Generał Jarosław Mika, u którego potwierdzono zakażenie koronawirusem, nie miał kontaktu z najważniejszymi osobami w państwie - zapewniał w "Faktach po Faktach" Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Poinformował, że w tym przypadku zadziałały wszystkie procedury, a osoby, które podróżowały z dowódcą generalnym rodzajów sił zbrojnych, zostały objęte kwarantanną. Wyjaśniał również, jakie przesłanki muszą zostać spełnione, żeby można było wykonać test na obecność koronawirusa.
Do wtorkowego wieczora w Polsce potwierdzono 22 przypadki koronawirusa. Premier poinformował odwołaniu wszystkich imprez masowych, a na granicach przeprowadzane się kontrole sanitarne.
Narodowy Fundusz Zdrowia uruchomił całodobową infolinię (tel. 800 190 590) udzielającą informacji o postępowaniu w sytuacji podejrzenia zakażenia koronawirusem.
Dworczyk: generał Mika po powrocie nie miał kontaktu z najważniejszymi osobami w państwie
Jak podało we wtorek na Twitterze Ministerstwo Obrony Narodowej, u dowódcy generalnego rodzajów sił zbrojnych generała Jarosława Miki potwierdzono zakażenie koronawirusem "po powrocie z wojskowej narady w Niemczech".
Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Michał Dworczyk, pytany w "Faktach po Faktach" o stan zdrowia hospitalizowanego dowódcy, odparł, że nie ma "szczegółowej wiedzy na temat stanu zdrowia" generała. - Pan generał czuje się dobrze. Zadziałały procedury, bo wszystkie osoby, które podróżowały z generałem Miką zostały objęte kwarantanną. Był na spotkaniu międzynarodowym, po którym okazało się, że jedna z osób była nosicielem tego wirusa - zaznaczył Dworczyk.
- Według mojej wiedzy nie miał kontaktu z najważniejszymi osobami w państwie. Nie był na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego czy na innych spotkaniach w ramach zespołów kryzysowych - zapewnił minister.
Dworczyk stwierdził, że "nie ma czegoś takiego jak specjalne testy" dla najważniejszych osób w państwie. - Jeśli mówimy o najważniejszych w państwie, to mówimy o czterech osobach, które też posiadają status HEAD w przypadku podróży lotniczych. To jest: pan prezydent, marszałek Sejmu, Senatu oraz prezes Rady Ministrów. Jeżeli chodzi o dłuższe podróże, tym osobom towarzyszą lekarze. Jest też opieka medyczna - powiedział gość "Faktów po Faktach". Dworczyk dodał, że "w najbliższych dniach" podróże tych osób nie są planowane.
Szef KPRM: w środę zapadną kolejne decyzje
Dworczyk poinformował, że "na środę na godz. 9.00 premier Mateusz Morawiecki zwołał posiedzenie rządowego zespołu zarządzania kryzysowego". - Tam będą ogłoszone kolejne decyzje - zaznaczył Dworczyk. Jak podkreślił "dynamika zdarzeń przyspiesza, a dalsze kroki będą adekwatne do rozwoju sytuacji".
- Dzisiaj zakazano imprez masowych, przedstawiono pakiet mający ułatwić funkcjonowanie przedsiębiorcom. Na pewno będziemy mieli problemy związane z gospodarką - nie tylko Polska, Europa, ale i cały świat - zaznaczył minister.
Jak dodał, "ważne jest, aby w tej sytuacji zachować spokój i zdrowy rozsądek". - Apeluję o to, by Polacy zachowali zdrowy rozsądek, nie wpadali w panikę, ufali lekarzom i pomagali sobie nawzajem - podkreślił.
"Trzeba zdać się na opinię fachowców"
Minister, odnosząc się do informacji Ministerstwa Zdrowia, że dotychczas wykonano około 2 tysięcy testów na obecność koronawirusa, powiedział, że testy "wykonywane są - nie tylko w Polsce, ale w innych krajach również - tylko tym osobom, które mają konkretne wskazanie".
Dworczyk wyjaśnił, że sam powrót z miejsca, na którym wirus występuje nie kwalifikuje od razu do testu. - Od początku mówiliśmy, że muszą być trzy przesłanki spełnione - zaznaczył. - Pierwsza to powrót z terenu, gdzie potencjalnie można było mieć kontakt z osobą chorą. Druga to wysoka gorączka, powyżej 38 stopni. Trzecia, mocny kaszel. Dopiero jak są spełnione te trzy przesłanki, wtedy taka osoba indywidualną decyzją lekarza [może mieć wykonany test na koronawirusa - red.]. Lekarzom trzeba wierzyć, bo różne rzeczy można przeczytać w internecie, ale trzeba zdać się na opinię fachowców - tłumaczył.
Koronawirus SARS-CoV-2
Choroba zakaźna COVID-19, wywołana przez koronawirusa SARS-CoV-2, pojawiła się w grudniu w mieście Wuhan w środkowych Chinach. Wirus przenosi się drogą kropelkową. Objawy zakażenia obejmują gorączkę, kaszel, duszności, ból mięśni, zmęczenie.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24