Do kogo należy "Dar Młodzieży" - spierają się o to ministerstwo infrastruktury i Akademia Morska w Gdyni, która od 30 lat nim się zajmuje. Skutek? Żaglowiec na razie nie ma co liczyć na większe inwestycje i - choć jego stan jest na razie dobry - to jego dalszy los pozostaje niepewny.
Sukces zazwyczaj ma wielu ojców. Nic więc dziwnego, że również do żaglowca z tradycją i sukcesami przyznaje się ich co najmniej dwóch. - "Dar Młodzieży" należy do Akademii Morskiej, tak jest od 1982 roku – zapewnia Tomasz Degórski, rzecznik Akademii Morskiej w Gdyni. A Anna Wypych Namiotko, wiceminiester Infrastruktury, mówi: - Właścicielem żaglowca jest Skarb Państwa.
Czyje dobro?
Jest dwóch ojców, bo Akademia Morska fregatą zajmowała się przez ostatnie 30 lat. Skarb Państwa z kolei statek ufundował i ze swoim morskim ambasadorem rozstawać się nie zamierza.
Sąd, który zajmie się sprawą, będzie musiał sięgnąć do analizy wcześniejszych umów i dokumentów. Akademia Morska powołuje się na ustawę uwłaszczeniową z 1990 roku, w wyniku której cały majątek przeszedł na jej rzecz. Z kolei ministerstwo infrastruktury przekonuje, że są pewne elementy majątku państwa, które są dobrem narodowym – i do nich zalicza się "Dar Młodzieży".
Prestiż kosztuje
W sporze nie chodzi więc o pieniądze, a prestiż. Ale na kłótni najwięcej może stracić obiekt sporu. Bo "Dar Młodzieży", choć teraz w dobrej kondycji - jak każdy statek będzie ostatecznie potrzebował kolejnych inwestycji.
Ostatnia poważniejsza modernizacja polegała na wymianie części masztu. W ostatnim czasie zostały jeszcze zainstalowane nowe urządzenia do oczyszczaniu wody i w siłowni. Na większe niż takie niezbędne remonty Akademia nie chce wydawać pieniędzy, bo przecież ostatecznie może być pozbawiona prawa do statku.
Roczne utrzymanie tej jednostki to koszt ponad 5 milionów złotych. Pieniądze pochodzą z Ministerstwa i Akademii. Do tej pory "Dar Młodzieży" wyszkolił 16 tysięcy polskich marynarzy, od 1982 roku zawinął do blisko 600 portów, przepłynął ponad pół miliona mil morskich.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24