Bronisław Komorowski zapowiedział w piątek, że jeśli politycy PiS będą przyklejać jemu samemu i PO "łatkę zwolenników prywatyzacji służby zdrowia", sprawa trafi do sądu w trybie wyborczym. - Od kogo, jak od kogo, ale od byłego premiera można oczekiwać, że rozumie różnicę między komunalizacją, komercjalizacją a prywatyzacją - mówił Komorowski odnosząc się do środowych słów Jarosława Kaczyńskiego. Sztab kandydata PiS - odpowiadając na te zarzuty - zacytował program wyborczy PO z 2007 roku.
Bronisław Komorowski, podczas piątkowego spotkania na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym, oświadczył: - Chciałbym przestrzec przed kłamstwem uprawianym w ramach kampanii wyborczej, chciałem przestrzec kolegów z PiS, nie róbcie tego rodzaju świństwa - jakim jest próba uszycia butów - po gombrowiczowsku zrobienia gęby - polegającego na przyklejeniu PO i mnie łatki zwolenników prywatyzacji służby zdrowia.
Kandydat PO, zwracając się do polityków PiS dodał: "już raz przegraliście proces sądowy w 2007 r., jeśli to się nie skończy, przegracie ponownie w tym roku, bo sprawa kwalifikuje się do sądu i to w trybie wyborczym".
Kaczyński: Komorowski chce prywatyzacji służby zdrowia
Podczas środowego wiecu w Lublinie kandydat PiS na prezydenta Jarosława Kaczyński mówił m.in. o prywatyzacji służby zdrowia, której - według niego - chce jego główny konkurent Bronisław Komorowski. - Chodzi o to, by podstawą była publiczna służba zdrowia, tu jest ta zasadnicza różnica, kartka wyborcza wrzucona 20 (czerwca) jest albo za tym, albo za tym - powiedział.
- Sprawa służby zdrowia, prywatna, sprywatyzowana - tak jak to chce mój główny polityczny konkurent - czy też publiczna, dla niektórych, zależna od portfela, czy dla wszystkich - mówił w Lublinie Kaczyński.
Komorowski ostro o Kaczyńskim
- Od kogo, jak od kogo, ale od byłego premiera można oczekiwać, że rozumie różnicę między komunalizacją, komercjalizacją a prywatyzacją - ripostował w piątek Komorowski. - Można oczekiwać, że wie, co jest zapisane w konstytucji, a jest zapisane jednoznacznie, że zadaniem władzy publicznej jest zapewnienie opieki zdrowotnej wszystkim obywatelom, bez względu na jakiekolwiek różnice, na zasadzie finansowania z funduszy publicznych - mówił kandydat PO na prezydenta.
Komorowski stwierdził też, że jeśli ktoś nie zna polskiej konstytucji, to "niech nie śmieje się z tego, że nie będąc geologiem mogłem pomylić metody wydobywania łupków". - To jest kompromitacja, to jest ignorancja: pomylić pojęcia ze świata polityki, zarządzania państwem, to jest ignorancja tego samego typu, co nieumiejętność zaśpiewania hymnu polskiego - mówił kandydat PO. Jak dodał, gdyby "Jarosław Kaczyński nie zaczynał od kłamstwa, proponowałbym mu bardzo chętnie, aby stanął na czele politycznej rady do spraw reformy służby zdrowia, jeśli zostanę prezydentem".
PiS odpowiada Komorowskiemu. Programem PO
Jarosław Kaczyński – zapytany w piątek o groźby Komorowskiego skierowania pozwu – polecił odczytać fragment programu wyborczego Platformy Obywatelskiej. Mariusz Błaszczak przypomniał, że to jest to program z 2007 roku, a zespołowi przygotowującemu owy program, przewodniczył właśnie Bronisław Komorowski. "Prywatyzacja będzie służyła efektywności, a więc podniesieniu jakości usług oraz obniżeniu ich kosztu. Nie ma powodów, aby szpitale nie były normalnymi przedsiębiorstwami" – czytał Błaszczak program PO. – Jak to inaczej można odczytać, jak nie postulat programowy, żeby prywatyzować służbę zdrowia? – pytał rzecznik klubu PiS.
tka/ ola /k
Portal tvn24.pl zapytał wszystkich kandydatów, jakie mają zdanie w najważniejszych dla Polaków kwestiach. CO SĄDZĄ M.IN. O PRYWATYZACJI SŁUŻBY ZDROWIA?
Wszystko o wyborach: www.tvn24.pl/wybory
Weź udział w akcji tvn24.pl i onet.pl "Krótka piłka - zapytaj kandydata" - sprawdź TUTAJ, jak to zrobić.
Źródło: PAP, TVN24