- Jeśli wygramy wybory, to rozmowy koalicyjne z PSL mogłyby być poważnie rozważane - powiedział w TVN24 szef sztabu wyborczego PiS Tomasz Poręba pytany o to, z kim PiS stworzyłoby koalicję w przyszłym Sejmie. Wykluczył jednocześnie współpracę z pozostałymi partiami. Z najnowszego sondażu Millward Brown SMG/KRC dla TVN24 wynika, że PiS w przyszłym Sejmie zdobyłoby 163 mandaty, czyli zbyt mało, żeby rządzić samodzielnie. PO zajęłaby 199 miejsc, SLD 41, Ruch Palikota 36 a PSL 20.
Taki rozkład sił w Sejmie to wynika poparcia, jakie uzyskały poszczególne partie. Na PO chciałoby zagłosować 34 proc., a na PiS 29 proc. ankietowanych. SLD cieszy się 8 proc. poparciem. Z kolei na Ruch Palikota swój głos chce oddać 7 proc. badanych. Tym samym partia Janusza Palikota wyprzedza PSL o 1 pkt. proc. (6 proc.). W porównaniu z ostatnim sondażem SMG/KRC PO zyskała jeszcze jeden punkt przewagi nad PiS i wynosi ona teraz 5 pkt. proc. (poprzednie wyniki to PO - 36 proc., a PiS - 32 proc.).
Tylko PSL
Poręba pytany o powyborcze koalicje PiS, wyeliminował niemal wszystkie partie. - Ja sobie raczej koalicji z Donaldem Tuskiem nie wyobrażam, ponieważ wielu polityków PO przez ostatnie cztery lata brutalnie atakowało Lecha Kaczyńskiego. Co do SLD to z partią, która jest przystawką dla PO i składała wnioski o Trybunał Stanu dla naszych liderów trudno tworzyć koalicję. Z Ruchem Palikota to pytanie retoryczne, ale z PSL sprawa jest trochę bardziej skomplikowana. Niektórzy politycy tej partii deklarowali, że koalicja z PiS byłaby możliwa. Najpierw musimy jednak wygrać wybory - powiedział szef sztabu wyborczego PiS.
Zobaczymy
Zwycięstwo Ruchu Palikota nad PSL skomentowała w TVN24 wicemarszałek Sejmu i posłanka ludowców Ewa Kierzkowska. Jej zdaniem wysokie poparcie dla Palikota to wynik tego, że próbuje on za wszelką cenę zwrócić na siebie uwagę. Kierzkowska podkreśla też, że rzeczywisty wynik PSL będzie znacznie lepszy.
- Trudno się dziwić Palikotowi, że próbuje zwrócić na siebie uwagę. Póki co obrywa poparcie SLD, potem będzie się też zajmował PO. To jakoś zafunkcjonuje, ale nie wydaje mi się, że da takie poparcie, aby Ruch Palikota znalazł się z Sejmie. A z sondażami to jest tak, że dla PSL te wyniki zawsze są zdecydowanie lepsze od tego co publikują ośrodki badania opinii publicznej - powiedziała. I zapewniła, że PSL liczy na dwucyfrowy wynik. - Myślę, że zaskoczymy wszystkich, bo w wyborach samorządowych uzyskaliśmy blisko 17 proc. i w tych wyborach też będzie podobnie - stwierdziła Kierzkowska.
Dobra współpraca
Wicemarszałek podsumowała też koalicyjną współpracę z PO. - Obecna koalicja sprawdziła się. Były sprawy, które przeprowadziliśmy wspólnie dla Polaków, ale były też takie, które nas różniły. Mam nadzieję, że jeśli ponownie dojdzie do takiej koalicji, to będziemy więcej ze sobą rozmawiać i PO będzie miała większe zaufanie do PSL - powiedziała Kierzkowska.
Przekonywała, że "PSL ma tę zaletę, że ma duże zdolności koalicyjne i jest atrakcyjnym partnerem dla wszystkich uczestników sceny politycznej". - Jesteśmy ugrupowaniem centrowym, które może rozmawiać ze wszystkimi ugrupowaniami i potencjalnymi koalicjantami - zapewniła wicemarszałek Sejmu.
Telefoniczny sondaż przeprowadzono 28 września przez Millward Brown SMG/KRC na reprezentatywnej próbie 1000 dorosłych osób.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24