Terlecki o wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego: jeśli sytuacja się pogorszy, to może się okazać konieczne

Ryszard Terlecki
Terlecki o drugiej fali pandemii i zaproszeniu opozycji przez premiera
Źródło: TVN24

Na razie nie ma powodu, by wprowadzać w Polsce stan nadzwyczajny. Jeśli jednak sytuacja się bardzo pogorszy, może się to okazać konieczne - powiedział w poniedziałek wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS). Jego zdaniem rząd "świetnie" przygotował Polskę na drugą falę pandemii. 

W ostatnim tygodniu w Polsce odnotowano ponad 25 tysięcy przypadków koronawirusa. Do niedzieli w Polsce potwierdzono łącznie 125 816 zakażeń, a ponad 3004 osoby zmarły. W związku z nasilającą się pandemią od 10 października cały kraj objęty został strefą żółtą, a 32 powiaty i sześć miast znajdują się w strefie czerwonej. Rząd nałożył szereg dodatkowych obostrzeń, w tym obowiązek zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

Terlecki: rząd świetnie przygotował nas na drugą falę pandemii

Pytany o to, czy należy wprowadzić w Polsce stan nadzwyczajny, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki powiedział, że w tej chwili nie ma ku temu powodu. - Jak obserwujemy inne kraje, to tam, gdzie wprowadzono stan wyjątkowy, to niewiele w sumie zmieniło, jak w Słowacji czy Czechach. Natomiast gdyby sytuacja naprawdę się bardzo pogarszała, to taka konieczność może się okazać konieczna - zapowiedział.

Terlecki zapytany m.in. o słowa premiera Mateusza Morawieckiego z kampanii wyborczej o "epidemii w odwrocie", tłumaczył, że "tak było latem, ale wszyscy mówiliśmy, że zanosi się na drugą fazę i ta druga faza chyba właśnie się zaczęła".  

Na pytanie o to, jak ocenia przygotowania rządu do walki z drugą falą pandemii COVID-19, wicemarszałek Sejmu odpowiedział, że "świetnie".

Pytany o zdrowie przewidywanego na ministra edukacji Przemysła Czarnka, który na początku października poinformował o dodatnim wyniku testu na COVID-19, Terlecki przekazał, że poseł "czuje się świetnie" i w środę powróci do aktywności politycznej. Jak dodał, Czarnek odbierze ministerialną nominację, jednak nie wiadomo, czy odbędzie się to w tym tygodniu.

Morawiecki zaprasza opozycję. Terlecki tłumaczy

Terlecki odniósł się również do sobotniego zaproszenia przez premiera Morawieckiego przedstawicieli opozycji na spotkanie w sprawie COVID-19, "żeby przedyskutować pomysły, wątpliwości". - Chcemy być jedną drużyną - mówił Morawiecki.

Pytany o to, w jakim celu szef rządu wystosował to zaproszenie, wicemarszałek odpowiedział: "żeby porozmawiać o różnych aspektach ochrony i o tym, czy należy mnożyć obostrzenia czy nie". - Po drugie, opozycja się domaga rozmów i takiego jakby przez pana premiera zaproszenia, więc (premier – red.) zaprasza" - dodał.

Spotkanie rady koalicji

Szef klubu Prawa i Sprawiedliwości zdradził, że w poniedziałek wieczorem odbędzie się spotkanie rady koalicji rządzącej. - Po rekonstrukcji rządu pozostaje wiele kwestii do omówienia, wiceministrów i tak dalej. To dziś się będzie działo - powiedział.

Czytaj także: