"Jedna osoba, miliardowe kontrakty, duży kraj. Dlaczego te zakupy nie zostały objęte szczególną opieką?"

Źródło:
TVN24
"Jedna osoba, miliardowe kontrakty, duży kraj"
"Jedna osoba, miliardowe kontrakty, duży kraj"TVN24
wideo 2/22
"Jedna osoba, miliardowe kontrakty, duży kraj"TVN24

Skoro ówczesny minister i wiceminister zdrowia mówili, że nawet diabłu wytargaliby z gardła respiratory, to jak zrozumieć sytuację, w której nie sięgnęli po 200 sztuk, które właściwie leżały na stole? - pytał dziennikarz "Czarno na białym" TVN24 Piotr Świerczek, twórca reportażu "Jak Polska respiratory kupowała". Zdaniem Szymona Jadczaka z tvn24.pl prokuratura, która powinna zbadać tę sprawę, dalej jest na "początkowym etapie".

W szczycie pandemicznego chaosu, gdy w szpitalach brakowało podstawowego sprzętu, Ministerstwo Zdrowia podjęło decyzję, że ratujące życie respiratory kupi od byłego handlarza bronią. 1200 urządzeń miał dostarczyć do końca czerwca. Tak się jednak nie stało. Choć prywatna firma otrzymała od rządu ponad połowę pieniędzy - prawie 160 milionów złotych - to do ministerstwa dotarło zaledwie 200 respiratorów. Niemal w tym samym czasie Polska, dzięki staraniom prezydenta Andrzeja Dudy, mogła bezpośrednio od amerykańskiego producenta kupić 200 urządzeń, ale znacznie taniej. Ministerstwo z oferty nie skorzystało.

W czym polski handlarz bronią jest lepszy od amerykańskiego koncernu? O tym opowiedział Piotr Świerczek w reportażu dla "Czarno na białym". OGLĄDAJ W INTERNECIE REPORTAŻ "JAK POLSKA RESPIRATORY KUPOWAŁA" >>>

Dwie oferty na respiratory

W czwartkowej rozmowie na antenie TVN24 Piotr Świerczek zwrócił uwagę na deklarację ówczesnego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego oraz jego zastępcy Janusza Cieszyńskiego, którzy w czasie kwietniowego szczytu pandemicznego deklarowali, że "nawet diabłu wytargaliby te urządzenia i inny sprzęt medyczny z gardła". - To jak zrozumieć tę sytuację, gdzie mieliśmy te 200 [amerykańskich] respiratorów właściwie na stole i wystarczyło właściwie po nie sięgnąć? - pytał reporter "Czarno na białym".

Piotr Świerczek o reportażu "Jak Polska respiratory kupowała"
Piotr Świerczek o reportażu "Jak Polska respiratory kupowała"TVN24

- Zacznijmy od kalendarium. Najpierw podpisaliśmy umowę z Andrzejem Izdebskim, czyli handlarzem bronią. To było 14 kwietnia. 15 kwietnia rezygnujemy z tak zwanego kontraktu unijnego, dlatego że według Unii pierwsze respiratory do nas spłyną dopiero w lipcu i sierpniu. No a my liczyliśmy na szybką dostawę właśnie w kwietniu i maju - tłumaczył.

Jak opisywał dalej, w maju pojawia się kolejna oferta "właśnie ze strony amerykańskiej, uzyskana dzięki staraniom polskiego prezydenta po telefonicznej rozmowie z Donaldem Trumpem". - Sprawa trafia do dużej amerykańskiej agencji, która zajmuje się kwestiami związanymi z różnego typu kryzysami w USA. Ta agencja zapewnia, że może dostęp do takich respiratorów Polsce ułatwić - mówił dziennikarz.

Resort zdrowia nie skorzystał z tej okazji. - I tu pojawia się tłumaczenie Ministerstwa Zdrowia, dlaczego w zasadzie ich nie wzięliśmy - dodał.   

Jedna osoba, miliardowe kontrakty, duży kraj

- Te negocjacje miały rzekomo przeciągnąć się do czerwca, a wtedy sprawa przestała być pilna - kontynuował Świerczek. Przypomniał jednak, że "cały czas miał to być dla nas priorytetowy zakup i nie wiedzieć czemu te negocjacje aż tak długo trwały, zwłaszcza, że amerykańska firma General Electric była gotowa nam je sprzedać już z dostawami w czerwcu".

Respiratory dla PolskiTVN24

- Trudno zrozumieć, gdzie więc jest brak tej konkretnej oferty, skoro padła liczba, kwota i data dostawy - wskazał reporter "Czarno na białym". Jak dodał, rozmawiał na ten temat z byłym wiceministrem Januszem Cieszyńskim, który prowadził wszystkie negocjacje w sprawie dostaw sprzętu medycznego do walki z pandemią COVID-19.

Cieszyński odmówił wystąpienia przed kamerą.

- Może to jest klucz. Skoro jedna osoba prowadziła wszystkie najważniejsze kontrakty, to może ją to zwyczajnie... może nie przerosło, ale było to dla niej za dużo. Jedna osoba, miliardowe kontrakty, duży kraj. Dlaczego nie wspomógł jej system? Dlaczego te zakupy nie zostały objęte szczególną opieką? - dopytywał Świerczek.

Bezrefleksyjne zaufanie?

- Skoro Andrzej Izdebski, a wydaje się, że zaufaliśmy tej umowie na 1241 respiratorów od byłego handlarza bronią, nie dostarczył tych respiratorów w kwietniu, w maju, to mogliśmy podejrzewać, że coś może być nie tak - zwrócił uwagę Piotr Świeczek.

Jak tłumaczył, "pierwsze respiratory od byłego handlarza bronią zaczęły spływać na początku czerwca i to było zaledwie 60 sztuk". - 140 kolejnych to był początek lipca. Więc skoro w maju była oferta z terminem dostarczenia na połowę czerwca, to czemu się na to nie decydujemy? Czemu bezrefleksyjnie ufamy człowiekowi, który nawet jeśli miał kilka transakcji związanych ze sprzętem medycznym na koncie, to nie był jakimś wiarygodnym partnerem wiele lat działającym na tym rynku? - pytał dalej.

- Ale co najważniejsze, nie był producentem tego sprzętu. A my przecież prowadziliśmy w tamtym czasie negocjacje z amerykańskim producentem, który te respiratory miał - podkreślił.

Co z respiratorami dla Polski?TVN24

Co z pieniędzmi za respiratory?

Dziennikarz TVN24 odniósł się do kwoty, którą od ministerstwa uzyskał były handlarz bronią. - 160 milionów złotych to spora suma. Trzeba przypomnieć, skąd ona się wzięła. Ministerstwo Zdrowia podpisało taką to umowę, że firma Andrzeja Izdebskiego otrzymuje stu lub 65-procentowe przedpłaty - wyjaśniał.

- Temu można się nie dziwić, bo mamy sytuacje krytyczną, państwa wyrywają sobie zębami te respiratory... No to dobrze, płacimy sporo, płacimy przedpłatami, ale ten towar mamy. Ale jak się okazało, wcale go nie dostaliśmy - podkreślił.

Jak dodał, "niektóre przedpłaty Andrzej Izdebski zwrócił, właśnie za te kontrakty, które miały być zrealizowane w kwietniu i w maju, no ale wszystkie pieniądze na konta ministerstwa nie wróciły, a to jest ponad 60 milionów złotych".

"Respiratorów nie ma, pieniędzy nie ma, śledztwo jest na jakimś początkowym etapie"

Dziennikarz tvn24.pl Szymon Jadczak, który również pisał o sprawie zakupu respiratorów, został na antenie zapytany o to, jak prokuratura zajmuje się sprawą respiratorów zamawianych przez Ministerstwo Zdrowia, o co wnioskowali politycy Koalicji Obywatelskiej. Odpowiedział, że "najkrócej można powiedzieć, że nijak". - W tej sprawie się dalej nic nie zmieniło, nic się nie ruszyło. Trwają, jak to mówią prokuratorzy, czynności - tłumaczył.

- Respiratorów nie ma, pieniędzy nie ma, śledztwo jest na jakimś początkowym etapie. Tutaj ze strony prokuratury, ze strony służb nie ma się co spodziewać jakiegoś przełomu w najbliższym czasie - dodał.

Szymon Jadczak o działaniach prokuratury ws. ministerialnych zamówień na respiratory
Szymon Jadczak o działaniach prokuratury ws. ministerialnych zamówień na respiratoryTVN24

Pytany o to, czemu resort nie skorzystał z amerykańskiej propozycji, Jadczak odpowiedział, że "może prezydent Donald Trump był mniej przekonywujący niż Andrzej Izdebski, handlarz bronią z Lublina". - Ciężko zrozumieć w tej sprawie bardzo wiele rzeczy. Jeszcze ciężej, dlatego że ministerstwo w ogóle nie odpowiada na nasze pytania - powiedział reporter tvn24.pl.

