Prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę o utworzeniu Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry. Jak podano w komunikacie, głównym argumentem prezydenta były "obawy o zablokowanie rozwoju gospodarczego regionu". "To zwykłe, oparte na kłamstwie politykierstwo. Nie ma żadnych prawdziwych minusów tej inicjatywy" - napisała ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. "Starania mieszkańców zostały zignorowane" - skomentował z kolei wojewoda zachodniopomorski.
Kolejne weto. Prezydent zarzuca, że to nadregulacja
Oprócz tego prezydent nie zgodził się na podpisanie ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę. Ocenił, że co prawda realizuje ona założenia unijnej dyrektywy, której to przepisy implementuje, ale jednocześnie stanowi nadregulację. Nakłada bowiem na wspólnoty mieszkaniowe, spółdzielnie i samorządy obowiązki, których dyrektywa nie przewiduje. Efektem - zdaniem prezydenta - byłby wzrost obciążeń finansowych wspólnot, spółdzielni i samorządów. "Autor ustawy, zamiast zapewnić samorządom pomoc w modernizacji sieci wodociągowych i oczyszczalni, narzuca kolejne obowiązki, grożąc karami i odpowiedzialnością administracyjną" - napisano w komunikacie kancelarii.
We wniosku w sprawie odmowy podpisania nowelizacji ustawy prezydent zauważył, że konieczne nakłady inwestycyjne związane z modernizacją infrastruktury wodociągowo-kanalizacyjnej, wymianą materiałów mających kontakt z wodą na zgodne z europejską listą pozytywną oraz wdrożeniem certyfikowanych chemikaliów i technologii uzdatniania są bardzo wysokie. Jak napisał, w praktyce obejmują wymianę armatury, rur, materiałów filtracyjnych, rozbudowę lub przebudowę stacji uzdatniania, a także doposażenie laboratoriów w zaawansowane metodyki analityczne (np. detekcja PFAS, mikroplastików, mikrocystyn, chloranów, uranu).
Po drugie - jak wskazał - rosnące obowiązki monitoringu jakości wody obejmujące nie tylko systemy zewnętrzne, lecz również instalacje wewnętrzne w budynkach wielorodzinnych i obiektach użyteczności publicznej generują koszty operacyjne i organizacyjne (zakup aparatury, szkolenia, kadry, procedury wewnętrzne). "Objęcie monitorowaniem nowych parametrów wymaga precyzyjnych metodyk oraz certyfikowanych laboratoriów, co w krótkim horyzoncie czasowym i przy braku etapowania może być niewykonalne bez ryzyka zakłóceń świadczenia usług" - napisał Nawrocki.
Prezydent zwrócił też uwagę, że przy braku systemowego wsparcia państwa koszt wdrożenia nowych obowiązków będzie w praktyce przenoszony do taryf, co grozi wzrostem cen wody i ścieków oraz dotknie szczególnie gospodarstwa o niższych dochodach. Ponadto nowe obowiązki administracyjne i sprawozdawcze wymagają między innymi rozbudowy systemów informatycznych i wykwalifikowanych zespołów, co w połączeniu z 14-dniowym vacatio legis będzie nieproporcjonalnym obciążeniem i narusza zasadę zaufania do państwa i stanowionego prawa.
Nowelizacja ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę oraz zbiorowym odprowadzaniu ścieków oraz niektórych innych ustaw przewiduje, że dostawcy będą musieli dokonać oceny ryzyka w obszarach zasilania ujęć wody i systemach zaopatrzenia. Przepisy zobowiązują ich też do przekazywania konsumentom informacji o cenie i zużyciu wody przynajmniej raz w roku na fakturze lub w aplikacji mobilnej. Dostawca będzie musiał przekazać, ile wody gospodarstwo zużywa rocznie, a także podać ceny za litr dostarczanej wody, w porównaniu z cenami wody butelkowanej.
Państwa członkowskie były zobowiązane do wdrożenia dyrektywy i dostosowania się do jej postanowień do 12 stycznia 2023 roku. Zdaniem Komisji Europejskiej dotychczasowe wysiłki polskich władz w tym zakresie były niewystarczające. W związku z tym Komisja 18 czerwca skierowała do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wniosek o nałożenie na Polskę kary finansowej.
Weto w sprawie zmian dotyczących Kodeksu spółek handlowych
Oprócz tego Karol Nawrocki zawetował w piątek nowelę ustawy w sprawie zmian między innymi w Kodeksie spółek handlowych, które miały uprościć prawo gospodarcze. Nowela rozszerzała swobodę sądów w sprawach dot. osób zarządzających spółkami oraz wprowadzała nowe możliwości ugodowego zakończenia sporów z firmami.
Chodzi o nowelizację z 26 września ustawy o Krajowym Rejestrze Karnym, ustawy - Kodeks spółek handlowych, ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary oraz ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu.
Jak wskazano w komunikacie kancelarii prezydenta, zdaniem Karola Nawrockiego regulacje wprowadzają możliwość uchylenia lub skrócenia zakazu pełnienia funkcji w organach spółek przez osoby skazane za określone przestępstwa.
"Rozwiązanie to w praktyce znacząco podwyższa ryzyko, że do organów spółek powrócą osoby, które prawomocnie dopuściły się naruszeń prawa, co może skutkować obniżeniem standardów ładu korporacyjnego, zmniejszeniem przejrzystości i uczciwości prowadzenia spraw spółki, naruszeniem interesów akcjonariuszy, wierzycieli i kontrahentów oraz osłabieniem zaufania do rynku jako całości" - przekazała kancelaria.
Ustawa była częścią pakietu deregulacyjnego. Najobszerniejsza propozycja zmian dotyczyła ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych. W zakresie zmiany Kodeksu spółek handlowych nowe przepisy eliminowały karę pozbawienia wolności za niezgłoszenie wniosku o upadłość spółki handlowej - pozostawiono zagrożenia w postaci kary grzywny, albo kary ograniczenia wolności.
Nowelizacja wprowadzała większą swobodę dla sądów, jeśli chodzi o orzekanie dotyczące osób, które zarządzają spółkami. Wprowadzała nowy tryb konsensualnego postępowania wobec firm oraz zmieniała przepisy dotyczące przeciwdziałaniu praniu pieniędzy poprzez wyłączenie odpowiedzialności karnej za błędne zgłoszenie; zamiast tego możliwa była kara administracyjna w wysokości do miliona złotych.
Autorka/Autor: mjz/ft
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Rafał Guz