Zgromadzenie Ogólne Sędziów Trybunału Konstytucyjnego bezwzględną większością głosów, w obecności dwóch trzecich sędziów podjęło uchwałę, w której stwierdzono brak podstaw do zwołania zgromadzenia w celu wyboru kandydatów na prezesa Trybunału - poinformowała rzeczniczka TK Aleksandra Wójcik. Według informacji Onetu podczas głosowania dwóch sędziów odmówiło udziału w głosowaniu, przez co uchwała nie osiągnęła wymaganego kworum.
"Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK po zapoznaniu się z pismem sędziów TK z 28 lutego br. zgodnie z art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 30 listopada 2016 r. o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym bezwzględną większością głosów, w obecności 2/3 ogólnej liczby sędziów TK podjęło uchwałę, w której odnosząc się do pisma sędziów TK stwierdzono brak podstaw prawnych i faktycznych zwołania Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK w trybie art. 11 ust. 3 ustawy z 30 listopada 2016 r. o organizacji i trybie postępowania przed TK, w celu wyboru kandydatów na stanowisko prezesa Trybunału Konstytucyjnego" - przekazała rzeczniczka TK Aleksandra Wójcik.
Onet nieoficjalnie ustalił, że zwołanie zgromadzenia i uzyskanie 10-osobowego kworum było możliwe dzięki uczestnictwu Bogdana Święczkowskiego, który jest wśród zbuntowanych sędziów. Sędziowie Andrzej Zielonacki, Mariusz Muszyński, Zbigniew Jędrzejewski, Jakub Stelina i Wojciech Sych mieli odmówić udziału w zgromadzeniu, uznając, że zostało ono zwołane przez osobę nieuprawnioną.
Osoba blisko związana z Trybunałem Konstytucyjnym anonimowo powiedziała Onetowi, że "kiedy pojawiło się wtorkowe pismo sześciu sędziów, którzy twierdzą, że kadencja Julii Przyłębskiej na stanowisku prezesa TK uległa zakończeniu, ona się potężnie zdenerwowała".
Rozmówca Onetu opowiedział także portalowi o kulisach samego głosowania nad uchwałą dotyczącą Przyłębskiej. Jak podał portal, powołując się na swojego informatora, "choć pozornie podczas zgromadzenia było kworum 10 sędziów, to jednak dwie osoby odmówiły wzięcia udziału w głosowaniu, a więc nie było kworum w momencie podejmowania decyzji".
Udziału odmówić mieli sędziowie Bogdan Święczkowski i Piotr Pszczółkowski - przekazał portal.
"Pani Przyłębska miała kworum, żeby zwołać zgromadzenie, ale uchwała tego organu nie jest legalna, bo nie było kworum podczas jej podejmowania. W głosowaniu wzięło 8 osób, a nie wymagane prawem 10. Zgromadzenie więc było legalne, ale uchwała już legalna nie jest" - powiedziała Onetowi osoba związana z Trybunałem Konstytucyjnym.
Informator portalu podkreślił, że "Przyłębska nie ma i mieć nie będzie 11 głosów, żeby zebrać pełny skład do rozpoznania skargi prezydenta dotyczącej ustawy o Sądzie Najwyższym, która ma odblokować rzekomo środki z KPO".
TK: było kworum i tym samym można było podjąć uchwałę
Tymczasem w komunikacie rzecznik prasowej TK napisano, że "Zgromadzenie Ogólne posiadało wymagane kworum i tym samym było władne do podjęcia uchwały".
"W odniesieniu do nieprawdziwych informacji opartych na anonimowych źródłach na temat przebiegu wczorajszego Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Trybunału Konstytucyjnego, przekazujemy do publicznej wiadomości listę sędziów TK obecnych na posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego jednoznacznie stwierdzającą, iż Zgromadzenie Ogólne posiadało wymagane kworum i tym samym było władne do podjęcia uchwały, ponieważ zgodnie z art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 30 listopada 2016 r. o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym Zgromadzenie Ogólne podejmuje uchwały bezwzględną większością głosów, w obecności 2/3 ogólnej liczby sędziów Trybunału Konstytucyjnego" - napisano.
Na liście widnieją podpisy sędziów: Julii Przyłębskiej, Krystyny Pawłowicz, Stanisława Piotrowicza, Justyna Piskorskiego, Piotra Pszczółkowskiego, Bartłomieja Sochańskiego, Bogdana Święczkowskiego, Michała Warcińskiego, Rafała Wojciechowskiego. Jarosława Wyrembaka.
Spór o kadencję Julii Przyłębskiej w roli prezes TK
Pod koniec 2022 roku prawnicy, w tym byli sędziowie Trybunału Konstytucyjnego, wskazywali, że kadencja prezes Julii Przyłębskiej upływa po sześciu latach, czyli 20 grudnia 2022 roku i nie będzie ona mogła ponownie ubiegać się o tę funkcję.
Na początku stycznia sześciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego skierowało pismo do Przyłębskiej i prezydenta Andrzeja Dudy, w którym zażądali od Przyłębskiej zwołania Zgromadzenia Ogólnego sędziów TK i wyłonienia kandydatur, spośród których prezydent wskaże nowego prezesa.
Autorzy pisma wyrazili przekonanie, że na podstawie ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym kadencja Przyłębskiej na stanowisku prezesa dobiegła końca.
Jak informowała "Rzeczpospolita" we wtorek w kolejnym piśmie ponowiony został wniosek sześciu sędziów TK o zwołanie zgromadzenia sędziów Trybunału w sprawie przedstawienia kandydatów na prezesa.
Źródło: Onet
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock