Jestem przekonany, że polskie stanowiska w tej sprawie będą konkretne, oparte na poważnej interpretacji prawa unijnego oraz polskiego - powiedział w Brukseli wiceszef MSZ Konrad Szymański. Jak zapewnił, "Polska jest gotowa do lojalnej współpracy". W poniedziałek zgodnie z decyzją TSUE mija termin, w którym Polska została zobowiązana do powiadomienia Komisji Europejskiej o środkach przyjętych w celu zastosowania się do postanowienia Trybunału.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w październiku zdecydował wstępnie o zastosowaniu tak zwanych środków tymczasowych. W minionym tygodniu premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że do 19 listopada - zgodnie z decyzją TSUE - przedstawione zostaną konkretne kroki, jakie zamierzają poczynić polskie władze w celu implementacji decyzji Trybunału.
"Wszystkie polskie interwencje czy stanowiska w tej sprawie będą bardzo konkretne"
- Polska od początku, a w szczególności teraz, jest gotowa do lojalnej współpracy z Komisją Europejską i z Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej - podkreślał w poniedziałek Konrad Szymański, wiceminister spraw zagranicznych w rozmowie z dziennikarzami w Brukseli.
Jak dodał, Polska chce "przedstawiać swoje racje i korzystać ze swoich praw procesowych".
- Prawem procesowym Polski w tym wypadku jest przedstawienie informacji na temat tego w jaki sposób widzimy, rozumiemy postanowienie o zastosowaniu środków tymczasowych w tej sprawie - wyjaśniał.
Szymański wskazał, że "z tego prawa skorzystamy i to będzie treścią odpowiedzi, która zgodnie z terminami zostanie dostarczona do Komisji Europejskiej".
Dopytywany o konkretną treść tego dokumentu odparł, że "informacja, której oczekuje od nas Komisja Europejska, ma być przekazana Komisji Europejskiej i byłoby niezręcznie dyskutować publicznie treść tej informacji".
- Jestem przekonany, że tak jak do tej pory, wszystkie polskie interwencje czy stanowiska w tej sprawie będą bardzo konkretne i oparte na poważnej interpretacji prawa unijnego, ale też prawa polskiego, które jest tutaj niemniej ważne - zaznaczył wiceminister.
Trybunał zastosował środki tymczasowe
19 października TSUE zdecydował wstępnie o zastosowaniu tak zwanych środków tymczasowych i zawieszeniu stosowania przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym dotyczących przechodzenia sędziów, którzy ukończyli 65. rok życia, w stan spoczynku.
TSUE chciał między innymi, by sędziowie, którzy w świetle nowych przepisów już zostali wysłani w stan spoczynku, byli przywróceni do orzekania.
Polska została jednocześnie zobowiązana między innymi do powiadomienia Komisji Europejskiej - nie później niż w ciągu miesiąca od doręczenia postanowienia, a następnie powiadamiania w regularnych odstępach jednego miesiąca - o wszystkich środkach, które przyjęła w celu pełnego zastosowania się do postanowienia.
Decyzja zabezpieczająca, tak zwane środki tymczasowe, obowiązuje państwo członkowskie natychmiastowo po jej wydaniu. Nie ma od niej odwołania, ale nie jest ona ostateczna. W piątek TSUE przeprowadził wysłuchanie stron, podczas którego Polska i Komisja Europejska przedstawiły swoje argumenty w sprawie zasadności zastosowania środków tymczasowych.
Autor: ads//now / Źródło: TVN24, PAP