Najbardziej prawdopodobny wariant to jest gra do końca przez Federację Rosyjską, przez Władimira Putina o to, aby Ukraina zadeklarowała, że nie będzie pretendowała do NATO - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 generał profesor Bogusław Pacek. Zdaniem Wacława Radziwinowicza, wieloletniego korespondenta "Gazety Wyborczej" w Moskwie, Rosja ciągle gra o "zainstalowanie w ciele Ukrainy zatrutego implantu, przez który można byłoby sterować tym krajem".
Ukrainie zagraża rosyjski atak.
- Nasze informacje jasno wskazują, że siły, w tym siły lądowe, powietrzne, okręty, przygotowują się do rozpoczęcia ataku przeciwko Ukrainie w nadchodzących dniach - oświadczył sekretarz stanu USA Antony Blinken podczas zwołanego przez Rosję posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ.
O sytuacji wokół Ukrainy dyskutowali w "Faktach po Faktach" w TVN24 generał profesor Bogusław Pacek, generał dywizji w stanie spoczynku, dyrektor Instytutu Bezpieczeństwa i Rozwoju Międzynarodowego oraz Wacław Radziwinowicz, wieloletni korespondent "Gazety Wyborczej" w Rosji.
Generał Pacek o "niekończącej się spirali zastraszania"
Generał Pacek odniósł się do informacji przekazanych prez Blinkena na temat rosyjskich przygotowań do ataku. - Odbieram to jako niekończącą się spiralę zastraszania, która, wydawało się przez chwilę, że nie będzie już dalej nakręcana - powiedział.
- Trudno nie wierzyć Amerykanom. Po tym wszystkim, co padło z ust między innymi Władimira Putina, traktuję te informacje, które przekazuje prezydent Biden i sekretarz Blinken, jako słowa wiarygodne, że to nie jest tylko jakiś przekaz do Amerykanów, że to nie jest tylko gra - mówił dalej. - Z punktu widzenia tego, co się dzieje w Rosji i na Ukrainie, to ten scenariusz [inwazji - przyp. red.] jest wciąż możliwy - dodał.
- Dzisiaj przed programem miałem możliwość uzyskania własnych informacji, co się dzieje w Donbasie, (...), w Donbasie zaczyna się robić gorąco, zaczyna wrzeć, ludzie z jakichś powodów zaczynają panikować, zaczynają się obawiać, ludzie się boją, są skryci, nie chcą tego ujawniać - przekazał generał Pacek.
Jego zdaniem "jednak najbardziej prawdopodobny wariant to jest gra do końca przez Federację Rosyjską, przez Władimira Putina o to, aby Ukraina zadeklarowała, że nie będzie pretendowała do NATO".
Radziwinowicz o "zainstalowaniu w ciele Ukrainy zatrutego implantu"
Również Wacław Radziwinowicz mówił o możliwych scenariuszach rozwoju sytuacji na Ukrainie.
- Z jednej strony wariant przejęcia Doniecka i Ługańska jest coraz bardziej możliwy i realny, ale z drugiej strony Rosja gra ciągle na to, żeby ciągnąć dalej kwestię porozumień mińskich, czyli takiego rozwiązania, w wyniku którego Donieck i Ługańsk stałyby się na powrót prowincjami ukraińskimi, ale kontrolowanymi przez Rosję, czyli zainstalowanie w ciele Ukrainy zatrutego implantu, przez który można byłoby sterować tym krajem i doprowadzić do takich zmian, żeby na przykład pojawił się kiedyś nowy Janukowycz, który powie: "my nie chcemy do NATO" - ocenił dziennikarz.
Jak kontynuował, Rosji nie chodzi o to, "żeby oderwać jakieś 16 tysięcy kilometrów kwadratowych, ale o 600 tysięcy kilometrów kwadratowych całej Ukrainy". - Oni grają o całą Ukrainę, a nie tylko o skrawek ziemi - dodał Radziwinowicz.
Źródło: TVN24