Kontrowersje wokół planów budowy ekspresówki przez Mazury. "Zniszczy unikatowy krajobraz"

[object Object]
Jeden z wariantów zakłada budowę estakady nad jeziorem Tałtytvn24
wideo 2/4

Swoje argumenty przedstawiają urzędnicy, aktywiści i mieszkańcy Mazur. Drogowcy przekonują, że nowa S16 zagwarantuje szybkie i bezpieczne dotarcie na Mazury. Przeciwnicy jej budowy dowodzą, że ekspresówką przejeżdżać będzie nawet 22 tysięcy samochodów dziennie, co zniszczy liczne siedliska chronionych gatunków roślin i zwierząt oraz unikatowy krajobraz Mazur.

Nowy fragment drogi planowany jest z Mrągowa, przez Orzysz, do Ełku. Na razie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad proponuje trzy warianty budowy drogi ekspresowej.

Nowoczesny korytarz transportowy

Pierwsza z proponowanych przez GDDKiA tras przebiegać ma niemal w linii prostej z Ełku do Mrągowa od węzła Woźnice, przez węzeł Mikołajki i Baranowo. Drugi wariant wybiega bardziej na południe, a trzecia propozycja drogowców to tak zwany wariant północny, który wzbudza najwięcej kontrowersji wśród mieszkańców i aktywistów. W wariancie C miałaby powstać estakada łącząca dwa brzegi jeziora Tałty, najgłębszego jeziora rynnowego w Krainie Wielkich Jezior Mazurskich.

Trzy warianty budowy S16 zaproponowane przez GDDKiAGDDKiA

W maju GDDKiA zorganizowała spotkania informacyjne, po których urzędnicy dostali liczne protesty przeciwko budowy drogi w ogóle. Pojawiły się też propozycje rozwiązania problemu, by wybudować obwodnicę Warmii i Mazur.

- Analizowaliśmy taką możliwość, niestety korytarz komunikacyjny dla naszego regionu właśnie biegnie w rejonie drogi numer 16 – tłumaczy Krystyna Szynkowska z olsztyńskiego oddziału GDDKiA.

Zdaniem drogowców ich zadaniem jest zrealizowanie inwestycji zgodnie z obowiązującymi przepisami, w tym z zachowaniem wymaganych prawem standardów w zakresie oddziaływania na środowisko. - Problemy komunikacyjne prędzej czy później będą musiały zostać rozwiązane - czytamy w oświadczeniu zarządcy dróg krajowych. - Patrzymy zarówno na problemy kierowców, jak i mieszkańców w najbliższym sąsiedztwie dróg. Przeniesienie ruchu z sieci dróg o niskich parametrach na nowoczesną drogę, posiadającą system przejść dla zwierząt, system odwodnienia z urządzeniami oczyszczającymi wodę opadową spływającą z jezdni, ekranami chroniącymi przed hałasem, wpłynie korzystniej na środowisko niż pozostawienie stanu istniejącego – tłumaczą drogowcy.

"Nie" dla międzynarodowego tranzytu tirów

Obrońcy przyrody przypominają, że z koncepcją budowy czteropasmowej drogi ekspresowej przez Krainę Wielkich Jezior Mazurskich drogowcy mierzą się od lat. W 2008 roku powstało 41 wariantów poprowadzenia drogi od Mrągowa do Ełku. Wówczas ich autorzy otwarcie przyznali, że każde z rozwiązań oznacza istotne zniszczenia dla środowiska i unikalnego krajobrazu Mazur.

- To nie jest droga dla Mazur, to droga przez Mazury. S16 ma być częścią międzynarodowego korytarza tranzytowego, który – zgodnie z danymi GDDKiA – już w pierwszym okresie eksploatacji przyciągać ma trzy do czerech tysięcy tirów dziennie – alarmują mieszkańcy regionu skupieni wokół inicjatywy społecznej "Ratujmy Mazury".

Dodają, że dla gospodarzy Mazur droga ekspresowa będzie trudno dostępna, bo wyłącznie przez węzły, czyli nieprzydatna. Wskazują, że S16 będzie też ciosem w ekonomię Mazur. - To pozbawienie środków do życia mieszkańców wielu miejscowości położonych w jej sąsiedztwie. Ekspresówka nie przyciągnie nowych turystów, tylko ich odstraszy - zauważają.

Mieszkańcy Mazur, którzy żyją tu od dziesiątek lat mówią, że nie wyobrażają sobie, że w ich rajskiej krainie miałaby powstać gigantyczna, czteropasmowa droga ekspresowa i największy most w Polsce.

