Minister zdrowia: możemy się trochę uśmiechnąć

Źródło:
TVN24, PAP
Niedzielski: powoli możemy troszeczkę się uśmiechnąć
Niedzielski: powoli możemy troszeczkę się uśmiechnąćTVN24
wideo 2/27
Niedzielski: sytuacja się co najmniej stabilizujeTVN24

- Malejąca liczba badań to w pewnym sensie informacja, że sytuacja się poprawia - powiedział na wtorkowej konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski, odnosząc się do rozwoju epidemii COVID-19 w Polsce. Zaznaczył przy tym, że rząd nie zlikwiduje co najmniej do końca listopada żadnych obostrzeń. Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk uznał, że "zadziałała samodyscyplina" obywateli. Podkreślił, że bez tego epidemii nie da się opanować.

We wtorek w kancelarii premiera odbyła się konferencja prasowa szefa KPRM Michała Dworczyka, ministra zdrowia Adama Niedzielskiego oraz doradcy premiera do spraw COVID-19, profesora Andrzeja Horbana.

Niedzielski stwierdził, że "sytuacja się co najmniej stabilizuje". - Dzisiaj, po raz pierwszy od dwóch tygodni, liczba dziennych przypadków wynosiła poniżej 20 tysięcy. To optymistyczny sygnał - mówił.

Zapewnił, że jego resort cały czas śledzi prognozy dotyczące pandemii. - Na szczęście okazało się, że przebieg pandemii w ostatnich dwóch-trzech tygodniach nie przebiegał wykładniczo. Teraz jesteśmy w fazie, gdy następuje stabilizacja - kontynuował.

"Możemy się trochę uśmiechnąć"

- Możemy się trochę uśmiechnąć, że to, co najgorsze, mamy w pewnym sensie za nami. Malejąca liczba badań to też w pewnym sensie informacja, że sytuacja się poprawia - mówił dalej Niedzielski. - Nasze działania były i są ukierunkowane na utrzymanie buforu bezpieczeństwa między wolnymi i zajętymi łóżkami. Zwiększył się bufor łóżek na intensywnej terapii. Tutaj jesteśmy bezpieczni - ocenił.

- Możemy sobie nawzajem pogratulować, poziom odpowiedzialności społecznej zdecydowanie się poprawił - zaznaczył minister zdrowia.

Odniósł się także do decyzji o zamknięciu cmentarzy na kilka dni na przełomie października i listopada. - Co by było, gdyby nie było tej decyzji? Zostawiam to do państwa refleksji - dodał.

Niedzielski: sytuacja się co najmniej stabilizuje
Niedzielski: sytuacja się co najmniej stabilizujeTVN24

"Najważniejsze, że infrastruktura szpitalna, łóżkowa, cały czas gwarantuje bezpieczeństwo Polakom"

Niedzielski wskazał, że wprowadzone przez rząd ograniczenia wpłynęły na mniejszą aktywność i mobilność społeczeństwa, mierzoną telefonami komórkowymi. - Mieliśmy do czynienia co prawda z sytuacjami, które ograniczyły ten spadek (mobilności -red.), protesty czy zgromadzenia, jak Marsz Niepodległości, ale na szczęście oddziaływanie tego nie przełożyło się na wzrost liczby zachorowań - powiedział.

Zaznaczył, że czas spędzany w domu systematycznie rośnie. - To też oznacza, że mobilność i postawa odpowiedzialności była postawą dominującą - zauważył.

- Mamy do czynienia ze stabilizacją dziennej liczby zachorowań, ale nie jest to jedyny wskaźnik, który nam mówi o trendzie, który oznaczałby, że pandemia zwalnia. Widać to w innych sygnałach, liczbie badań, zleceniach na przeprowadzone testy, które pochodzą z systemu POZ. Widać to również po naszej mobilności, która jest w gruncie rzeczy odzwierciedleniem tego, co wprowadzaliśmy jako regulacje ograniczające - zwracał uwagę szef resortu zdrowia.

- Najważniejsze, że infrastruktura szpitalna, łóżkowa, cały czas gwarantuje bezpieczeństwo Polakom - dodał.

"Malejąca liczba badań jest też swego rodzaju sygnałem, że sytuacja się poprawia"

Minister na konferencji prasowej zwrócił uwagę, że ostatnia stabilizacja liczby zachorowań jest między innymi efektem testowania społeczeństwa. Jak wyjaśnił, system badań opiera się przede wszystkim na lekarzach rodzinnych. - Od 1 do 27 października mieliśmy do czynienia, tak naprawdę co tydzień, z podwajaniem zleceń wystawianych przez lekarzy rodzinnych - wskazał.

Zauważył, że od 27 października liczba ta zaczęła maleć. - W tej chwili, jeżeli porównamy sobie poniedziałki, kiedy mieliśmy te największe liczby zleceń wystawianych przez POZ, liczba ta spadła poniżej 50 tysięcy, czyli patrząc na to, gdzie byliśmy jeszcze dwa-trzy tygodnie temu, to jest to zdecydowany spadek, praktycznie o połowę - mówił Niedzielski.

Podkreślił, że zlecenia lekarzy na testy są odzwierciedleniem liczby pacjentów, którzy się zgłaszają. - Ta malejąca liczba badań jest też swego rodzaju sygnałem, że sytuacja się poprawia - ocenił.

Zaznaczył, że ważne są też działania ukierunkowane na to, żeby utrzymać bufor bezpieczeństwa m.in. w zakresie łóżek covidowych. - Ten bufor bezpieczeństwa na przełomie października i listopada był stosunkowo najmniejszy (...). Teraz ta sytuacja się zdecydowanie poprawia - powiedział minister zdrowia.

Zwrócił uwagę, że w zeszłym tygodniu zanotowano dwa dni, kiedy ogólna liczba hospitalizacji z powodu COVID-19 zmalała. - Czyli jest to kolejny sygnał, kolejny znak, że troszeczkę bardziej optymistycznie możemy patrzeć w przyszłość - ocenił szef resortu zdrowia.

Niedzielski: do 29 listopada żadnych zmian – ani obostrzających, ani luzujących

Pytany o możliwość zaostrzenia lub poluzowania obecnie obowiązujących restrykcji Adam Niedzielski odparł, że obecne restrykcje obowiązują do 29 listopada. - Ostatnie regulacje, które wprowadziliśmy, dotyczyły okresu do 29 listopada i do tego czasu na pewno żadnych zmian ani obostrzających, chyba że mielibyśmy do czynienia z pogorszeniem, ale nic na to nie wskazuje, ani też luzujących na pewno nie będzie – powiedział Niedzielski.

Wskazał, że wynika to zarówno z doświadczeń okresu wakacyjnego, jak i z konieczności analizy obecnej sytuacji po wprowadzeniu nowych restrykcji półtora tygodnia temu.

- Nie ma przestrzeni na poluzowanie, jest przestrzeń na wnikliwe analizowanie, na jakim jesteśmy poziomie i przede wszystkim podejmowanie bardzo ostrożnych decyzji – zaznaczył szef resortu zdrowia.

Minister zdrowia: do 29 listopada żadnych zmian ani obostrzających, ani też luzujących na pewno nie będzie
Minister zdrowia: do 29 listopada żadnych zmian ani obostrzających, ani też luzujących na pewno nie będzieTVN24

Niedzielski: nie będzie przymusu szczepienia się

Minister zdrowia mówił także o perspektywie szczepienia się na COVID-19. - Jesteśmy w intensywnym procesie przygotowywania się do masowego zaszczepienia. Mamy nadzieję, że wszyscy nasi obywatele będą chętni do zaszczepienia, dlatego przygotowujemy się pod kątem wielkości zakupu do tego, by zapewnić szczepionkę praktycznie dla każdego obywatela - podkreślił.

Zaznaczył jednak, że nie będzie obowiązku szczepienia się. - Ale będziemy do tego namawiali - dodał.

Niedzielski: nie będzie przymusu szczepienia się
Niedzielski: nie będzie przymusu szczepienia sięTVN24

Niedzielski: za wcześnie, by stanowczo wypowiadać się o feriach

Niedzielski podczas konferencji prasowej był też pytany o możliwy termin powrotu uczniów do szkół i o ferie zimowe. Szef resortu zdrowia ocenił, że "dywagacje czy analizy, które dotyczą okresu feryjnego, są zdecydowanie przedwczesne".

