Prokuratura Krajowa wezwała Bronisława Komorowskiego do złożenia wyjaśnień w sprawie tzw. afery aneksowej. - Zgłoszę się na przesłuchanie - zapowiedział marszałek Sejmu.
Komorowski potwierdził, że otrzymał wezwanie do prokuratury "podobno" na wniosek Romana Giertycha, adwokata podejrzanego o płatną protekcję dziennikarza Wojciecha Sumlińskiego. Ten zawiadomił prokuraturę, że Bronisław Komorowski mógł złożyć fałszywe zeznania i przekroczyć uprawnienia, ponieważ dostał od Leszka Tobiasza - oficera byłych WSI - raport i nie zawiadomił o tym prokuratury - CZYTAJ WIĘCEJ.
- Złożę dodatkowe wyjaśnienia ze względu na to, że między innymi za moją przyczyną, prokuratura otrzymała informacje dotyczące - jeśli nie propozycji, to sugestii - o możliwości udostępnienia tego aneksu także i mnie. Uzyskała także informacje i świadków w sprawie zagrożenia korupcją w otoczeniu komisji weryfikacyjnej, którą kierował Antoni Macierewicz - powiedział Komorowski.
Sprawa aneksu
Wcześniej zarzuty usłyszał Wojciech Sumliński, który miał razem z pułkownikiem Aleksandrem L. – emerytowanym oficerem wojskowych służb PRL – powoływać się na wpływy w Komisji Weryfikacyjnej WSI i za 200 tys. zł oferować załatwienie pozytywnej weryfikacji ppłk Leszkowi Tobiaszowi (oficerowi byłych WSI). Zeznania Tobiasza to kluczowy dowód oskarżenia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP