Politycy komentują działania rządu w walce z pandemią. Poseł PiS Bolesław Piecha mówił, że to metody, "które na dzisiaj, w dzisiejszej sytuacji, nie zmniejszą ilości zgonów", a działają "wyprzedzająco". Jednocześnie przyznał, że "przerażają go" statystyki dotyczące zgonów zakażonych osób. - Mamy wielkiego nieobecnego ministra zdrowia. On jest tak samo bezużyteczny jak paszport covidowy w Polsce - powiedziała posłanka Monika Wielichowska z Koalicji Obywatelskiej.
Poseł PiS Bolesław Piecha, z zawodu lekarz, był w czwartek pytany przez dziennikarzy, czy działania rządu wobec czwartej fali nie są spóźnione.
- To jest postawa, która zakłada pewne postępowania, które na dzisiaj, w dzisiejszej sytuacji, nie zmniejszą ilości zgonów. Ona działa jednak wyprzedzająco, wszystko jest tu dla mnie wyprzedzające - powiedział.
Odnosząc się do losów ustawy, który ma wyposażyć pracodawców w możliwość weryfikacji, czy pracownicy nie są zakażeni koronawirusem, odparł, że "jest przekonany, że ta ustawa będzie uchwalona". - W jakim kształcie - nie wiem, to jest jednak pewien konsensus, który musi być zawarty w Sejmie, tego konsensusu jesteśmy jednak blisko - powiedział.
Poseł PiS o statystykach zgonów: przerażają mnie
Zapytany, czy nie przerażają go statystyki dotyczące zgonów zakażonych osób, odparł: - Przerażają mnie, mogłyby być mniejsze.
- W Polsce codziennie będzie umierało ponad tysiąc osób, bo taka jest demografia. Dzisiaj niewątpliwie koronawirus powoduje nadmierne zgony, to jest związane w jednym sensie z przebiegiem samej choroby, a w drugim względzie - że są zaniedbania dotyczące innych chorób - wskazywał Piecha.
Poseł przekonywał, że "najważniejsze, żeby zmierzyć się z tym, co wiąże się z naszą bierną obroną, jaką jest przyjęcie szczepionki i z wyegzekwowaniem tego przez pracodawców, przez właścicieli różnych punktów usługowych w stosunku do klienta i wreszcie zobowiązania przynajmniej pewnych grup społecznych do szczepień".
Kraska o obowiązkowych szczepieniach: rozmawiamy, rozważamy
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska był pytany przez dziennikarzy o zapowiadane przez rząd obowiązkowe szczepienia trzech grup zawodowych - medyków, nauczycieli i przedstawicieli służb mundurowych.
- W tej chwili trwają rozmowy między Ministerstwem Zdrowia i innymi resortami, (...), rozmowy trwają - powiedział. - Rozmawiamy, rozważamy, wszystko jest przed nami - dodał.
Wielichowska: mamy wielkiego nieobecnego ministra zdrowia
Posłanka Koalicji Obywatelskiej Monika Wielichowska mówiła, że "większość parlamentarna jest ciągle w dobrym samopoczuciu, a dziennie, od wielu dni, umiera 500-600 osób".
Zwracała uwagę, że na posiedzeniach sejmowych komisji w sprawie walki z pandemią pojawia się nie szef resortu zdrowia Adam Niedzielski, a jego zastępca. Wskazała też na nieobecność pełnomocnika rządu do spraw szczepień, szefa KPRM Michała Dworczyka.
- Mamy wielkiego nieobecnego ministra zdrowia, on jest tak samo bezużyteczny jak paszport covidowy w Polsce - powiedziała.
- Mamy wielkiego nieobecnego pełnomocnika do spraw szczepień, kiedy szczepienia szły, pan Dworczyk był dwa razy dziennie na konferencjach i był dostępny, kiedy szczepienia praktycznie stoją, tej grupy, która jest jeszcze niezaszczepiona, pana ministra nie ma, jakby zapadł się pod ziemię - dodała.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24