- My jesteśmy w takiej sytuacji, że generalnie mamy zdefiniowane bardzo wyraźnie progi, które będą powodowały luzowanie obostrzeń. Z tym może jednym zastrzeżeniem, że do 29 listopada uzgodniliśmy sobie, że żadnych kroków nie będziemy podejmowali. I tak naprawdę te kryteria też są dla nas pewnego rodzaju umową czy punktem orientacyjnym, względem którego będziemy podejmowali decyzję albo o luzowaniu, albo o wprowadzanych obostrzeniach - powiedział. Dodał, że "pandemia już kilka razy nas zaskoczyła". - Miejmy nadzieję, że teraz nas zaskoczy pozytywnie, to znaczy, że te spadki rzeczywiście będą miały miejsce w najbliższym czasie i będzie to systematyczne zmniejszanie liczby (zakażeń - red.), szczególnie biorąc pod uwagę, że w zasadzie ten czas obowiązywania regulacji, które wprowadziliśmy tydzień temu, tak naprawdę wskazuje, że dopiero teraz one powinny przekładać się na spadek liczby zachorowań - powiedział.

Podkreślił, że "w tej chwili jest za wcześnie, żeby stanowczo wypowiadać się o planach na ferie".

Niedzielski: będziemy chcieli w większym stopniu wprowadzać testy antygenowe

Kolejne pytanie do ministra zdrowia dotyczyło tego, czy rząd rozważa zmianę strategii testowania na obecność koronawirusa, np. według rekomendacji profesora Krzysztofa Pyrcia z Polskiej Akademii Nauk, który postuluje testowanie grup osób bezobjawowych, gdyż – jak twierdzi – wielu obecnie testowanych ma objawy, więc można założyć, że są to osoby zakażone koronawirusem.

Niedzielski przyznał, że strategia testowania jest cały czas modyfikowana i dopasowywana do etapu pandemii, na którym się znajdujemy. - W sytuacji, gdzie mieliśmy do czynienia z kumulacją zachorowań, czyli gdy ta pandemia rozwijała się najbardziej dynamicznie, przestawiliśmy się przede wszystkim na testowanie osób objawowych, bo odcinanie łańcucha zakażeń było priorytetem - tłumaczył minister.

Zapowiedział, że jeśli sytuacja będzie się stabilizowała, to w większym stopniu będą wprowadzane testy antygenowe, które obecnie wykonuje się m.in. na SOR-ach.

- Stopniowo będziemy wykonywali kolejne kroki, żeby te badania wprowadzać, np. do karetek czy w inne miejsca, gdzie testowanie personelu powinno odbywać się w regularnym trybie – dodał.

Dworczyk: mamy pewną stabilizację dynamiki zachorowań

Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk również ocenił, że "ostatni tydzień pozwala stwierdzić, że mamy pewną stabilizację, jeśli chodzi o dynamikę zachorowań". Jak jednak dodał, minął "za krótki czas, żeby stanowczo o tym mówić". - Ale ta stabilizacja pozwala nam być dzisiaj ostrożnymi optymistami, patrząc w przyszłość - mówił Dworczyk.

- To oczywiście jest z jednej strony wynik decyzji, które podejmował rząd w ostatnich tygodniach, te obostrzenia, te decyzje, które były trudne dla wielu osób, czy może niemal dla wszystkich Polaków, ale okazuje się, że one działają. Żadne decyzje rządu nie zadziałałyby, gdyby nie odpowiedzialna postawa społeczeństwa, gdyby nie samodyscyplina Polaków, którą potrafiliśmy wykazywać się w ostatnich dniach - dodał szef KPRM.

Dziękował także Polakom w imieniu rządu za przestrzeganie przepisów, dzięki czemu - jak dodawał Dworczyk - możemy mieć nadzieję w przyszłości na spadek liczby zachorowań.

Dworczyk: żadne decyzje rządu nie zadziałałyby, gdyby nie odpowiedzialna postawa społeczeństwa
Dworczyk: żadne decyzje rządu nie zadziałałyby, gdyby nie odpowiedzialna postawa społeczeństwaTVN24

Kolejne 200 łóżek w szpitalu tymczasowym na Stadionie Narodowym

Szef KPRM poinformował również, że we wtorek w szpitalu tymczasowym na Stadionie Narodowym pojawi się kolejne 200 łóżek, co łącznie zwiększy ich liczbę do 500. Sześćdziesiąt z nich to tzw. łóżka respiratorowe. Zapewnił, że w kolejnych dniach będą oddawane do użytku kolejne szpitale tymczasowe w różnych częściach Polski.

