"Razem z Ukrainą" to był wspaniały koncert i przepiękny pokaz solidarności, empatii i tego, że można pomagać, a jednocześnie pokazywać godność ludzi, którym pomagamy - mówiła w TVN24 Helena Krajewska z Polskiej Akcji Humanitarnej. To właśnie do PAH trafi cały dochód z niedzielnego wydarzenia. - Cały czas napływają kolejne środki, które mogą zostać zebrane dzięki temu koncertowi. Zostaną wykorzystane do niesienia pomocy humanitarnej w Ukrainie i dla osób uciekających z Ukrainy - dodała Krajewska.
W niedzielę w łódzkiej Atlas Arenie odbył się wyjątkowy koncert charytatywny pod hasłem "Razem z Ukrainą". Na scenie wystąpili artyści zarówno z Polski, jak i Ukrainy. Cały dochód z niedzielnego przedsięwzięcia przeznaczony zostanie na rzecz Polskiej Akcji Humanitarnej, która prowadzi misję w Ukrainie od 2014 roku.
Udało się zebrać łącznie około 8 milionów złotych - dzięki sprzedaży biletów na koncert, wpłatom oraz SMS-om widzów z Polski i zagranicy, a także spotom reklamowym oraz pieniądzom przekazanym przez TVN Grupę Discovery.
Razem z PAH pomóż Ukrainie przetrwać wojnę. Wpłać datek na: siepomaga.pl/pah-ukraina Join PAH and help Ukraine survive the war. Make a donation at: siepomaga.pl/en/pah-ukraina
Helena Krajewska z PAH: pomoc to nie jest sprint, to jest maraton
- To był wspaniały koncert i przepiękny pokaz solidarności, empatii i tego, że można pomagać, a jednocześnie pokazywać godność ludzi, którym pomagamy - mówiła w poniedziałek we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 Helena Krajewska z Polskiej Akcji Humanitarnej. Zaznaczyła, że "cały czas napływają kolejne środki, które mogą zostać zebrane właśnie dzięki temu koncertowi". - Z pewnością zostaną wykorzystane do niesienia pomocy humanitarnej w Ukrainie i dla osób uciekających z Ukrainy - dodała.
Jak mówiła, "z jednej strony te środki zostaną wykorzystane na pomoc natychmiastową dla uchodźców i osób przemieszczających się wewnętrznie w Ukrainie, a także dla społeczności, które goszczą osoby uciekające z bardziej niebezpiecznych części kraju, na przykład we Lwowie". - Z drugiej strony wykorzystamy te środki także do odbudowy Ukrainy, do odbudowy życia społeczno-gospodarczego w samej Ukrainie. Będziemy mogli na przykład naprawić infrastrukturę wodno-sanitarną, naprawić szpitale, domy opieki, będziemy mogli też świadczyć pomoc psychospołeczną oraz wsparcie finansowe czy okołofinansowe. To są bardzo ważne środki na jeszcze ważniejsze potrzeby - podkreśliła Krajewska.
Przekonywała, że "pomoc to nie jest sprint, to jest maraton". - Nie możemy powiedzieć, kiedy zakończą się działania zbrojne, nie wiemy też, jak długo potrwa powrót osób do Ukrainy i odbudowywanie tego, co zniszczono na Ukrainie. Musimy się nastawić, że to nie będzie jeszcze tylko kilka tygodni, ale na przykład pół roku pomocy, tu, na miejscu - stwierdziła Krajewska.
Dodała, że "nie można się wypalić zbyt wcześnie, nie można rzucić zbyt wielu środków na samym początku, bo tej pomocy będzie potrzebowało wiele osób".
Źródło: TVN24