Samolot LOT-u, który miał wylecieć w środę z Warszawy do USA, z powodu usterki musiał zawrócić podczas kołowania - informację, którą dostaliśmy na platformę Kontakt TVN24, potwierdził rzecznik LOT-u. Ostatecznie pasażerowie odlecieli innym samolotem dzień później.
- Wczoraj wieczorem jeden z naszych samolotów miał usterkę, maszyna miała wystartować z Okęcia, ale została zawrócona - mówi Andrzej Kozłowski, rzecznik polskiego przewoźnika. Jak dodaje, chodzi o Boeinga 767 i lot LO 015 Warszawa – Newark.
Przeczekali w hotelu
Pasażerowie samolotu spoza Warszawy ostatnią noc spędzili w hotelu. Ostatecznie odlecieli inną maszyną w czwartek po godzinie 11.30.
To już kolejna usterka samolotu polskich linii w ostatnim czasie. Przed miesiącem należący do LOT-u Boeing 767 z 206 pasażerami na pokładzie wpadł w duże turbulencje i zawrócił znad North Bay w Kanadzie, by lądować w Toronto. Natomiast kilka dni temu na lotnisku JFK polskiego Boeinga 767 zatrzymały poważne problemy z systemem ciśnienia i klimatyzacją.
Źródło: Kontakt TVN24