Dworczyk: zostaje przekazanych 200 łóżek dla szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym
Dworczyk: zostaje przekazanych 200 łóżek dla szpitala tymczasowego na Stadionie NarodowymTVN24

Profesor Horban o strategii szpitalnictwa

Główny doradca premiera ds. COVID-19 prof. Andrzej Horban mówił o strategii szpitalnictwa, która jest podzielona na cztery etapy. Przekazał, że "w tej chwili jesteśmy na trzecim etapie, kiedy jest bardzo nasilona transmisja wirusa i tutaj zaczyna być bardzo duże zagrożenie dla całego systemu opieki zdrowotnej". Dodał, że jeżeli jest bardzo nasilona transmisja, zajmujemy powyżej 20 i do 30-35 procent łóżek.

- Jeżeli ta transmisja jest tak nasilona, że 30-35 łóżek nie wystarcza, to mamy dwie możliwości do zrobienia – albo zwiększamy pulę łóżek, bardzo znacznie ograniczając dostęp innych pacjentów do opieki medycznej, aż do etapu krytycznego, albo też staramy się znaleźć miejsce dla chorych, którzy nie wymagają leczenia szpitalnego wielospecjalistycznego, ale też nie mogą z takich czy innych powodów znaleźć się w domu – mówił prof. Horban.

- Od początku epidemii taka koncepcja w wielu krajach była rozważana i, co więcej, wcielana w postaci uruchamiania szpitali tymczasowych, które były przygotowane na etap krytyczny – dodał.

Mówił, że traktując te szpitale jako rezerwowe, należy rozważyć, jacy pacjenci powinny tam leżeć. - Są dwie możliwości: albo to jest pacjent, który jeszcze nie wymaga bardzo intensywnego leczenia szpitalnego typu oddział intensywnej terapii, tlenowej terapii, bardzo specjalistycznego leczenia lub też pacjent poszpitalny, który już przeszedł krytyczny okres, ale jeszcze nie może być wypisany do domu – tłumaczył prof. Horban. Dodał, że takie szpitale tymczasowe muszą działać w porozumieniu i pod egidą szpitali wielospecjalistycznych, dlatego że w razie czego pacjent musi do takiego specjalistycznego szpitala trafić.

- Jedynym marzeniem wszystkich jest to, żeby te szpitale (tymczasowe - red.) były niewypełnione - oświadczył prof. Horban.

Prof. Horban o strategii szpitalnictwa
Prof. Horban o strategii szpitalnictwaTVN24

Prof. Horban: możemy rekomendować spokojne wdrażanie planu tworzenia szpitali I i II etapu

Wyjaśnił, że za to, co dzieje się w terenie, odpowiada wojewoda, który wyznacza zasady hospitalizacji, czyli w którym szpitalu - powiatowym, czy dużym wojewódzkim - poszczególni chorzy mogą przebywać. Zaznaczył, że "jeżeli liczba nowych zachorowań nie przekracza przyjętego progu, to oddziały tymczasowe mogą działać w sposób ograniczony".

Wspomniał również, że są rozważane inne możliwości. - Jeżeli dany szpital na danym terenie będzie obłożony chorymi z COVID-em ponad miarę, czyli powyżej 20-30 procent, to istnieje możliwość, żeby pacjentów, którzy nie wymagają leczenia szpitalnego, a jeszcze nie mogą iść do domu przenieść do tego szpitala - zwalniając tym samym łóżka dla innych chorych.

Horban powiedział, iż "wydaje się, że jesteśmy na etapie, kiedy osiągnęliśmy pewne plateau z lekkim spadkiem w dół i możemy na razie rekomendować panu ministrowi i panu premierowi spokojne wdrażanie planu tworzenia szpitali pierwszego, drugiego etapu, tworzenia infrastruktury w ilości takiej, która będzie ewentualnie potrzebna na danym terenie".

Prof. Horban: możemy rekomendować spokojne wdrażanie planu tworzenia szpitali I i II etapu
Prof. Horban: możemy rekomendować spokojne wdrażanie planu tworzenia szpitali I i II etapuTVN24

Autorka/Autor:mjz, kb,js/adso

Źródło: TVN24, PAP

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Z danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wynika, że w czasie powodzi do piątku ewakuowanych zostało 9113 osób. Najwięcej takich akcji strażacy podjęli w województwie opolskim.

