Chrześcijańska ocena zbrodni wołyńskiej domaga się od nas jednoznacznego potępienia i przeproszenia za nią - napisali zwierzchnicy Kościołów z Polski i Ukrainy we wspólnej deklaracji. Metropolici zaapelowali o wzajemne przebaczenie win i pojednanie obu narodów.
Uroczyste podpisanie deklaracji związanej z 70. rocznicą zbrodni wołyńskiej odbyło się w piątek w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie. Podpisy złożyli: abp Światosław Szewczuk w imieniu Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, abp Józef Michalik w imieniu Kościoła katolickiego w Polsce, abp Mieczysław Mokrzycki w imieniu Kościoła katolickiego na Ukrainie oraz abp Jan Martyniak, metropolita Kościoła bizantyjsko-ukraińskiego w Polsce.
Otwarcie umysłów
Autorzy deklaracji wezwali Polaków i Ukraińców do "otwarcia umysłów i serc na wzajemne przebaczenie i pojednanie". Przypomniano słowa ukraińskiego kard. Lubomira Huzara, który powiedział w 2001 r., że "niektórzy synowie i córki Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego wyrządzili zło - niestety świadomie i dobrowolnie - swoim bliźnim z własnego narodu i innych narodów". - Jako zwierzchnik Kościoła greckokatolickiego pragnę powtórzyć te słowa dzisiaj i przeprosić braci Polaków za zbrodnie popełnione w 1943 r. - podkreślił w deklaracji abp Szewczuk.
W deklaracji zaznaczono także, że przeproszenia i prośby o wybaczenie wymaga "postawa tych Polaków, którzy wyrządzili zło Ukraińcom i odpowiadali przemocą na przemoc". - Jako przewodniczący Episkopatu Polski kieruję do braci Ukraińców prośbę o wybaczenie - napisał w deklaracji abp Michalik. - Jesteśmy świadomi, że tylko prawda może nas wyzwolić; prawda, która niczego nie upiększa i nie pomija, która niczego nie przemilcza, ale prowadzi do przebaczenia i darowania win - wskazują zwierzchnicy Kościołów z Polski i Ukrainy.
Apel do Polaków i Ukrainców
Deklaracja głosi, że "współpraca wolnej Polski z wolną Ukrainą jest niezbędna, by w tej części Europy panował pokój, ludzie cieszyli się wolnością religijną, a prawa człowieka nie były zagrożone". "Za godny potępienia uważamy skrajny nacjonalizm oraz szowinizm. To on bowiem, obok ateistycznego i totalitarnego komunizmu oraz nazizmu, był ideologią, która w trakcie XX stulecia spowodowała miliony ofiar" - czytamy w deklaracji. Jej autorzy podkreślają, że widzą potrzebę wspólnego świadectwa chrześcijan z Polski i Ukrainy w jednoczącej się Europie. "Wspólnie stajemy w obliczu wyzwań, jakie stwarza sekularyzacja i próba organizacji życia jakby Bóg nie istniał" - napisali. Metropolici podkreślają, że bez wzajemnego pojednania narody Polski i Ukrainy "nie będą miały perspektywy współpracy i rozwoju w płaszczyźnie tak religijnej, jak i politycznej".
Jak wskazano w deklaracji, 70. rocznica zbrodni wołyńskiej, stanowi kolejną okazję, aby zwrócić się z apelem do Polaków i Ukraińców o "dalsze kroki na drodze do braterskiego zbliżenia, które jest niemożliwe bez szczerego pojednania". Autorzy deklaracji podkreślają, że zachęca do tego także 1025-lecie chrztu Rusi oraz pierwszy rok przygotowań do 1050-lecia chrztu Polski. "Uważamy bowiem, że ani przemoc, ani czystki etniczne nigdy nie mogą być metodą rozwiązywania konfliktów między sąsiadującymi ludami czy narodami, nigdy też nie mogą być usprawiedliwiane racjami politycznymi, ekonomicznymi czy religijnymi" - głosi deklaracja.
Historyczne wydarzenie
- Uczestniczymy w historycznym wydarzeniu, milowym kroku na drodze polsko-ukraińskiego pojednania - powiedział przed podpisaniem deklaracji kościołów katolickich Polski i Ukrainy abp Światosław Szewczuk w imieniu ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego. I dodał: - Tą deklaracją chcemy powiedzieć społeczeństwom w Polsce i na Ukrainie, że my razem pamiętamy - mówił Szewczuk. Chciałbym wyrazić szacunek dla pamięci i bólu Polaków i powtórzyć słowa wybaczenia za te wszystkie krzywdy, które synowie i córki naszego Kościoła uczynili wobec naszych rodaków, Polaków i ludzi innych narodowości - podkreślił. "Chcemy wymienić się wzajemnym wybaczeniem i udzielić wybaczenia" - mówił.
Z kolei przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik stwierdził: - Nie wstydzimy się prosić o wybaczenie, bo wiemy, że zbrodnia wołyńska to nie jedyny trudny, bolesny i wstydliwy moment w naszej historii - powiedział. - Wiemy, że pól nienawiści, odwetu i śmierci niezasłużonej było i jest wiele, także ze strony Polaków i trzeba to także piętnować i przepraszać Boga i ludzi, aby wyrywać uprzedzenia zarówno z ukraińskich, jak i polskich serc - dodał abp Michalik. - Dlatego całym sercem przepraszamy Pana Boga i was wszystkich i prosimy o miłosierdzie Boże dla nas, naszych Kościołów i naszych narodów - powiedział abp Michalik.
W lipcu mija 70. rocznica kulminacji zbrodni wołyńskiej, w wyniku której na Wołyniu i w Galicji Wschodniej w latach 1943-45 zginęło ok. 100 tys. Polaków, zamordowanych przez oddziały Ukraińskiej Armii Powstańczej i miejscową ludność ukraińską.
W wyniku działań obronnych i odwetowych strony polskiej zginęło ok 10-12 tys. Ukraińców, w tym 3-5 tys. na Wołyniu i w Galicji Wschodniej.
Autor: mn//gak / Źródło: PAP