Państwo polskie na to nie pozwoli, żeby konkretni funkcjonariusze byli piętnowani, znieważani w internecie, żeby stosowano wobec nich groźby z tego powodu, że w sposób rzetelny wykonują swoje czynności służbowe - powiedział na piątkowej konferencji Mariusz Kamiński, komentując sytuację wokół sobotniego protestu przedsiębiorców. Minister spraw wewnętrznych i administracji przekazał, że "już pierwsze osoby są zatrzymywane". - Państwo polskie zawsze będzie stało murem za swoimi policjantami, za swoimi funkcjonariuszami - mówił minister.
W sobotę w Warszawie odbył się protest przedsiębiorców w związku z ich pogarszającą się sytuacją wynikającą z epidemii. Warszawski urząd nie zarejestrował zgromadzenia, a policja uznała je za nielegalne, bo wciąż obowiązują wprowadzone przez rząd przepisy zakazujące zgromadzeń. Doszło do przepychanek, policja użyła gazu i siły. - Użycie siły ze strony policjantów związane było z zachowaniem osób protestujących - mówił rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak. W związku z manifestacją zatrzymano blisko 400 osób, w tym pięć procesowo, oraz wystawiono ponad 150 mandatów.
Kamiński: te osoby będą identyfikowane i bezwzględnie poddawane wszelkim konsekwencjom prawnym
Na piątkowej konferencji minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński mówił, że "to niezwykle przykra sprawa, że pojawiają się w internecie osoby, które używają gróźb karalnych pod adresem konkretnych funkcjonariuszy" ze względu na ich działania w czasie protestu. - Te osoby będą identyfikowane i bezwzględnie poddawane wszelkim konsekwencjom prawnym - zapowiedział.
- Jest czymś niedopuszczalnym i państwo polskie na to nie pozwoli, żeby konkretni funkcjonariusze byli piętnowani, znieważani w internecie, żeby stosowano wobec nich groźby z tego powodu, że w sposób rzetelny wykonują swoje czynności służbowe - mówił dalej Kamiński.
Poinformował również, że "już pierwsze osoby są zatrzymywane". - Na szczęście skala tego nie jest duża, ale jest to niezwykle bulwersujące - uznał.
CZYTAJ TAKŻE: Szumowski: W sytuacji zgromadzenia nie jest możliwe opanowanie ogniska wirusa. To się rozleje falą na nas wszystkich >>>
"Kary w tym zakresie są zbyt małe i będziemy prowadzili działania zmierzające do ich podwyższenia"
Jak mówił dalej Kamiński, "jeżeli chodzi o plany resortu w zakresie znieważania policjantów czy też czynnych napaści, to uważamy, że kary w tym zakresie są zbyt małe i będziemy prowadzili działania zmierzające do ich podwyższenia".
- Jeżeli ktoś ośmieli się podnieść rękę na polskiego policjanta, który w imieniu obywateli wykonuje czynności służbowe, nie może liczyć na bezkarność - przekonywał. - Państwo polskie zawsze będzie stało murem za swoimi policjantami, za swoimi funkcjonariuszami - dodał minister.
Źródło: PAP