Kampania wyborcza jest wyjątkowa, bo przebiega w cieniu dwóch dramatów. To rzutuje nie tylko na zachowania polityków, ale też ocenę tego, co jest najważniejsze w tej chwili - przyznaje Bronisław Komorowski w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną". I dodaje: - Nieprzyzwoitością jest rozważanie tego, czy powódź komuś politycznie służy. Nie służy i jest autentycznym dramatem.
Pełniący obowiązki prezydenta i kandydat PO na prezydenta zarazem, uważa, że istnieje ryzyko, że w kampanii politycy będą się licytować w pomysłach na pomoc powodzianom.
- Rząd jest od kierowania bieżącą walką z powodzią i rozwiązywania problemów z usuwaniem jej skutków. Osoba wypełniająca funkcje głowy państwa jest od tego, by starać się wyciągać wnioski z ujawnionych mankamentów i przygotowywać rozwiązania systemowe - wyjaśnia.
"Wywłaszczenie i zakaz budowy na terenach zalewowych"
Komorowski wymienił swoje propozycje projektów w związku z powodzią. To ustawy dotyczące wywłaszczeń, zakaz budowy na terenach zalewowych i finansowanie umocnień przeciwpowodziowych. - Można je wdrożyć teraz. Ponieważ jak woda spłynie, to spłynie też zainteresowanie opinii publicznej i zniknie presja na władze. Mam nadzieję, że opozycja też zachowa umiar - dodał
Marszałek Sejmu podkreślił jednak, że gdy zostanie prezydentem będzie miał jeszcze wiele zadań do wykonania. - Mam na myśli przede wszystkim poprawę struktury kadrowej sił zbrojnych. Istnieje problem spowolnienia tempa modernizacji technicznej. Ze względu na różne decyzje paru rządów gros pieniędzy pierwotnie przeznaczonych na modernizację poszło na inne cele, np. na misje zewnętrzne.
"Kaczyński mówił językiem PO"
Kandydat PO na prezydenta w rozmowie z "DGP" mówił także na temat swojego największego kontrkandydata, Jarosława Kaczyńskiego
- Jeśli chodzi o prezesa PiS, to pamiętam tylko wizję IV RP, i o niej dużo mógłbym mówić. Ale ta już jest podobno nieaktualna, wyrzucona na śmietnik. Bardzo się z tego zresztą cieszę, ale nowej wizji państwa PIS nie znam - stwierdził. Zaznaczył przy tym, że w jednym z ostatnich wywiadów Kaczyński "wyraźnie mówił językiem Platformy Obywatelskiej". - Na przykład o rozwoju gospodarczym - przypomniał
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Źródło zdjęcia głównego: TVN24