Wulgarny napis na drzwiach krakowskiego biura PiS. "My na pewno nie będziemy takich rzeczy akceptować"

Pomazane drzwi w małopolskiej siedzibie Prawa i Sprawiedliwości
Wicemarszałek Senatu Marek Pęk o wulgarnych napisach

W sobotę rano na policję wpłynęło zgłoszenie o wulgarnym napisie na drzwiach do biura poselskiego PiS w Krakowie. Mieści się tam także biuro poselskie Ryszarda Terleckiego. - My na pewno nie będziemy takich rzeczy akceptować - mówił na briefingu prasowym wicemarszałek Senatu Marek Pęk.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Zgłoszenie o zdarzeniu na policję wpłynęło w sobotę rano. Funkcjonariusze ujawnili na drzwiach wulgarny napis namalowany farbą w spreju. Podobne napisy znajdowały się na chodniku przed kamienicą.

W tym budynku mieści się małopolskie biuro Prawa i Sprawiedliwości oraz biuro poselskie Ryszarda Terleckiego.

"My na pewno nie będziemy takich rzeczy akceptować"

Wicemarszałek Senatu, przewodniczący PiS w Krakowie Marek Pęk podczas briefingu prasowego odniósł się do sprawy wulgarnego napisu na drzwiach.

- Kilkukrotnie mieliśmy już przed biurem takie wulgarne napisy, ale pierwszy raz ktoś wtargnął na klatkę schodową, pierwszy raz spotkaliśmy się z taką bezpośrednią próbą przemocy - wyjaśnił Pęk.

Jednoznacznie wskazywał, że członkowie struktur potępiają tego typu zachowania. - Pragniemy stąd, z Krakowa, wystosować apel do wszystkich środowisk politycznych, wszystkich uczestników kampanii wyborczej, wszystkich ludzi, którzy są zainteresowani, zaangażowani w życie wyborcze w Polsce - żeby obniżyć stopień emocji, stopień agresji - wskazywał wicemarszałek. - My na pewno nie będziemy takich rzeczy akceptować - dodał.

Napisy na drzwiach w małopolskiej siedzibie Prawa i Sprawiedliwości
Napisy na drzwiach w małopolskiej siedzibie Prawa i Sprawiedliwości
Źródło: TVN24

W ocenie Pęka "biura parlamentarzystów PiS są miejscem ataków, i to coraz bardziej bezczelnych, brutalnych, fizycznych ataków nienawiści". Jak wyjaśnił, członkowie partii chcieliby, aby życie polityczne w kraju oparte było "na kulturze, na merytorycznej debacie, na tym wszystkim, co jest dopuszczalne w europejskiej kulturze demokratycznej".

Czytaj także: