5 lat więzienia grozi trzem mężczyznom zatrzymanym przez policję za kradzież betonu z budowy podkarpackiego odcinka autostrady A4. Zatrzymani byli pracownikami firm dostarczających beton na budowę drogi. Ukradziony towar sprzedawali po zaniżonych cenach innym firmom budowlanym.
Najczęściej beton trafiał na małe, prywatne budowy. W proceder, który prawdopodobnie trwał od marca tego roku, zaangażowany był 23-letni mężczyzna z woj. łódzkiego, pracownik wytwórni betonu w Ropczycach. Współpracowali z nim dwaj kierowcy betoniarek z firmy spedycyjnej. Kierowcy dostarczali beton z wytwórni budowniczym autostrady, jednak nie opróżniali zupełnie "gruszek". Znaczna część ładunku (nawet połowa) trafiała do chętnych. Amatorów taniego, dobrej jakości betonu nie brakowało.
Aktywna sprzedaż
Kierowcy sprzedawali beton po 120 - 140 zł za metr sześcienny. Procederem kierował pracownik wytwórni betonu. To on dbał, by w dokumentacji firmy wszystko się zgadzało. Policjanci ustalili, że zamieszani w proceder prowadzili aktywną akwizycję, oferowali sprzedaż i dowóz betonu, podawali numery swoich telefonów. Według szacunków policjantów, do tak pozyskanych klientów mogło trafić kilkaset metrów sześciennych wysokogatunkowego betonu.
Sprawa rozwojowa
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Wydział do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, a nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Ropczycach. Podejrzanym grożą kary do 5 lat pozbawienia wolności. Policja bada kolejne wątki tej sprawy.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KWP w Rzeszowie