Autorka/Autor:ft//rzw

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

"Jestem prezydentem Stanów Zjednoczonych, jestem kandydatem Partii Demokratycznej i pozostaję w wyścigu" do Białego Domu - wpis o takiej treści pojawił się w piątek w mediach społecznościowych Joe Bidena. Amerykański przywódca pojawił się tego dnia w stanie Wisconsin i uczestniczył w wiecu. Rano udzielił też wywiadu stacji ABC News. Ta ma go opublikować jeszcze w piątek wieczorem, a więc w nocy czasu polskiego.

Joe Biden: pozostaję w wyścigu

Joe Biden: pozostaję w wyścigu

Źródło:
tvn24.pl, Reuters, PAP

Władze w Budapeszcie nagle odwołały spotkanie ministrów spraw zagranicznych Węgier i Niemiec. Resort niemieckiej dyplomacji wyraził "zdumienie" tym zachowaniem.

Węgrzy nagle odwołali spotkanie. Niemieckie MSZ "zdumione"

Węgrzy nagle odwołali spotkanie. Niemieckie MSZ "zdumione"

Źródło:
Reuters, PAP

Tragiczny wypadek w miejscowości Borzęcin Duży. Kierujący autem osobowym potrącił dwóch nastolatków. Jeden zginął na miejscu. Policja podała, że kierowca był pijany, miał prawie trzy promile.

Potrącenie nastolatków, jeden zginął na miejscu. Kierowca był pijany

Potrącenie nastolatków, jeden zginął na miejscu. Kierowca był pijany

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed upałami. Temperatura w weekend w cieniu sięgnie nawet 32 stopni Celsjusza. Wydano ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia.

Gorąco będzie trudne do zniesienia. Ostrzeżenia IMGW drugiego stopnia

Gorąco będzie trudne do zniesienia. Ostrzeżenia IMGW drugiego stopnia

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Najpierw musimy się zastanowić nad odpowiedzialnością samego ministra sprawiedliwości, ale być może w tym kontekście także premiera - powiedział o Zbigniewie Ziobrze i Mateuszu Morawieckim w specjalnym wydaniu programu "#BezKitu" w TVN24 obecny szef resortu Adam Bodnar. Odniósł się w ten sposób do kwestii badania nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości i odpowiedzialności za tę aferę członków poprzedniego rządu. Zaznaczył, że list Jarosława Kaczyńskiego do Ziobry ujawniony w ostatnich dniach "ma szczególne znaczenie" i był jedną z podstaw dla przygotowania wniosku o uchylenie immunitetu byłemu wiceministrowi Marcinowi Romanowskiemu.

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Źródło:
TVN24

Jedna osoba zginęła, a kilka zostało rannych w wyniku eksplozji butli z helem w samochodzie w Limie, stolicy Peru - informują lokalne media. Sprawę bada policja. Butle z helem są używane do napełniania balonów.

Butla z helem do napełniania balonów wybuchła w samochodzie. Nie żyje studentka

Butla z helem do napełniania balonów wybuchła w samochodzie. Nie żyje studentka

Źródło:
expreso.com, larepublica.pe

W niektórych miejscowościach gminy Krośnice w województwie dolnośląskim woda nie nadaje się do spożycia - poinformował Powiatowy Inspektor Sanitarny w Miliczu. Można ją wykorzystywać jedynie w celach sanitarnych. W próbkach zaobserwowano przekroczenie parametru mikrobiologicznego, czyli liczby bakterii grupy coli.

Bakteria coli w gminie Krośnice. Woda nie nadaje się do spożycia

Bakteria coli w gminie Krośnice. Woda nie nadaje się do spożycia

Źródło:
PAP

Podzielić zachodnie społeczeństwa i "zaszczepić strach" - tak wygląda obecny plan Rosji i jej najnowszej odsłony wojny informacyjnej prowadzonej przeciwko demokracji. Dziennikarze portalu The Insider i tygodnika "Der Spiegel" dotarli do dokumentów rosyjskiej agencji wywiadu zagranicznego (SWZ FR). Wynika z nich, że Rosjanie skupiają się na publikowaniu fałszywych informacji i podszywają się pod radykalne europejskie i ukraińskie siły polityczne. 

Dotarli do dokumentów Kremla. Opisują "najważniejszy cel wojny informacyjnej Moskwy"

Dotarli do dokumentów Kremla. Opisują "najważniejszy cel wojny informacyjnej Moskwy"

Źródło:
PAP

- To sytuacja bez precedensu - mówił w "Faktach po Faktach" Krzysztof Śmiszek (Lewica), komentując doniesienia o naciskach wywieranych przez Mateusza Morawieckiego na włoską premier Giorgię Meloni. - Działanie premiera Morawieckiego jest działaniem antypaństwowym, co jest zawstydzające dla byłego premiera - stwierdził Michał Kobosko (Polska 2050).

"Sytuacja bez precedensu", "zawstydzające dla byłego premiera"

"Sytuacja bez precedensu", "zawstydzające dla byłego premiera"

Źródło:
TVN24

Odpowiednie pismo dziś, jutro wystosuję do Prokuratury Krajowej. Powinno zostać wszczęte śledztwo i wniosek o uchylenie immunitetu - zapowiedział w "Tak jest" wiceszef MSZ Andrzej Szejna. Chodzi o orzeczenie NSA z czerwca stwierdzające, że decyzja byłego premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie przygotowania wyborów korespondencyjnych rażąco naruszyła prawo.

Wiceszef MSZ zapowiada pismo do Prokuratury Krajowej w sprawie Mateusza Morawieckiego

Wiceszef MSZ zapowiada pismo do Prokuratury Krajowej w sprawie Mateusza Morawieckiego

Źródło:
TVN24

Sąd rejonowy umorzył postępowanie w sprawie nastolatka, który na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy wepchnął pod tramwaj 15-letnią Emilię.

15-letnia Emilia czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Sąd umorzył postępowanie

15-letnia Emilia czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Sąd umorzył postępowanie

Źródło:
tvn24.pl, Radio PiK

Z powodu pożarów, do których dochodzi w całej Kalifornii, 30 tysiącom mieszkańców tego amerykańskiego stanu nakazano ewakuację. Wysoka temperatura utrudnia walkę z ogniem. W piątek blisko połowa mieszkańców USA była objęta ostrzeżeniami związanymi z upałami.

Kolejne nakazy ewakuacji, temperatura ma dojść do 47 stopni

Kolejne nakazy ewakuacji, temperatura ma dojść do 47 stopni

Źródło:
PAP, Reuters

Tajwańskie ministerstwo obrony wykryło w piątek nagły wzrost aktywności chińskiej armii wokół wyspy. W ciągu nieco ponad trzech godzin odnotowano 26 samolotów wojskowych, w tym J-16. Premier Cho Jung-tai apelował wcześniej do Chin o nieeskalowanie napięć w Cieśninie Tajwańskiej.

Wzrost aktywności wokół Tajwanu. Chiny wysłały 26 samolotów w nieco ponad trzy godziny

Wzrost aktywności wokół Tajwanu. Chiny wysłały 26 samolotów w nieco ponad trzy godziny

Źródło:
PAP

Zakończony w czwartek szczyt Szanghajskiej Organizacji Współpracy miał być świadectwem globalnego współdziałania Chin i Rosji. Jednak Azja Środkowa, gdzie szczyt się odbył, doświadcza właśnie czegoś zupełnie innego: bezlitosnego zastępowania Rosji przez Chiny. Słabnący Kreml traci znaczenie w tym ważnym dla siebie regionie, dawniej części ZSRR, a o przejęcie jego roli starają się już nie tylko Chiny.

Dzielenie skóry na niedźwiedziu. Tak Rosja traci swoje "miękkie podbrzusze"

Dzielenie skóry na niedźwiedziu. Tak Rosja traci swoje "miękkie podbrzusze"

Źródło:
tvn24.pl

W Hiszpanii trwa fala upałów. Na skutek udaru cieplnego w ostatnich dniach zmarły dwie osoby - poinformowały lokalne media.

Upały w Hiszpanii zbierają śmiertelne żniwo

Upały w Hiszpanii zbierają śmiertelne żniwo

Źródło:
ENEX, diariodesevilla.es, wetteronline.de, tvnmeteo.pl

Od lipca obowiązują nowe przepisy dotyczące osób sprzedających na platformach internetowych, takich jak Vinted, OLX czy Allegro. Informacje o wprowadzeniu nowych przepisów wywołały popłoch w sieci. Zapytaliśmy Ministerstwo Finansów i ekspertów podatkowych o to, jakie dokładnie konsekwencje będą miały nowe przepisy dla użytkowników tak zwanych platform marketplace.

E-handel pod lupą skarbówki. Wyjaśniamy i obalamy mity

E-handel pod lupą skarbówki. Wyjaśniamy i obalamy mity

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjska nauczycielka, która wykorzystywała seksualnie dwóch nieletnich uczniów, a z jednym z nich zaszła w ciążę, usłyszała wyrok sześciu i pół roku więzienia. Sędzia podczas rozprawy mówiła o "celowym przekroczeniu granic właściwego postępowania". Jeden z pokrzywdzonych odczytał w sądzie oświadczenie.

Nauczycielka wykorzystywała seksualnie uczniów. Poruszające oświadczenie pokrzywdzonego

Nauczycielka wykorzystywała seksualnie uczniów. Poruszające oświadczenie pokrzywdzonego

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Włoskie media informują o wypadku w górach w okolicach miejscowości Calasca Castiglione w Piemoncie. Nie żyje 41-latka, która najpierw przypadkiem zaczepiła o elementy kolejki linowej, a pociągnięta przez nią runęła 100 metrów w dół.

Zaczepiła o kolejkę linową. 41-letnia turystka runęła w przepaść na oczach dzieci i męża

Zaczepiła o kolejkę linową. 41-letnia turystka runęła w przepaść na oczach dzieci i męża

Źródło:
La Stampa, Corriere della Sera

Politycy Prawa i Sprawiedliwości krytykują wszelkie działania prokuratury i organów państwa związane z wyjaśnianiem nieprawidłowości za poprzednich rządów. A poseł Piotr Gliński twierdzi stanowczo, że w czasach Zjednoczonej Prawicy "prawo nie było łamane". Przypominamy więc 10 najgłośniejszych przykładów naruszania prawa za poprzednich rządów.

Gliński: za rządów PiS "prawo nie było łamane". Było. Przypominamy

Gliński: za rządów PiS "prawo nie było łamane". Było. Przypominamy

Źródło:
Konkret24

"Przestrzegamy przed pochopnym przyjmowaniem przepisów, które jedynie pozornie poprawiając pozycję wydawców, mogą uniemożliwić nam zawarcie umów licencyjnych" - pisze polski oddział Google'a w liście do senatorów i senatorek cytowanym przez Interię. Cyfrowy gigant ocenia postulaty środowiska wydawców jako "niewłaściwe" i pisze o konsekwencjach przyjęcia ich. - To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana - komentuje list Google'a Andrzej Andrysiak, wydawca "Gazety Radomszczańskiej", członek Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Przedstawiamy apel wydawców mediów cyfrowych skierowany do polityków. Ma zwrócić uwagę na regulacje odnośnie relacji gigantów technologicznych z mediami. Platformy takie jak Google i Facebook regularnie korzystają z treści mediów, obracając nimi, monetyzując, ale nie dzieląc się zyskami, co uderza bezpośrednio w redakcje i dziennikarzy.

Polskie media apelują do polityków

Polskie media apelują do polityków

Wielu wydawców mediów regionalnych przyłączyło się do protestu dotyczącego nierównych relacji z platformami cyfrowymi. Po opublikowaniu na Facebooku wpisów z wyrazami poparcia akcji, zostały one momentalne zablokowane, a w niektórych przypadkach zawieszano całe profile lokalnych portali. - Odebraliśmy to jako pogrożenie palcem przez Facebooka - siedźcie cicho, bo jak będziecie fikać, to zablokujemy wam Facebooka - mówi w rozmowie z sekcją biznesową portalu tvn24.pl dziennikarz serwisów lokalnych ziemiadebicka.pl, mojepieniny.pl i mojebieszczady.com.pl Krzysztof Czuchra.

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Źródło:
tvn24.pl
Spór o ambasadorów. "Ambicja, rozbuchane ego"

Spór o ambasadorów. "Ambicja, rozbuchane ego"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wakacje na greckiej wyspie, w malowniczym regionie Włoch, a może w hotelu Drakuli? W ofercie platformy Max nie brakuje filmów w sam raz na letni wieczór. Co warto obejrzeć?

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Źródło:
tvn24.pl

Treściwe, pełnokrwiste relacje, a do tego smoki, miecze i magia Westeros – oto co zdaniem Eve Best, odtwórczyni roli Rhaenys Velaryon, przyciąga widzów do "Rodu smoka". Jej serialowy małżonek u źródeł popularności serialu upatruje połączenia "epickości i kameralności". Jak na planie kreowana jest pierwsza z nich? Jak z kręcone były sceny na morzu i kadry z udziałem smoków? O tych i innych wątkach gwiazdy produkcji opowiadają w rozmowie z reporterką TVN24 Eweliną Witenberg.  

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

Źródło:
TVN24

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl