Polska delegacja siedziała kompletnie nieprotokolarnie – zauważył w TVN24 były ambasador RP na Łotwie Jerzy Marek Nowakowski. Z kolei generał dywizji Wojska Polskiego w stanie spoczynku, obecny dyrektor Muzeum Wojska Polskiego prof. Bogusław Pacek zwrócił uwagę, że jak na taką rangę spotkania, nie padły znaczące deklaracje w zakresie bezpieczeństwa.
Prezydent Andrzej Duda i premier Donald Tusk spotkali się we wtorek z prezydentem Stanów Zjednoczonych Joe Bidenem w Białym Domu.
- Zaskoczyła mnie jedna rzecz, którą dyplomaci znakomicie odczytują, czyli protokół. Przyjrzałem się stołowi po stronie polskiej. Nasza delegacja siedziała kompletnie nieprotokolarnie – stwierdził w TVN24 historyk i były ambasador RP na Łotwie Jerzy Marek Nowakowski.
– Tam siedziały dwie delegacje, bo gdyby zgodnie z zasadami rozsadzać te osoby, siedziałyby zupełnie inaczej. Po prawej stronie prezydenta powinien siedzieć premier Tusk, po lewej ręce powinien siedzieć minister Sikorski, potem powinien siedzieć polski ambasador, którego w ogóle przy tym stole nie było, powinien siedzieć minister Siewiera jako szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego – wyjaśnił.
Gen. prof. Pacek: wizyta miała dwa cele
Podczas spotkania prezydent USA Joe Biden ogłosił plany udzielenia Polsce 2 mld dolarów pożyczki na zakup uzbrojenia i zaoferował sprzedaż 96 śmigłowców Apache. Informację o tym z zaskoczeniem przyjął dyrektor Muzeum Wojska Polskiego gen. prof. Bogusław Pacek.
- To jest dobry zakup, to są świetne śmigłowce, my ich potrzebujemy – podkreślił. – Tylko, że po 96 śmigłowców nie jedzie prezydent i premier – powiedział, wskazując, że był "to poziom rozmowy najwyższy z możliwych".
Gen. prof. Bogusław Pacek wyraził również zaskoczenie z dwóch celów wizyty. – Byłem przekonany, że głównym celem tej wizyty był wyjazd dwóch liderów, walczących o bezpieczeństwo Europy, żeby walczyć o bezpieczeństwo Polski i o bezpieczeństwo Ukrainy – stwierdził. – Jest w tym jednak też wyraźny cel amerykański, adresowany do Amerykanów, przedwyborczy. Zaskoczeniem może być ciężar tych dwóch odsłon – dodał w kontekście efektów tego spotkania.
- Z jednego państwa jedzie głowa państwa plus premier, po drugiej stronie też top level, prezydent Joe Biden. 96 śmigłowców to nie jest żadne novum, to jest w jakimś sensie dokończenie kontraktu – dodał.
Polski rząd już w ubiegłym roku zgłosił zamiar kupna 96 śmigłowców Apache i podpisał pierwsze umowy offsetowe w tej sprawie. W sierpniu 2023 roku Departament Stanu USA wyraził zgodę na transakcję, której wartość maksymalną szacowano na 12 miliardów dolarów.
Nowakowski: wojna polsko-polska niepokoi USA
Jerzy Marek Nowakowski zwrócił uwagę, że Departament Stanu zatwierdził potencjalną sprzedaż 821 rakiet AGM-158B JASSM o zasięgu niemal 1000 km, 745 pocisków powietrze-powietrze AIM-120C-8 średniego zasięgu oraz 232 pocisków taktycznych krótkiego zasięgu AIM-9X Sidewinder Block II.
Były ambasador RP na Łotwie stwierdził, że w związku z tą wizytą nie docenia się pewnych rzeczy, m.in. formuły tego zaproszenia. - To był ogromnie ważny sygnał. Dobry, bo to znaczy, że my jesteśmy naprawdę ważnym sojusznikiem dla Stanów Zjednoczonych – wspomniał.
- To zaproszenie w przedziwnej konfiguracji prezydent i premier, czego się nie praktykuje. To oznacza tyle, że nasz główny sojusznik przekazuje jasny sygnał, że zimna wojna polsko-polska, która się toczy u nas niepokoi go - dodał.
Źródło: TVN24