- Jak dowiedzieliśmy się, że ta droga ma powstać, w ciągu czterech dni w samym Rynie zebraliśmy prawie tysiąc podpisów przeciwko budowie tej drogi – mówił Jarosław Kociałkowski z Rynu w rozmowie z reporterką TVN24.

Zagrożony cud natury

Mieszkańcy Mazur nie przeciwstawiają się samej modernizacji warmińsko-mazurskich dróg, im również zależy na lepszym dojeździe do Krainy Wielkich Jezior. Ale nie akceptują wariantów przedstawionych przez służby drogowe. Proponują budowę trasy ekspresowej w innym miejscu, dalej na południe regionu, by tak drastycznie nie szkodziła środowisku.

Przeciwnicy i ekologiczni aktywiści wskazują, że jeśli S16 przebiegnie przez wskazane przez drogowców trasy, chociażby Mazurska Ostoja Żółwia w Baranowie, mazurskie bagna czy liczne rezerwaty przyrody wokół jezior znikną lub będą narażone na poważne zmiany. Ich zdaniem skutkiem budowy ekspresówki będzie też wysychanie torfowisk i małych jezior. Ucierpią siedliska rzadkich ptaków objętych ochroną, takie jak bielik czy orlik. Planowana droga ma przebiegać przez siedliska chronione programem Natura 2000 czy Mazurski Park Krajobrazowy z jego otuliną. W stałym obszarze hałasu emitowanego przez pojazdy na drodze S16 pozostaną jeziora objęte strefą ciszy: Juksty, Probarskie, Ławki, Buwełno, Druglin Duży, Lipińskie, Guzki, Lepaki, Sunowo.

Miejsca narażone na szkodliwe oddziaływanie nowej drogi przez Mazury Ratujmy Mazury

"Planowana droga ekspresowa, którą miałoby przejeżdżać nawet 22 tysiące samochodów dziennie, zniszczy liczne siedliska chronionych gatunków roślin i zwierząt oraz unikatowy krajobraz Mazur. Nie możemy na to pozwolić” - dodaje Marta Grundland z Greenpeace.

Mieszkańcy regionu są zdeterminowani i mówią, że tu chodzi nie tylko o ich życie, ale również o to, co pozostawią dzieciom, o to, jaki wszyscy mamy stosunek do Polski i Mazur.

Samorządowcy są przeciwni

Nie o taką drogę zabiegają też lokalne samorządy. W sprawie działań GDDKiA zabrali również głos samorządowcy Mrągowa, Mikołajek, Orzysza i Rynu: - Droga krajowa numer 16 ma po przebudowie spełniać rolę międzynarodowego korytarza transportowego i przebiegać przez cenne przyrodniczo, krajobrazowo i turystycznie tereny, które stanowią podstawę gospodarki tego obszaru. Nie chcemy być postrzegani jako ci, którzy hamują rozwój naszego województwa, nie możemy jednak dopuścić, aby decyzje w tak ważnej dla Mazur sprawie zapadły bez pełnej analizy możliwych skutków tego przedsięwzięcia, zarówno tych przyrodniczych, krajobrazowych jak i gospodarczych czy społecznych – napisali we wspólnym oświadczeniu.

Przeciwnicy budowy drogi S16 i estakady nad jeziorem Tałty oczekują rzetelnej i uczciwej rozmowy o potrzebach komunikacyjnych Mazur. Liczą na stworzenie strategii zrównoważonego transportu na obszarze Krainy Wielkich Jezior Mazurskich. Budowy nowych, "szytych na miarę" połączeń regionalnych oraz remontów i modernizacji istniejących dróg – przede wszystkim DK 16 na odcinku Mrągowo – Orzysz – Ełk. Chcą wzmocnienia nawierzchni, poszerzenia poboczy, likwidacji niebezpiecznych zakrętów, wyprowadzenia drogi z terenów zamieszkanych oraz odcinkowego wprowadzenia dodatkowego pasa umożliwiającego wygodniejsze i bezpieczniejsze wyprzedzanie.

Burmistrz Rynu nie jest przeciwny modernizacji sieci dróg, ale nie godzi się na warianty tras i argumenty GDDKiA za budową trasy S16. - Nie można puszczać tak potężnego ruchu przez jeziora. Trudno też zaakceptować wariant, który biegnie przez naszą miejscowość. Wymaga budowy trzech mostów przez jeziora i kanały. Utwardzenia terenów wyschniętych jezior, które są mokre i wymagają dużej wymiany gruntu – tłumaczy Jarosław Filipek.

Dodaje, że zanikną duże połacie lasów, a praktycznie dwie turystyczne wsie - Skorupki i Mrówki - znikną z mapy Mazur.

Pod petycją z apelem o przygotowanie alternatywnego projektu w uzgodnieniu z lokalną społecznością i samorządami podpisało się ponad 11 tysięcy osób. Finał budowy ekspresówki planowany jest po 2025 roku. Ma być ona długa na około 80 kilometrów.

Autor: nina/ks/kwoj / Źródło: TVN24 Białystok

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

"Jestem prezydentem Stanów Zjednoczonych, jestem kandydatem Partii Demokratycznej i pozostaję w wyścigu" do Białego Domu - wpis o takiej treści pojawił się w piątek w mediach społecznościowych Joe Bidena. Amerykański przywódca pojawił się tego dnia w stanie Wisconsin i uczestniczył w wiecu. Rano udzielił też wywiadu stacji ABC News. Ta ma go opublikować jeszcze w piątek wieczorem, a więc w nocy czasu polskiego.

Joe Biden: pozostaję w wyścigu

Joe Biden: pozostaję w wyścigu

Źródło:
tvn24.pl, Reuters, PAP

Władze w Budapeszcie nagle odwołały spotkanie ministrów spraw zagranicznych Węgier i Niemiec. Resort niemieckiej dyplomacji wyraził "zdumienie" tym zachowaniem.

Węgrzy nagle odwołali spotkanie. Niemieckie MSZ "zdumione"

Węgrzy nagle odwołali spotkanie. Niemieckie MSZ "zdumione"

Źródło:
Reuters, PAP

Tragiczny wypadek w miejscowości Borzęcin Duży. Kierujący autem osobowym potrącił dwóch nastolatków. Jeden zginął na miejscu. Policja podała, że kierowca był pijany, miał prawie trzy promile.

Potrącenie nastolatków, jeden zginął na miejscu. Kierowca był pijany

Potrącenie nastolatków, jeden zginął na miejscu. Kierowca był pijany

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed upałami. Temperatura w weekend w cieniu sięgnie nawet 32 stopni Celsjusza. Wydano ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia.

Gorąco będzie trudne do zniesienia. Ostrzeżenia IMGW drugiego stopnia

Gorąco będzie trudne do zniesienia. Ostrzeżenia IMGW drugiego stopnia

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Najpierw musimy się zastanowić nad odpowiedzialnością samego ministra sprawiedliwości, ale być może w tym kontekście także premiera - powiedział o Zbigniewie Ziobrze i Mateuszu Morawieckim w specjalnym wydaniu programu "#BezKitu" w TVN24 obecny szef resortu Adam Bodnar. Odniósł się w ten sposób do kwestii badania nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości i odpowiedzialności za tę aferę członków poprzedniego rządu. Zaznaczył, że list Jarosława Kaczyńskiego do Ziobry ujawniony w ostatnich dniach "ma szczególne znaczenie" i był jedną z podstaw dla przygotowania wniosku o uchylenie immunitetu byłemu wiceministrowi Marcinowi Romanowskiemu.

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Źródło:
TVN24

Jedna osoba zginęła, a kilka zostało rannych w wyniku eksplozji butli z helem w samochodzie w Limie, stolicy Peru - informują lokalne media. Sprawę bada policja. Butle z helem są używane do napełniania balonów.

Butla z helem do napełniania balonów wybuchła w samochodzie. Nie żyje studentka

Butla z helem do napełniania balonów wybuchła w samochodzie. Nie żyje studentka

Źródło:
expreso.com, larepublica.pe

W niektórych miejscowościach gminy Krośnice w województwie dolnośląskim woda nie nadaje się do spożycia - poinformował Powiatowy Inspektor Sanitarny w Miliczu. Można ją wykorzystywać jedynie w celach sanitarnych. W próbkach zaobserwowano przekroczenie parametru mikrobiologicznego, czyli liczby bakterii grupy coli.

Bakteria coli w gminie Krośnice. Woda nie nadaje się do spożycia

Bakteria coli w gminie Krośnice. Woda nie nadaje się do spożycia

Źródło:
PAP

Podzielić zachodnie społeczeństwa i "zaszczepić strach" - tak wygląda obecny plan Rosji i jej najnowszej odsłony wojny informacyjnej prowadzonej przeciwko demokracji. Dziennikarze portalu The Insider i tygodnika "Der Spiegel" dotarli do dokumentów rosyjskiej agencji wywiadu zagranicznego (SWZ FR). Wynika z nich, że Rosjanie skupiają się na publikowaniu fałszywych informacji i podszywają się pod radykalne europejskie i ukraińskie siły polityczne. 

