UE "zaspała" ws. uchodźców, korzystają "Rosja i mafia". Dyskusja w "Faktach po Faktach"

Paweł Kowal i Andrzej Celiński w "Faktach po Faktach"
Paweł Kowal i Andrzej Celiński w "Faktach po Faktach"
Źródło: tvn24
Nie ma na co czekać do wiosny, trzeba działać na miejscu, czyli w obozach dla uchodźców - powiedział w "Faktach po Faktach" były wiceszef MSZ Paweł Kowal. Andrzej Celiński (Partia Demokratyczna) ocenił, że beneficjentami europejskiego problemu migracji są Rosja i mafia.

Andrzej Celiński i Paweł Kowal odnieśli się do słów Konrada Szymańskiego, ministra ds. europejskich, który w sobotę w "Fatach po Faktach" , skrytykował mechanizm podziału uchodźców pomiędzy poszczególne kraje UE. Zdaniem Szymańskiego jest to mechanizm toksyczny i nieskuteczny.

"Przyjęcie kilku tysięcy imigrantów nie rozwiąże problemu"

Jak podkreślił były wiceszef MSZ Paweł Kowal, politycy są od tego, żeby zapewnić warunki do przyjmowania uchodźców. - Tutaj zasada roztropności jest bardzo istotna. Jeśli mamy pół litra zupy, to nie zapraszamy stu osób, tylko tyle, ile możemy przyjąć - tłumaczył Kowal.

Zwrócił uwagę, że Europa przeżywała już takie fale imigracji, np. w czasie wojny na Bałkanach, ale "tym razem wydaje się, że jest na granicy wytrzymałości".

Jego zdaniem, "Unia zaspała w sprawie uchodźców". - Nie ma na co czekać do wiosny, trzeba równocześnie działać na miejscu, czyli w obozach dla uchodźców. Kwalifikacja do tego, żeby przyjechać do Europy - jeżeli kraje potrzebują imigrantów, a widać, że niektóre potrzebują - powinna się odbywać na miejscu - przekonywał.- Dla mnie niepojęte było, dlaczego rząd Ewy Kopacz nie przygotował całego planu nacisku na instytucje europejskie, pozytywnego, pokazującego i perswadującego, że pewnych błędów można uniknąć np. korzystając z modelu australijskiego - dodał.

W jego ocenie, jeśli UE poważnie nie wpłynie na wygaszenie konfliktu w Syrii, nie zabezpieczy granic i nie będzie pracować w obozach dla uchodźców, to problem będzie się multiplikował.

Zaznaczył, że Polska może przyjąć kilka tysięcy imigrantów, ale to nie rozwiąże problemu.

Beneficjentami problemu Rosja i mafia

Andrzej Celiński zauważył, od początków lat 90. Europa była ostrzegana przez ekspertów, iż XXI wiek niesie trzy wielkie zagrożenia: niekontrolowane migracje, terroryzm i państwa upadłe. - W takiej kolejności widzimy zagrożenia ładu europejskiego obecnie - dodał.

Zaznaczył, że rzeczywistymi beneficjentami problemu imigracji jest Rosja, która zyskuje instrument destabilizacji UE oraz mafia, która jest beneficjentem materialnym.

- Nie wiem dlaczego Europa nie potrafi w tej sprawie - poczynając od Komisji Europejskiej - wypracować programu przeciwdziałania - dodał Celiński. Ocenił, że poważny błąd zrobiły Niemcy. - Przebierały dopóki mogły w imigrantach biorąc tych, którzy są dla społeczeństwa niemieckiego najbardziej pożyteczni. Po czym żądają solidarności - zaznaczył polityk.

Autor: js//rzw / Źródło: tvn24

Czytaj także: