- Nie będziemy prowadzić dialogu z Polską poprzez media - odpowiada Komisja Europejska na oświadczenie MSZ w sprawie pisma Timmermansa dotyczącego praworządności.
Komisja Europejska nie komentuje wymiany dokumentów z rządem Polski na temat stanowisk w sprawie procedury praworządności – powtórzyła w piątek na konferencji prasowej rzeczniczka KE Mina Andreewa.
- Nie będziemy prowadzić dialogu na temat praworządności poprzez media - dodała. - Teraz czekamy na ostateczną odpowiedź na nasze rekomendacje dotyczące praworządności. Kiedy ją otrzymamy, przeanalizujemy ją - stwierdziła Andreewa.
Podkreśliła ponadto, że jej reprezentanci są "gotowi do dyskusji i wyjaśnień", ale nie "w sali prasowej".
Wymiana listów
W ubiegłym tygodniu minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski zwrócił się w liście do wiceszefa Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa o doprecyzowanie zaleceń KE z 26 lipca w sprawie praworządności.
W środę Komisja Europejska poinformowała, że odpowiedziała na list szefa polskiej dyplomacji, jednak MSZ w oświadczeniu uznało odpowiedź jest "na wysokim stopniu ogólności" i nie rozwiewa wskazywanych przez Polskę wątpliwości.
"Komisja jest nastawiona na skuteczny dialog"
W datowanej na 8 sierpnia odpowiedzi Komisji, do której dotarła Polska Agencja Prasowa, Frans Timmermans odnosi się do wątpliwości oraz próśb o wyjaśnienie i doprecyzowanie przekazanych Polsce zaleceń Komisji.
Wiceszef KE zaznaczył, że "Komisja, podobnie jak władze polskie, jest nastawiona na skuteczny dialog".
"Oczekuję na odpowiedź władz polskich na zalecenie Komisji i ponawiam zaproszenie na spotkanie w Brukseli w celu omówienia przedmiotowych kwestii" - dodał Timmermans.
W odpowiedzi na uwagę szefa polskiego MSZ, iż traktat o funkcjonowaniu Unii Europejskiej nie przewiduje "podstawy prawnej do regulowania w prawie UE ustroju i organizacji wymiaru sprawiedliwości w państwach członkowskich" i pytany o konkretne akty prawa UE, które są podstawą do oceny zgodności wprowadzanych w Polsce reform ustrojowych sądownictwa z prawem unijnym, Timmermans wskazał, że praworządność jest "jedną ze wspólnych wartości wymienionych w artykule 2 Traktatu o Unii Europejskiej (TUE)".
Jak zaznaczył wiceszef KE, traktat mówi też - w artykule 19 ust. 1 - o wymogu niezależności sądownictwa. Powołuje się także między innymi na Kartę praw podstawowych UE, orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka oraz standardy opracowane m.in. przez Radę Europy, opinie Rady Konsultacyjnej Sędziów Europejskich, Europejską Kartę o statusie sędziów oraz opinie Komisji Weneckiej.
"Stosując prawo Unii Europejskiej, sądy krajowe działają jako 'sądy UE', a środki krajowe wpływające na niezawisłość sędziowską w takim stopniu, że sądy krajowe nie mogą być już uznane za niezależne, uniemożliwiłyby tym sądom zapewnienie skutecznego środka prawnego w rozumieniu prawa UE" - podkreślił.
Timmermans zapewnił też - odnosząc się do wątpliwości Waszczykowskiego co do możliwości realizacji zalecenia Komisji dotyczącego powstrzymania się od działań i wypowiedzi na temat funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości w Polsce, gdy są one kluczowym elementem debaty publicznej nad reformą sądownictwa - że Komisja "nie kwestionuje twierdzenia, że do wypowiedzi odnoszących się do sądownictwa ma zastosowanie zasada wolności wypowiedzi".
Zaznaczył jednocześnie, że publiczne wypowiedzi władz krajowych podważające zaufanie do sądów i ich legitymację są sprzeczne z zasadą lojalnej współpracy pomiędzy organami państwa, wskazywanej przez Komisję Wenecką jako warunek wstępny istnienia demokratycznego państwa opartego na zasadzie praworządności.
Uwagi do ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa
Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej odniósł się również do zastrzeżeń szefa polskiej dyplomacji dotyczących stanowiska Komisji w sprawie zawetowanej przez prezydenta nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa.
Timmermans wyjaśnił, że obawy KE dotyczą niekorzystnego wpływu nowych przepisów na niezależność Rady, a w szczególności znacznego zwiększenia wpływu Sejmu kosztem wpływu środowiska sędziowskiego. Jak przekonywał, zgodnie z "ugruntowanymi standardami europejskimi" KRS "powinna być złożona co najmniej w połowie z sędziów wybranych przez ich przedstawicieli spośród sędziów wszystkich szczebli i z poszanowaniem zasady pluralizmu wewnątrz wymiaru sprawiedliwości".
"Komisja nie kwestionuje faktu, że Rada nie będzie się składać wyłącznie z sędziów, natomiast kwestionuje sposób, w jaki sędziowie będą powoływani na członków Rady, jak również przedwczesne zakończenie kadencji obecnych członków Rady" - podkreślił Timmermans.
Jak dodał, wprowadzana w zawetowanej nowelizacji nowa struktura Rady i jej podział na dwa zgromadzenia mogłaby doprowadzić do sytuacji, w której nowe "polityczne" zgromadzenie utrudniłoby i upolityczniło proces decyzyjny w Radzie, "między innymi dlatego, że nowy wymóg większości 2/3 głosów mógłby zwiększyć wpływ członków niebędących sędziami".
Wiceprzewodniczący KE zaznaczył w tym kontekście, że obaw Komisji nie zmniejsza wprowadzenie do ustawy o KRS zapisów o wyborze jej członków przez Sejm większością 3/5 głosów, ponieważ sędziowie w dalszym ciągu "nie będą wybierani przez samych sędziów, lecz przez Parlament". Jednocześnie Timmermans wskazuje, że zgodność przepisów noweli o KRS z konstytucją m.in. w zakresie "przedwczesnego zakończenia mandatu członków Rady będących sędziami" była kwestionowana m.in. w opiniach Sądu Najwyższego oraz Krajowej Rady Sądownictwa.
"Niestety, z przyczyn wyjaśnionych w zaleceniu, skuteczna kontrola zgodności tych przepisów z konstytucją jest obecnie niemożliwa. (...) Komisja uważa, że orzeczeń wydanych przez Trybunał w tych okolicznościach nie można już uznać za zapewniające skuteczną kontrolę zgodności z konstytucją" - czytamy w piśmie do Waszczykowskiego.
MSZ ponownie zwróci się do Komisji Europejskiej
W czwartkowym komunikacie MSZ oceniło, iż odpowiedź Komisji pozostaje "na wysokim stopniu ogólności", nie rozwiewa wskazywanych przez Polskę wątpliwości i "tym samym nie przyczynia się do poprawy efektywności dialogu z Komisją".
"Z ubolewaniem stwierdzamy, że w naszej ocenie Komisja Europejska nie wykazuje woli prowadzenia dialogu o charakterze prawnym: nie odnosi się do szczegółów czy analizy o charakterze prawniczym, a jej schematyczne odpowiedzi, zawarte w piśmie Fransa Timmermansa z dnia 8 sierpnia 2017 r., co do zasady powtarzają argumentację Komisji Europejskiej o zagrożeniu praworządności w Polsce wykorzystaną w poprzednich pismach Komisji Europejskiej" - czytamy w oświadczeniu biura prasowego resortu.
Jak zapowiedziano, MSZ "ponownie zwróci się do Komisji Europejskiej z prośbą o przedstawienie szczegółowych wyjaśnień dotyczących zagadnień wskazanych w piśmie ministra Witolda Waszczykowskiego z dnia 4 sierpnia".
Autor: mart/sk / Źródło: TVN 24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock