Polscy prokuratorzy wojskowi przesłuchali we wtorek w Rosji kontrolera strefy lądowania na lotnisku w Smoleńsku Wiktora Ryżenki,a dzień wcześniej kierownika lotów Pawła Plusnina - poinformował prokurator generalny Andrzej Seremet. Nadal nie wiadomo, czy badania wraku tupolewa, który uległ katastrofie pod Smoleńskiem Rosjanie będą przeprowadzać we własnym zakresie, czy też dopuśczą do tych czynności polskich biegłych.
Jak powiedział dziennikarzom w Gdańsku Seremet, według ostatnich informacji, jakie dotarły do niego ok. godz. 12, trwało przesłuchanie Wiktora Ryżenki.
Seremet potwierdził, że w poniedziałek w Moskwie przesłuchiwany był kierownik lotów Paweł Plusnin. - Wiem, że wczoraj przez osiem godzin, bo tyle może według prawa rosyjskiego odbywać się przesłuchanie świadka, miało miejsce przesłuchanie świadka Plusnina (chodzi o kierownika lotów Pawła Plusnina - red.). Prokuratorzy są usatysfakcjonowani jego przebiegiem, jakkolwiek nie wyczerpali jeszcze listy pytań i będą starać się uzupełniająco przesłuchać jeszcze tego świadka - powiedział prokurator generalny.
Zabrakło czasu
Jak dodał prokurator generalny, protokół z przesłuchania Plusnina, zostanie dopiero poddany analizie. - Prokuratorzy mieli listę kilkudziesięciu pytań. Nie w całości ta lista została wyczerpana, więc trzeba się uzbroić w cierpliwość, by dać szansę na ukończenie tej czynności - powiedział prokurator generalny.
Seremet dodał, że po zakończeniu cyklu przesłuchań "będzie zgromadzony istotny materiał dotyczący ustaleń związanych z zachowaniem osób sprowadzających samolot na wieży w Smoleńsku". - Ten materiał w kontekście innych dowodów zostanie dopiero poddany analizie przez prokuratorów prowadzących postępowanie - powiedział Seremet.
Wyjaśnił, że odbywające się w Moskwie przesłuchania prowadzi prokurator rosyjski, ale polscy prokuratorzy mogą zadawać pytania "w nieograniczony sposób". - A właściwie w sposób, który jest ograniczony tylko ramami czasowymi - doprecyzował.
Poproszony o opinię co do współpracy z prokuraturą rosyjską w sprawie przesłuchań, Seremet ocenił ją jako "dobrą".
Kto zbada wrak tupolewa?
Prokurator generalny poinformował, że nadal nie ma oficjalnej odpowiedzi, czy prokuratura rosyjska będzie przeprowadzać badania wraku Tu-154M, który uległ katastrofie pod Smoleńskiem we własnym zakresie, czy też dopuści do tych czynności polskich biegłych. - Są jednak pewne podstawy, by twierdzić, że te czynności jednak zostaną przeprowadzone wyłącznie przez biegłych i prokuratorów rosyjskich, bez udziału prokuratorów polskich, co nie przyspieszy możliwości przekazania wraku do Polski, ale mam też nadzieję, że te badania będą przebiegać sprawnie - powiedział Seremet.
Jak przypomniał, jeszcze w grudniu ub. roku otrzymał zapewnienie, że wrak zostanie przekazany stronie polskiej "najszybciej, jak tylko będzie to możliwe". - Kiedy to nastąpi, nie potrafię sformułować żadnej daty - powiedział.
Seremet poinformował, że nie weźmie udziału w zaplanowanym na przyszły tydzień spotkaniu w Senacie poświęconym katastrofie smoleńskiej, bo w tym czasie będzie na wcześniej zaplanowanym urlopie. Jak zapewnił, w spotkaniu z senatorami wezmą udział przedstawiciele prokuratury wojskowej, w tym naczelny prokurator wojskowy Krzysztof Parulski.
Z wizytą w Rosji
Dwaj polscy prokuratorzy wojskowi przebywają w Moskwie od ubiegłego wtorku. Mają zapoznać się ze zgromadzonym w toku rosyjskiego śledztwa materiałem dowodowym oraz brać udział w przesłuchaniach świadków. Zadane przez Polaków pytania mają zostać odnotowane w protokole przesłuchania.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24