Ile osób ewakuowano dotąd podczas powodzi. Dane MSWiA

Ile osób ewakuowano dotąd podczas powodzi. Dane MSWiA

Źródło:
PAP

Powódź w Polsce trwa. Fala przechodzi aktualnie przez Ścinawę (województwo dolnośląskie). Na wieczornym sztabie kryzysowym z udziałem premiera prezeska Wód Polskich Joanna Kopczyńska przekazała, że w Kłaczynie na Dolnym Śląsku, gdzie przepływa Nysa Szalona, pojawiła się wyrwa.

Powódź 2024. Fala przechodzi przez Ścinawę

Powódź 2024. Fala przechodzi przez Ścinawę

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24., PAP

Fala wezbraniowa na Odrze przechodzi przez Brzeg Dolny i Ścinawę w województwie dolnośląskim. Poziom wody w drugim z tych miast ma osiągnąć szczyt w nocy z piątku na sobotę i będzie przekraczać stan alarmowy o blisko trzy metry - wynika z prognozy IMGW. Na nadejście fali szykują się województwo lubuskie i zachodniopomorskie.

Fala wezbraniowa na Odrze. Prognozy IMGW

Fala wezbraniowa na Odrze. Prognozy IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW, PAP

Slalomem wyprzedzał inne auta, w tunelu pod Martwą Wisłą w Gdańsku pędził prawie 300 km/h i wszystko nagrywał. Motocyklista sam opublikował film ze swojej niebezpiecznej jazdy w mediach społecznościowych. Nagranie po tym, gdy napisały o tym media, zostało usunięte. Policja zatrzymała podejrzewanego kierowcę.

Jechał prawie 300 km/h tunelem, pochwalił się nagraniem. Policja zatrzymała podejrzewanego motocyklistę

Jechał prawie 300 km/h tunelem, pochwalił się nagraniem. Policja zatrzymała podejrzewanego motocyklistę

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Prokuratura wyjaśnia okoliczności śmierci 37-latka, który zmarł w nocy z czwartku na piątek w celi Komendy Powiatowej Policji w Tczewie (woj. pomorskie). Kilka godzin wcześniej mężczyzna został zatrzymany za posiadanie narkotyków i miał coś połknąć na widok policjantów.

Podczas zatrzymania "coś połknął na widok policjantów". Kilka godzin później zmarł w celi

Podczas zatrzymania "coś połknął na widok policjantów". Kilka godzin później zmarł w celi

Źródło:
PAP, Radio Gdańsk

Beko Europe zamierza zamknąć swoją fabrykę w Łodzi. Pracę ma stracić 1100 osób. W piątek przeciwko tej decyzji protestowali pracownicy zakładu. - Walczymy o dalszą działalność fabryki i nasze miejsca pracy. A jeśli się nie uda, o godne odprawy - powiedział szef Solidarności w łódzkich zakładach Beko Sebastian Graczyk.

Gigant zamyka fabrykę w Polsce. "Miały być miód i mleko, zostało grupowe zwolnienie"

Gigant zamyka fabrykę w Polsce. "Miały być miód i mleko, zostało grupowe zwolnienie"

Źródło:
PAP

Antoni Fałat nie żyje. Jeden z najbardziej cenionych malarzy współczesnych miał 81 lat. O jego śmierci poinformowała w piątek Galeria Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej.

Antoni Fałat nie żyje. Ceniony malarz współczesny miał 81 lat

Antoni Fałat nie żyje. Ceniony malarz współczesny miał 81 lat

Źródło:
PAP

- Potwierdzam, że chwilę po godzinie 12 otrzymałem taką informację od jednej z redaktorek lokalnego portalu. Ale też nie mogłem do końca dać wiary tym informacjom - mówił w TVN24 burmistrz Kłodzka (Dolny Śląsk) Michał Piszko, który o pęknięciu tamy w pobliskiej miejscowości - co skutkowało zalaniem jego miasta - dowiedział się nie od władz powiatowych ani od Wód Polskich. Te natomiast wyjaśniają, że "w momencie awarii wystąpił całkowity brak łączności telefonicznej i komunikacji w całym regionie".

"Takiej informacji nie znaleźliśmy". Burmistrz Kłodzka o tym, jak dowiedział się o nadciągającej fali

"Takiej informacji nie znaleźliśmy". Burmistrz Kłodzka o tym, jak dowiedział się o nadciągającej fali

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

W związku z powodziami w południowo-zachodnich częściach Polski rząd wprowadził stan klęski żywiołowej na terenie niektórych powiatów. Gdzie w tej chwili obowiązuje i czego mogą się spodziewać mieszkańcy?

Sprawdź, gdzie obowiązuje stan klęski żywiołowej. Lista powiatów i mapa

Sprawdź, gdzie obowiązuje stan klęski żywiołowej. Lista powiatów i mapa

Źródło:
tvn24.pl

Przez Wrocław i Brzeg Dolny (Dolnośląskie) w piątek przechodzi fala wezbraniowa na Odrze. Na nadejście wielkiej wody szykują się już Lubuskie i Zachodniopomorskie. Polska walczy z powodzią prawie od tygodnia - po ulewnych deszczach wywołanych przez niż Boris.

Tak Odrą przepływa wielka woda

Tak Odrą przepływa wielka woda

Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl, PAP

Czy najbogatsza partia polityczna w Polsce powinna zwoływać konferencję prasową, by pokazać, co wysyła powodzianom? Przy okazji prezes PiS krytykował obecność przedstawicieli władz państwowych na terenach powodziowych. W dniu, w którym akurat pojechał tam prezydent Andrzej Duda.

Kaczyński o obecności polityków na terenach powodziowych: ma charakter propagandowy

Kaczyński o obecności polityków na terenach powodziowych: ma charakter propagandowy

Źródło:
Fakty TVN

- Powódź w Polsce uderzyła także w szkolnictwo. Dzisiaj nieczynnych było 431 szkół, przy czym część zdecydowała się na działanie online. Zniszczonych placówek, gdzie nie mogą się odbywać zajęcia, jest według naszych szacunków ponad dwieście - powiedziała w "Faktach po Faktach" ministra edukacji Barbara Nowacka.

Ministra edukacji o sytuacji na terenach dotkniętych powodziami. "Są szkoły kompletnie zdewastowane"

Ministra edukacji o sytuacji na terenach dotkniętych powodziami. "Są szkoły kompletnie zdewastowane"

Źródło:
TVN24

- Są dwa sposoby usunięcia skutków powodzi: albo odsunięcie ludzi od rzeki, albo rzeki od ludzi - mówił w "Tak jest" były zastępca Komendanta Głównego Straży Pożarnej generał Ryszard Grosset. Zaznaczył przy tym, że pierwszego scenariusza nie da się z sukcesem zrealizować, ponieważ rzeki upominają się o swoje stare koryta. Ekspert pozytywnie oceniał działania władz i służb w sprawie klęski żywiołowej, która nawiedziła południe i zachód Polski.

Generał Grosset: Są dwa sposoby usunięcia skutków powodzi. Ale pierwszy się nie powiedzie

Generał Grosset: Są dwa sposoby usunięcia skutków powodzi. Ale pierwszy się nie powiedzie

Źródło:
TVN24

Samolot linii Scandinavian Airlines (SAS) musiał awaryjnie lądować po tym, jak w trakcie lotu z posiłku jednej z pasażerek wyskoczyła mysz. Podróżujący do Hiszpanii odwiedzili tym samym na moment Danię.

Żywa mysz w posiłku. Samolot lądował awaryjnie

Żywa mysz w posiłku. Samolot lądował awaryjnie

Źródło:
BBC

Władimir Putin może stwarzać warunki pod przyszłą rosyjską agresję przeciwko państwom bałtyckim pod pozorem obrony obwodu królewieckiego - stwierdził w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną (ISW), odnosząc się do ostatnich wypowiedzi rosyjskiego dyktatora.

ISW analizuje słowa Putina. "Może stwarzać warunki pod przyszłą rosyjską agresję przeciwko państwom bałtyckim"

ISW analizuje słowa Putina. "Może stwarzać warunki pod przyszłą rosyjską agresję przeciwko państwom bałtyckim"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Łukasz Ż. został zatrzymany w szpitalu w Lubece. Odbyło się już posiedzenie przed sądem niemieckim. - Ż. został aresztowany, nie wyraził zgody na przyspieszoną ekstradycję do Polski - zaznaczył Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. W sprawie jest już sześciu podejrzanych.

Łukasz Ż. zatrzymany w szpitalu w Lubece. W sprawie jest już sześciu podejrzanych

Łukasz Ż. zatrzymany w szpitalu w Lubece. W sprawie jest już sześciu podejrzanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl/PAP

Zaniepokojona kobieta zawiadomiła policję, że z jednego z mieszkań w bloku dobiega płacz i krzyk dziecka. Policjanci zauważyli małą dziewczynkę stojącą w oknie. Płakała i wołała o pomoc. Okazało się, że jej matka poszła do znajomego "na piwo". Pijana była też matka, której dwuletni synek bawił się sam nad stawem. Nie widziała w tym nic złego, bo "był tam nie po raz pierwszy i nigdy nie wpadł".

W nocy usłyszała krzyk dziecka, w oknie zobaczyli zapłakaną dziewczynkę

W nocy usłyszała krzyk dziecka, w oknie zobaczyli zapłakaną dziewczynkę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pogoda na przełomie lata i jesieni może zaskoczyć. Czekają nas pełne słońca i bardzo ciepłe dni. Temperatura sięgnie aż 26 stopni Celsjusza. Opady deszczu wrócą w następnym tygodniu.

Wkrótce pogoda zacznie się wyraźnie zmieniać

Wkrótce pogoda zacznie się wyraźnie zmieniać

Źródło:
tvnmeteo.pl

Oszuści przekonali 77-latka, że jego pieniądze są zagrożone. Wpłacił na wskazane przez nich konto 100 tysięcy złotych. W tym celu pojechał, tak jak mu kazali, do banku w Radomiu. To był jednak dopiero początek, miał zrobić kolejny przelew - na 1,5 miliona złotych. Tym razem w banku w Warszawie.

Wpłacił 100 tysięcy złotych, miał zrobić przelew na 1,5 miliona. Powstrzymali go w ostatniej chwili

Wpłacił 100 tysięcy złotych, miał zrobić przelew na 1,5 miliona. Powstrzymali go w ostatniej chwili

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowca toyoty uderzył w łosia, a gdy pomagały mu inne osoby, wjechał w nie kierujący volvo. W konsekwencji siedem osób trafiło do szpitali. Policja apeluje o ostrożność na drodze i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego.

Wjechał w grupę osób udzielających pomocy kierowcy po zderzeniu z łosiem

Wjechał w grupę osób udzielających pomocy kierowcy po zderzeniu z łosiem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Barbara Nowacka i Katarzyna Kotula według neo-KRS nie są ministrami, bo składając przysięgę użyły feminatywów. To prowadzi upolitycznioną Radę do wniosku, że obecny rząd "nie jest organem tożsamym do Rady Ministrów, o jakiej stanowi Konstytucja".

Neo-KRS: kobiety, które użyły feminatywów w czasie ślubowania, nie są ministrami

Neo-KRS: kobiety, które użyły feminatywów w czasie ślubowania, nie są ministrami

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci ze Śródmieścia prowadzą postępowanie dotyczące kradzieży z włamaniem w jednym z hoteli. Łupem sprawcy padł zegarek o wartości 300 tysięcy złotych.

Z hotelu zniknął zegarek o wartości 300 tysięcy złotych. Szukają mężczyzny ze zdjęcia

Z hotelu zniknął zegarek o wartości 300 tysięcy złotych. Szukają mężczyzny ze zdjęcia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana, co oznacza, że kumulacja po raz kolejny wzrośnie. W Polsce najwyższa była wygrana trzeciego stopnia w wysokości prawie 1,3 miliona złotych. Oto liczby, które wylosowano 20 września 2024 roku.

Wyniki Eurojackpot z 20 września. Jakie liczby padły podczas losowania?

Wyniki Eurojackpot z 20 września. Jakie liczby padły podczas losowania?

Źródło:
tvn24.pl

Przy przystanku w Brzezinach w powiecie mińskim znaleziono martwego noworodka. 18-latka z Ukrainy przyznaje, że doszło do porodu i że zaniosła dziecko do kosza na śmieci. Twierdzi, że dziecko urodziło się martwe, co – jak wynika z opinii biegłego – jest nieprawdą. Prokuratura oskarżyła kobietę o dzieciobójstwo, jednak nie wyklucza, że dojdzie do zmiany kwalifikacji czynu na zabójstwo. Podejrzana trafiła do aresztu.

