OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>
KORONAWIRUS – NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. RAPORT TVN24.PL >>>
Ministerstwo Zdrowia szacuje, że obecnie 60 laboratoriów w Polsce może wykonywać prawie 20 tysięcy testów na dobę. W poniedziałek resort poinformował, że w ciągu doby wykonano 5,6 tysiąca testów. Rzecznik ministerstwa Wojciech Andrusiewicz powiedział we wtorek, że to nie minister zdrowia decyduje o wykonaniu testu u poszczególnych osób, a stacje sanitarno-epidemiologiczne.
"Bardzo głębokie testowanie ma duży sens"
O przeprowadzaniu testów mówił w środę w TVN24 profesor Krzysztof Pyrć, wirusolog z Małopolskiego Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagielońskiego.
- Widzimy na przykład w Korei Południowej, że bardzo głębokie testowanie ma duży sens i pozwala ograniczyć epidemię. Natomiast coraz częściej zaczynają się pojawiać pytania: co zrobimy, jeżeli ograniczymy tę epidemię, tak jak to się udało w Chinach? W tym momencie do szczepionki jesteśmy jeszcze daleko i tak naprawdę wszyscy zaczynają mówić o tym, że może przyjść druga fala (epidemii - red.) - zwracał uwagę.
- Teraz tak naprawdę wszyscy się zastanawiają, jaką najlepszą strategię wybrać i gdzie pójść - i z testowaniem, i z leczeniem, ze wszystkimi działaniami, które mają na celu zahamowanie tej epidemii - dodał.
"Powrotu do normalności, czyli do tego stanu, w którym nie ma żadnych obostrzeń, żadnych limitów, nie ma"
Wirusolog mówił także o możliwych scenariuszach ograniczania restrykcji. Jego zdaniem w tym momencie "powrotu do normalności, czyli do tego stanu, w którym nie ma żadnych obostrzeń, żadnych limitów, nie ma".
- W tym momencie my jesteśmy w środku epidemii. Całkowite usunięcie tych obostrzeń spowoduje, że powtórzy się ten scenariusz, który widzieliśmy na południu Europy, a teraz widzimy na północy czy w Stanach Zjednoczonych - wskazywał profesor Pyrć. Jak dodał, "mieliśmy bardzo dużo przykładów co się dzieje, jeśli się zignoruje tę chorobę".
- Natomiast trzeba też zwrócić uwagę, że konsekwencje takiego całkowitego zamknięcia są dramatyczne i będą jeszcze bardziej dramatyczne - dodał.
Jak mówił wirusolog, teraz w całej Europie odbywa się "próba znalezienia i odcięcia kluczowych punktów przy jednoczesnym jak najszerszym zwiększeniu możliwości w miarę normalnego funkcjonowania".
Narodowy Fundusz Zdrowia prowadzi całodobową infolinię (tel. 800 190 590) udzielającą informacji o postępowaniu w sytuacji podejrzenia zakażenia koronawirusem.
Autorka/Autor: mjz
Źródło: TVN24