LPR nie będzie używać w swojej kampanii wyborczej wizerunku Janusza Korwina-Mikkego - informuje "Dziennik". Powodem tej decyzji mają być wypowiedzi polityka o niepełnosprawnych dzieciach.
- Jeśli ktoś wygłasza takie poglądy, to nie ma dla niego miejsca na listach LPR. Ale Korwin-Mikke twierdzi, że nic takiego nie powiedział - tak sprawę komentuje Roman Giertych. W rozmowie z "Dziennikiem" szef LPR przyznał jednak, że polityk UPR-u zniknie z kampanii Ligi. Reklamówki z jego udziałem już zostały wycofane.
Podczas prawyborów we Wrześni Janusz Korwin-Mikke miał powiedzieć m.in., że w klasach integracyjnych dzieci zdrowe przejmują schorzenia od niepełnosprawnych. Miał też nazwać matkę chorej dziewczynki "umysłowo sprawną inaczej mamusią".
Sam zainteresowany zaprzecza, by użył takich słów. Twierdzi, że stał się obiektem negatywnej kampanii wyborczej. Korwin-Mikke podtrzymuje jednak swoją opinię, że klasy integracyjne są szkodliwe. - To właśnie nauczanie indywidualne, którego domagam się dla niepełnosprawnych dzieci, byłoby dla nich przywilejem - argumentuje polityk.
Sprawą wypowiedzi Korwina-Mikkego zajmie się sąd w trybie wyborczym. Stosowny wniosek złożyła już Partia Kobiet.
Źródło: Dziennik
Źródło zdjęcia głównego: TVN24