Departament kontroli MSW sprawdza kwestie związane z organizowaniem szkoleń w Bukowinie Tatrzańskiej oraz użytkowaniem luksusowych samochodów przez komendantów niektórych jednostek policji - poinformowała w środę rzeczniczka MSW Małgorzata Woźniak.
Na ewentualne nieprawidłowości wskazywali m.in. posłowie opozycji. - Do nas w tej sprawie zwróciła się NIK, jak również były wystąpienia posłów na sejmowej komisji spraw wewnętrznych. Minister Bartłomiej Sienkiewicz po wystąpieniu NIK-u oraz posłów i otrzymaniu tych informacji wystąpił z tą kontrolą. To nie są nadzwyczajne działania - powiedziała rzeczniczka MSW.
- Sprawdzamy dwie sprawy. Chodzi o zbadanie kwestii związanych z organizowaniem przez policję szkoleń w hotelu w Bukowinie Tatrzańskiej. Druga sprawa to kwestie związane z zakupem i użytkowaniem luksusowych samochodów przez komendantów niektórych jednostek policji. Ta kontrola trwa - powiedziała Woźniak. Jak dodała, w mediach pojawiło się wiele różnych informacji na ten temat, a wyniki kontroli, które zostaną przekazane ministrowi, pozwolą ocenić na ile te doniesienia są prawdziwe.
Rzecznik KGP insp. Mariusz Sokołowski powiedział, że sprawę zakupu aut po preferencyjnych cenach badało biuro spraw wewnętrznych KGP, czyli tzw. policja w policji. - Po wstępnej kontroli wydaje się, że tam nie ma nic, co byłoby niezgodne z przepisami. Natomiast, żebyśmy nie byli sędzią we własnej sprawie, komendant główny poprosił Prokuraturę Okręgową w Warszawie, by dokonała oceny prawnej - poinformował rzecznik KGP.
Wniosek PiS o zwołanie specjalnego posiedzenia komisji spraw wewnętrznych
Zarzuty wobec komendanta głównego policji nadinsp. Marka Działoszyńskiego podniosła grupa posłów opozycji. Parlamentarzyści zwrócili się o zwołanie specjalnego posiedzenia komisji spraw wewnętrznych w tej sprawie. W skierowanym na początku marca wniosku, który udostępniło biuro prasowe PiS, posłowie nazwali "patologiami" m.in. organizowanie szkoleń w hotelu w Bukowinie Tatrzańskiej oraz kupowanie (w salonie należącym do właściciela hotelu) po bardzo atrakcyjnych cenach prywatnych aut przez oficerów policji, m.in. jednego z komendantów wojewódzkich i szefa jednego z biur KGP. Za nieprawidłowe wnioskodawcy uznali też wyłączne korzystanie przez Działoszyńskiego z "luksusowych i drogich w utrzymaniu samochodów" - audi A6, audi S8, busa-salonki wartego - jak napisano - 250 tys. zł.
Według informacji ze strony internetowej Sejmu posiedzenie komisji ws. zarzutów, które szefowi policji stawiają posłowie PiS, miałoby się odbyć w piątek.
Doniesienia "Rzeczpospolitej" o nieprawidłowościach w KGP
Tuż przed Wielkanocą zarzuty podnoszone we wniosku posłów PiS opisała "Rzeczpospolita". W odpowiedzi rzecznik KGP insp. Mariusz Sokołowski wydał oświadczenie, w którym napisał m.in., że wszyscy komendanci policji mieli do dyspozycji dwa auta, z których jedno zawsze było w rezerwie na wypadek awarii drugiego. Podkreślił też, że audi S8 ma już osiem lat i nie zostało kupione dla komendanta głównego, lecz przejęte z komendy wojewódzkiej w Radomiu. Odnośnie hotelu w Bukowinie Tatrzańskiej Sokołowski powiedział "Rz", że jesienią 2011 r. odbyły się w nim dwie konferencje (szefów biur SIRENE i zarządu Europolu), a "wybór miejsca nastąpił zgodnie z zasadami jawnej procedury zamówień publicznych".
Autor: ksk/ja / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY-SA 3.0) | Wistula