Urodziła w hostelu, potem zaniosła noworodka do kosza na śmieci. Jest decyzja o aresztowaniu 18-latki

Urodziła w hostelu, potem zaniosła noworodka do kosza na śmieci. Jest decyzja o aresztowaniu 18-latki

Źródło:
tvn24warszawa.pl

Kesaria Abramidze została w środę śmiertelnie pchnięta nożem w swoim mieszkaniu w Tbilisi - informuje BBC powołując się na lokalne służby. We wtorek gruziński parlament uchwalił ustawę wymierzoną w społeczność LGBT.

Transpłciowa modelka zabita we własnym domu. Dzień wcześniej przyjęto prawo wymierzone w społeczność LGBT

Transpłciowa modelka zabita we własnym domu. Dzień wcześniej przyjęto prawo wymierzone w społeczność LGBT

Źródło:
BBC, PAP

Fourna, wyludniająca się wioska w centralnej Grecji, poszukuje nowych mieszkańców - rodzin z dziećmi. Miejscowość oferuje zakwaterowanie, pracę dla co najmniej jednej osoby i pieniądze na dobry start w nowym miejscu. Są już pierwsze zgłoszenia. - Mam nadzieję, że się rozrośniemy - komentuje miejscowy duchowny Konstantinos Dusikos.

Wioska szuka mieszkańców. Oferuje zakwaterowanie, pracę i pieniądze na start

Wioska szuka mieszkańców. Oferuje zakwaterowanie, pracę i pieniądze na start

Źródło:
PAP, Euronews, Reuters
Jak sądy skazywały Łukasza Ż.? Dotarliśmy do wyroków

Jak sądy skazywały Łukasza Ż.? Dotarliśmy do wyroków

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Południowo-zachodnia Polska mierzy się z powodzią. Na wielu terenach trwa walka z żywiołem, w innych miejscach mieszkańcy przygotowują się do nadejścia wielkiej wody lub usuwają skutki kataklizmu. Są miejscowości niemal doszczętnie zniszczone. Jak o tej dramatycznej sytuacji rozmawiać z dziećmi? O czym pamiętać, by nie wzmagać w nich lęku? Na te pytania odpowiada w rozmowie z tvn24.pl Marta Wojtas, psycholożka z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Źródło:
tvn24.pl

Policja wystawia mandaty kierowcom, którzy zaparkowali w niedozwolonym miejscu, chcąc uchronić auta przed powodzią - zaalarmowano wrocławian w czasie, gdy przez miasto przechodziła kulminacyjna fala powodziowa. Według innych przekazów za to samo mandaty wystawiała straż miejska. Obie służby tłumaczą procedury i uspokajają, że mandatów nie wystawiono.

Mandaty dla "kierowców, którzy chcieli uchronić auta przed powodzią"? Wyjaśniamy

Mandaty dla "kierowców, którzy chcieli uchronić auta przed powodzią"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkert24

Film o przyjaciółkach podejmujących pracę w pubie podczas podróży przez Australię, kultowa komedia o pogromcach duchów, a może serial o słynnym Gotham? Oto pięć godnych uwagi tytułów, które od piątku można obejrzeć na platformie Max.

Kultowa komedia i inne hity na weekend. Top 5 nowości na platformie Max

Kultowa komedia i inne hity na weekend. Top 5 nowości na platformie Max

Źródło:
tvn24.pl

"Drużyna A(A)" to druga fabuła w dorobku Daniela Jaroszka, który polską publiczność zachwycił filmem "Johnny". W jego najnowszym komediodramacie zagrali między innymi: Magdalena Cielecka, Danuta Stenka, Łukasz Simlat, Michał Żurawski i Mikołaj Kubacki. "Drużyna A(A)" od piątku w kinach.

"Drużyna A(A)" Daniela Jaroszka w kinach. Film, który pozwala "włożyć własne historie". "Przywraca wiarę w ludzi"

"Drużyna A(A)" Daniela Jaroszka w kinach. Film, który pozwala "włożyć własne historie". "Przywraca wiarę w ludzi"

Źródło:
tvn24.pl