My musimy uzyskać to, co często w Europie było nazywane i o czym często mówił też mojej świętej pamięci brat - status poważnego podmiotowego państwa, takiego z którym trzeba się liczyć - stwierdził w niedzielę w Warszawie prezes PiS Jarosław Kaczyński w przemówieniu kończącym dwudniową konwencję programową jego ugrupowania. O czym jeszcze mówił w swoim wystąpieniu?
Konwencja programowa PiS-u w zamyśle Jarosława Kaczyńskiego miała być jak ul. W niedzielę prezes PiS podsumował dwudniowe rozmowy. Na początku zwrócił uwagę na brak premiera Mateusza Morawieckiego, który przebywa w Niemczech, gdzie ma między innymi wziąć udział we wręczeniu nagrody Karola Wielkiego prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu i narodowi ukraińskiemu.
Kaczyński stwierdził, że gdyby Morawiecki był na konwencji, to "na pewno siedziałby w pierwszym rzędzie i bił brawo". - Oczywiście państwu. Nie mnie - dodał.
W trakcie przemówienia Kaczyński przekonywał, że politycy PiS chcą "w dalszym ciągu iść tą samą drogą, szybkiego rozwoju, doganiania Unii Europejskiej, najbogatszych państw, budowania dobrobytu na poziomie tego, który został osiągnięty w tych zamożnych państwach". - Najpierw tych, które wśród zamożnych są mniej zamożne, Hiszpania, później Włochy, Francja, potem jest przerwa i potem jest Finlandia i zaczynają się najbogatsze państwa - wymieniał.
CZYTAJ TAKŻE: Konwencja programowa PiS. Kaczyński i Morawiecki dużo się chwalili, ale mijali się z prawdą
Dodał, że jego ugrupowanie chce także "iść drogą wzmacniania bezpieczeństwa Polski poprzez jej siłę militarną i jej pozycję, status polityczny". - Bo tym się różni pozycja od statusu. Pozycja to jest coś zmiennego dla każdego państwa. Nawet takie supermocarstwo jak Stany Zjednoczone niekiedy ma mocniejszą pozycję, a niekiedy słabszą - ocenił Kaczyński.
Podkreślił, że "status to jest coś innego". - My musimy uzyskać to, co często w Europie było nazywane i o czym często mówił też mojej świętej pamięci brat - status poważnego podmiotowego państwa, takiego z którym trzeba się liczyć - stwierdził prezes PiS. - I to zarówno gospodarka, jak i polityka militarna, jak i w ogromnej mierze, często niedoceniania dyplomacja - mówił Kaczyński.
Kaczyński: Polska będzie jedną, wielką strefą ekonomiczną
Wspomniał przy tym, że rząd PiS wykorzystał już część zasobów uzyskanych m.in. z uszczelnienia systemu podatkowego. - Musimy przede wszystkim doprowadzić do tego, żeby nasza gospodarka zaczęła się bardziej niż dotychczas rozwijać w oparciu o postęp technologiczny. Postęp, który przynosi dzisiejsza niezwykle rozwinięta technika. Ta technika jest dziś w Polsce. Bo mamy tutaj wiele osiągnieć i musimy do nich sięgać - mówił.
Jak dodał, należy także korzystać z osiągnieć zagranicznych. - Musimy stworzyć tutaj podstawy do wielkiego inwestowania. I stąd ta propozycja, by powstała tutaj jedna wielka strefa ekonomiczna dla inwestycji zagranicznych, żeby Polska była taką strefą. To jest coś, co powinno nam (...) pomagać w dalszym rozwoju - powiedział Kaczyński.
Prezes PiS podkreślał w swoim wystąpieniu wagę edukacji i zasobów ludzkich. - Chodzi o to, by w Polsce odtworzyć kształcenie zawodowe, na różnych poziomach. Ono zostało radykalnie zredukowane, a tu będziemy mieli wielkie potrzeby. I te potrzeby to jest także element naszego rozwoju i możliwość budowania tego zasobu, który jest w ludzkich głowach, ludzkich umiejętnościach, w których w wielu dziedzinach straciliśmy w ciągu ostatnich 30 przeszło lat - powiedział.
Ocenił, że były dziedziny, które w minionym systemie istniały, a obecnie jego zdaniem nie istnieją, m.in. atomistyka. - Musimy mieć własną atomistykę, bo sama obsługa tego wszystkiego, co chcemy w Polsce budować, musi być polska, jeśli to nie ma być nowy element naszej zależności, a my tych zależności nie chcemy - oświadczył Kaczyński.
Podkreślił, że "tam, gdzie są sprawy zasadnicze, odnoszące się do bezpieczeństwa, tam musimy być samodzielni".
Kaczyński o odbudowie zabytków
Prezes PiS wezwał do zarysowania perspektywy "rewitalizacji zabytków" i odbudowy zamków, dworów, kamienic i całych miast utraconych wskutek wojen. - Musimy starać się stworzyć perspektywę wielkiej rewitalizacji polskich zabytków, a także całych miast - powiedział.
- Zaczyna nas stać, żeby podjąć odbudowę tego wszystkiego, co żeśmy w tej naszej historii stracili - ocenił. - Polska jest piękna, ale może być jeszcze piękniejsza - dodał.
Prezes PiS w swoim przemówieniu obiecał również podwyższenie "500 plus" na "800 plus", a także wprowadzenie bezpłatnych autostrad i dróg szybkiego ruchu oraz bezpłatne leki od 65. roku życia i bezpłatne leki dla dzieci i młodzieży do 18. roku życia.
Źródło: TVN24, PAP