Dotarli do dokumentów Kremla. Opisują "najważniejszy cel wojny informacyjnej Moskwy"

Dotarli do dokumentów Kremla. Opisują "najważniejszy cel wojny informacyjnej Moskwy"

Źródło:
PAP

- To sytuacja bez precedensu - mówił w "Faktach po Faktach" Krzysztof Śmiszek (Lewica), komentując doniesienia o naciskach wywieranych przez Mateusza Morawieckiego na włoską premier Giorgię Meloni. - Działanie premiera Morawieckiego jest działaniem antypaństwowym, co jest zawstydzające dla byłego premiera - stwierdził Michał Kobosko (Polska 2050).

"Sytuacja bez precedensu", "zawstydzające dla byłego premiera"

"Sytuacja bez precedensu", "zawstydzające dla byłego premiera"

Źródło:
TVN24

Odpowiednie pismo dziś, jutro wystosuję do Prokuratury Krajowej. Powinno zostać wszczęte śledztwo i wniosek o uchylenie immunitetu - zapowiedział w "Tak jest" wiceszef MSZ Andrzej Szejna. Chodzi o orzeczenie NSA z czerwca stwierdzające, że decyzja byłego premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie przygotowania wyborów korespondencyjnych rażąco naruszyła prawo.

Wiceszef MSZ zapowiada pismo do Prokuratury Krajowej w sprawie Mateusza Morawieckiego

Wiceszef MSZ zapowiada pismo do Prokuratury Krajowej w sprawie Mateusza Morawieckiego

Źródło:
TVN24

Sąd rejonowy umorzył postępowanie w sprawie nastolatka, który na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy wepchnął pod tramwaj 15-letnią Emilię.

15-letnia Emilia czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Sąd umorzył postępowanie

15-letnia Emilia czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Sąd umorzył postępowanie

Źródło:
tvn24.pl, Radio PiK

Z powodu pożarów, do których dochodzi w całej Kalifornii, 30 tysiącom mieszkańców tego amerykańskiego stanu nakazano ewakuację. Wysoka temperatura utrudnia walkę z ogniem. W piątek blisko połowa mieszkańców USA była objęta ostrzeżeniami związanymi z upałami.

Kolejne nakazy ewakuacji, temperatura ma dojść do 47 stopni

Kolejne nakazy ewakuacji, temperatura ma dojść do 47 stopni

Źródło:
PAP, Reuters

Tajwańskie ministerstwo obrony wykryło w piątek nagły wzrost aktywności chińskiej armii wokół wyspy. W ciągu nieco ponad trzech godzin odnotowano 26 samolotów wojskowych, w tym J-16. Premier Cho Jung-tai apelował wcześniej do Chin o nieeskalowanie napięć w Cieśninie Tajwańskiej.

Wzrost aktywności wokół Tajwanu. Chiny wysłały 26 samolotów w nieco ponad trzy godziny

Wzrost aktywności wokół Tajwanu. Chiny wysłały 26 samolotów w nieco ponad trzy godziny

Źródło:
PAP

Zakończony w czwartek szczyt Szanghajskiej Organizacji Współpracy miał być świadectwem globalnego współdziałania Chin i Rosji. Jednak Azja Środkowa, gdzie szczyt się odbył, doświadcza właśnie czegoś zupełnie innego: bezlitosnego zastępowania Rosji przez Chiny. Słabnący Kreml traci znaczenie w tym ważnym dla siebie regionie, dawniej części ZSRR, a o przejęcie jego roli starają się już nie tylko Chiny.

Dzielenie skóry na niedźwiedziu. Tak Rosja traci swoje "miękkie podbrzusze"

Dzielenie skóry na niedźwiedziu. Tak Rosja traci swoje "miękkie podbrzusze"

Źródło:
tvn24.pl

W Hiszpanii trwa fala upałów. Na skutek udaru cieplnego w ostatnich dniach zmarły dwie osoby - poinformowały lokalne media.

Upały w Hiszpanii zbierają śmiertelne żniwo

Upały w Hiszpanii zbierają śmiertelne żniwo

Źródło:
ENEX, diariodesevilla.es, wetteronline.de, tvnmeteo.pl

Od lipca obowiązują nowe przepisy dotyczące osób sprzedających na platformach internetowych, takich jak Vinted, OLX czy Allegro. Informacje o wprowadzeniu nowych przepisów wywołały popłoch w sieci. Zapytaliśmy Ministerstwo Finansów i ekspertów podatkowych o to, jakie dokładnie konsekwencje będą miały nowe przepisy dla użytkowników tak zwanych platform marketplace.

E-handel pod lupą skarbówki. Wyjaśniamy i obalamy mity

E-handel pod lupą skarbówki. Wyjaśniamy i obalamy mity

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjska nauczycielka, która wykorzystywała seksualnie dwóch nieletnich uczniów, a z jednym z nich zaszła w ciążę, usłyszała wyrok sześciu i pół roku więzienia. Sędzia podczas rozprawy mówiła o "celowym przekroczeniu granic właściwego postępowania". Jeden z pokrzywdzonych odczytał w sądzie oświadczenie.

Nauczycielka wykorzystywała seksualnie uczniów. Poruszające oświadczenie pokrzywdzonego

Nauczycielka wykorzystywała seksualnie uczniów. Poruszające oświadczenie pokrzywdzonego

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Włoskie media informują o wypadku w górach w okolicach miejscowości Calasca Castiglione w Piemoncie. Nie żyje 41-latka, która najpierw przypadkiem zaczepiła o elementy kolejki linowej, a pociągnięta przez nią runęła 100 metrów w dół.

Zaczepiła o kolejkę linową. 41-letnia turystka runęła w przepaść na oczach dzieci i męża

Zaczepiła o kolejkę linową. 41-letnia turystka runęła w przepaść na oczach dzieci i męża

Źródło:
La Stampa, Corriere della Sera

Politycy Prawa i Sprawiedliwości krytykują wszelkie działania prokuratury i organów państwa związane z wyjaśnianiem nieprawidłowości za poprzednich rządów. A poseł Piotr Gliński twierdzi stanowczo, że w czasach Zjednoczonej Prawicy "prawo nie było łamane". Przypominamy więc 10 najgłośniejszych przykładów naruszania prawa za poprzednich rządów.

Gliński: za rządów PiS "prawo nie było łamane". Było. Przypominamy

Gliński: za rządów PiS "prawo nie było łamane". Było. Przypominamy

Źródło:
Konkret24

"Przestrzegamy przed pochopnym przyjmowaniem przepisów, które jedynie pozornie poprawiając pozycję wydawców, mogą uniemożliwić nam zawarcie umów licencyjnych" - pisze polski oddział Google'a w liście do senatorów i senatorek cytowanym przez Interię. Cyfrowy gigant ocenia postulaty środowiska wydawców jako "niewłaściwe" i pisze o konsekwencjach przyjęcia ich. - To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana - komentuje list Google'a Andrzej Andrysiak, wydawca "Gazety Radomszczańskiej", członek Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Przedstawiamy apel wydawców mediów cyfrowych skierowany do polityków. Ma zwrócić uwagę na regulacje odnośnie relacji gigantów technologicznych z mediami. Platformy takie jak Google i Facebook regularnie korzystają z treści mediów, obracając nimi, monetyzując, ale nie dzieląc się zyskami, co uderza bezpośrednio w redakcje i dziennikarzy.

Polskie media apelują do polityków

Polskie media apelują do polityków

Wielu wydawców mediów regionalnych przyłączyło się do protestu dotyczącego nierównych relacji z platformami cyfrowymi. Po opublikowaniu na Facebooku wpisów z wyrazami poparcia akcji, zostały one momentalne zablokowane, a w niektórych przypadkach zawieszano całe profile lokalnych portali. - Odebraliśmy to jako pogrożenie palcem przez Facebooka - siedźcie cicho, bo jak będziecie fikać, to zablokujemy wam Facebooka - mówi w rozmowie z sekcją biznesową portalu tvn24.pl dziennikarz serwisów lokalnych ziemiadebicka.pl, mojepieniny.pl i mojebieszczady.com.pl Krzysztof Czuchra.

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Źródło:
tvn24.pl
Spór o ambasadorów. "Ambicja, rozbuchane ego"

Spór o ambasadorów. "Ambicja, rozbuchane ego"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wakacje na greckiej wyspie, w malowniczym regionie Włoch, a może w hotelu Drakuli? W ofercie platformy Max nie brakuje filmów w sam raz na letni wieczór. Co warto obejrzeć?

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Źródło:
tvn24.pl

Treściwe, pełnokrwiste relacje, a do tego smoki, miecze i magia Westeros – oto co zdaniem Eve Best, odtwórczyni roli Rhaenys Velaryon, przyciąga widzów do "Rodu smoka". Jej serialowy małżonek u źródeł popularności serialu upatruje połączenia "epickości i kameralności". Jak na planie kreowana jest pierwsza z nich? Jak z kręcone były sceny na morzu i kadry z udziałem smoków? O tych i innych wątkach gwiazdy produkcji opowiadają w rozmowie z reporterką TVN24 Eweliną Witenberg.  

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

Źródło:
TVN24

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl