czy chciałbym, czy zgadzam się, gdyby grupa mnie wyznaczyła, najpierw oczywiście delegacja polska. Powiedziałem, że tak. To nie jest pierwsze stanowisko, które mi proponują. Akurat w tym przypadku powiedziałem, że tak - wyjaśniał.
Krasnodębski stwierdził także, że "jeśli nie będzie jakiejś rebelii, która się może zdarzyć, to rzeczywiście nie powinno być problemów" i obejmie stanowisko po Czarneckim.
Schetyna: poprzemy kandydaturę Krasnodębskiego
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna w rozmowie z "Rzeczpospolitą" zapowiedział, że jeśli PiS zdecyduje się na wysunięcie kandydatury profesora Krasnodębskiego, to politycy PO poprą go w głosowaniu.
- Jeśli będzie przedstawiona kandydatura profesora Krasnodębskiego, to politycy PO zagłosują za Polakiem - stwierdził Schetyna.
Autor: pk / Źródło: Radio Zet, PAP
Źródło zdjęcia głównego: EP