"Samo przesunięcie rozpoczęcia roku szkolnego nie uchroni nas przed wirusem"

szkola plecak rodzic rodzice dziecko shutterstock_475094941
Posobkiewicz o powrocie uczniów do szkół
Źródło: TVN24

Nowe ogniska zakażeń na pewno się będą pojawiały w szkołach. To najlepsze środowisko do rozprzestrzeniania się wirusa - przewidywał w TVN24 były Główny Inspektor Sanitarny Marek Posobkiewicz. Jego zdaniem "samo przesunięcie rozpoczęcia roku szkolnego nie uchroni nas przed wirusem", a "trzymanie dzieci w domu nie spowoduje tego, że nie będą się one spotykać".

Szkoły szykują się do rozpoczęcia roku szkolnego i powrotu uczniów do placówek. Jednak w niektórych szkołach, jak na przykład w Zakopanem, stacjonarna nauka nie rozpocznie się 1 września.

"Samo przesunięcie rozpoczęcia roku szkolnego nie uchroni nas przed wirusem"

Gościem "Wstajesz i wiesz" w TVN24 był w czwartek rano Marek Posobkiewicz, były Główny Inspektor Sanitarny.

Podkreślił, że "samo przesunięcie rozpoczęcia roku szkolnego nie uchroni nas przed wirusem". - Dużo istotniejsze jest to, żeby dzieci z objawami infekcji nie uczestniczyły w zajęciach. Ważna jest wrażliwość i odpowiedzialność rodziców, a z drugiej strony czujność nauczycieli i personelu szkolnego - powiedział.

Przyznał, że "nowe ogniska zakażeń na pewno się będą pojawiały w szkołach". - Środowisko dzieci jest najlepszym środowiskiem do rozprzestrzeniania się wirusa - ocenił Posobkiewicz.

"Trzymanie dzieci w domu nie spowoduje tego, że nie będą się one spotykać po lekcjach"

Gość TVN24 zaznaczył, że "gdybyśmy chcieli tego wirusa jeszcze bardziej wstrzymać, musielibyśmy zupełnie zrezygnować z nauczania w tradycyjnej formie". - Ale wiemy, że to jest forma najlepsza z możliwych, która powinna być zastępowana innymi wtedy, gdy sytuacja epidemiczna się pogorszy - powiedział były szef Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

Pytania o bezpieczny rok szkolny
Źródło: TVN24

Zaznaczył, że "trzymanie dzieci w domu nie spowoduje tego, że nie będą się one spotykać po lekcjach na osiedlach, na boiskach". - Na pewno są spragnione tych kontaktów, których były pozbawione przez kilka miesięcy. Wirus i tak się będzie rozprzestrzeniał - przyznał Posobkiewicz.

Jego zdaniem pierwsze dni po powrocie do szkoły "należy wykorzystać na dodatkową edukację dzieci dotyczącą bezpiecznych zachowań i zakodowanie w głowach nawyków higienicznych". - To przyniesie efekt w postaci mniejszej liczby zachorowań na różne choroby zakaźne w przyszłości - wskazywał gość "Wstajesz i wiesz".

justyna 4
Czy dla ochrony swojej rodziny mogę nie puścić dzieci do szkoły, a uczyć je zdalnie, nawet jeśli szkoła będzie normalnie otwarta?
Źródło: TVN24
Czytaj także: