Na organizacji komunii można już zarobić prawie tyle samo, co na weselach. Według szacunków, ten rynek jest już warty w sumie ok. 3 mld zł - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Wkrótce rozpocznie się okres organizowania w parafiach uroczystości przystępowania do pierwszej komunii św. Z roku na rok rozbudowuje się cała otoczka tego wydarzenia.
Począwszy od ubioru młodego człowieka, poprzez przyjęcie w lokalu, aż po kosztowne prezenty z tej okazji - na to wszystko ludzie nie żałują pieniędzy. Już od października rezerwowano terminy w restauracjach, dzisiaj wolnych już praktycznie brak.
Z informacji restauratorów wynika, że mają oni nawet o 20 proc. więcej zamówień niż w 2010 r. Za taki luksus trzeba zapłacić od 50 do 150 zł od osoby.
Długa lista prezentów
Mimo praktyki przystępowania do sakramentu w jednolitych, niezbyt drogich albach, rodzice dbają, by pod spodem dziecko było elegancko i drogo ubrane. Do tego dochodzą takie dodatki, jak buty, torebka, a czasem także złoty łańcuszek na szyję.
Dla sklepów jubilerskich, sportowych oraz oferujących elektronikę użytkową nastaje czas dobrych utargów. Przebojami są oczywiście rowery, konsole do gier, telefony komórkowe, aparaty fotograficzne i komputery, także te przenośne.
Źródło: Dziennik, Gazeta Prawna
Źródło zdjęcia głównego: TVN24