Ponad 750 nowych zakażonych, 17 osób nie żyje

Przypadki, o których poinformowało w piątek Ministerstwo Zdrowia, dotyczą województw: małopolskiego (92), mazowieckiego (88), łódzkiego (77), wielkopolskiego (75), pomorskiego (73), śląskiego (65), podkarpackiego (47), kujawsko-pomorskiego (42), lubelskiego (39), dolnośląskiego (37), świętokrzyskiego (27), warmińsko-mazurskiego (26), zachodniopomorskiego (20), opolskiego (19), lubuskiego (15) i podlaskiego (15).

To mniejsza liczba niż w czwartek, kiedy przekazano informację o 837 przypadkach. Był to czwarty najwyższy dobowy bilans od początku pandemii w Polsce.

Ministerstwo przekazało także w piątek informację o śmierci 17 zakażonych osób w wieku od 60 do 89 lat. Według resortu większość z tych osób miała choroby współistniejące.

Jak przekazał w piątek resort zdrowia, w ciągu ostatniej doby wykonano ponad 21 tysięcy testów na obecność koronawirusa.

W ciągu siedmiu dni, od soboty 12 września do piątku 18 września, resort zdrowia poinformował łącznie o 4281 przypadkach zakażenia. Było ich:

- w piątek, dziś - 757 - w czwartek - 837, - w środę - 600, - we wtorek - 605, - w poniedziałek - 377, - w niedzielę - 502, - w sobotę - 603.

Największą dobową liczbę nowych zakażeń potwierdzono 21 sierpnia, kiedy było ich 903 (wykonano 29,6 tys. testów). Drugi najwyższy wynik od początku pandemii odnotowano dzień później - 22 sierpnia - 900 przypadków (25,7 tys. testów). Dane z 27 sierpnia - 887 nowych infekcji - to trzeci najwyższy dzienny bilans zakażeń w naszym kraju (wykonano ponad 28,2 tys. testów).

Łącznie w Polsce zakażenie koronawirusem potwierdzono u 77 328 osób, spośród których 2270 zmarło.

Wcześniej w piątek resort zdrowia opublikował także codzienny "raport o koronawirusie". Wynika z niego, że:

- 1925 "łóżek COVID-19" w szpitalach jest zajętych (+8 w stosunku do poprzedniego dnia), - 83 respiratory są wykorzystywane (-1), - 111 530 osób jest objętych kwarantanną (+8105), - 10 102 osoby są objęte nadzorem epidemiologicznym (+771), - 63 312 osób wyzdrowiało (+587).

Resort zdrowia ogłosił w czwartek nową listę powiatów z najwyższym przyrostem zakażeń koronawirusem, które spełniają kryteria czerwonych i żółtych stref oraz strefy niebieskie, czyli powiaty zagrożone dodatkowymi obostrzeniami. W strefie czerwonej obostrzenia są bardziej restrykcyjne, w żółtej - nie tak ostre. 

W sumie w strefie czerwonej i żółtej jest 11 powiatów. Z kolei w strefie niebieskiej zagrożonej dodatkowymi obostrzeniami jest sześć powiatów.

W strefie czerwonej znalazły się powiaty:

- bytowski (pomorskie), - kluczborski (opolskie), - milicki (dolnośląskie).

W strefie żółtej znalazły się powiaty:

- tatrzański (małopolskie), - nowotarski (małopolskie), - myślenicki (małopolskie), - kielecki (świętokrzyskie), - głubczycki (opolskie), - aleksandrowski (kujawsko-pomorskie), - kartuski (pomorskie), - gostyński (wielkopolskie).

Ministerstwo Zdrowia wprowadziło ograniczenia w ordynowaniu i wydawaniu szczepionek przeciw grypie na jednego pacjenta. Obwieszczenie w tej sprawie opublikowano w czwartek.

O możliwości wydania obwieszczenia reglamentacyjnego mówił w ostatnich dniach wiceszef resortu Maciej Miłkowski. Wyjaśniał, że ma ono eliminować możliwość wypisania kilku czy kilkunastu dawek szczepionki na jedną osobę.

Minister zdrowia Adam Niedzielski mówił w piątek w "Jeden na jeden" w TVN24 o obecnej sytuacji epidemicznej w Polsce. Tłumaczył między innymi, z czego wynika liczba wykonywanych w Polsce w ciągu doby testów. - Robimy mniej więcej taką samą liczbę testów. Wczorajszy (czwartkowy - red.) wynik to 23 tysiące testów. To jest liczba, która rzeczywiście może nie jest najwyższą z tych, które obserwowaliśmy wcześniej, w okresie wakacyjnym czy przedwakacyjnym, ale jest to liczba średnia, standardowa - przekonywał.

Niedzielski mówił również, że "liczba nowo wykazanych pacjentów nie jest najważniejszym wskaźnikiem przebiegu pandemii". Jak tłumaczył, "najważniejszym wskaźnikiem przebiegu pandemii jest to, ile mamy ciężkich przypadków, czyli osób, które są przy wsparciu respiratorowym, tlenowym, i ile mamy zgonów".

- W ramach tej statystyki jesteśmy na antypodach, na najlepszych miejscach w Europie - dodał.