Kierowniczka "Radości" ma zarzuty

 
Dom opieki w Radości
Źródło: TVN24

Znęcanie się nad sześcioma pensjonariuszkami oraz narażenia życia jednej z nich przez niewezwanie karetki - takie zarzuty usłyszała Katarzyna Z., kierowniczka Domu Opieki w podwarszawskiej Radości.

Katarzyna Z. jest pierwszą osobą, której Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe postawiła zarzuty w głośnej sprawie domu opieki w Radości (ZOBACZ WSTRZĄSAJĄCY FILM Z DOMU OPIEKI). Jej rzeczniczka, Renata Mazur, nie ujawniła, czy podejrzana przyznała się do winy i złożyła wyjaśnienia.

Prokuratura badała sprawę od kilku miesięcy. Śledztwo zostało wszczęte po informacji dziennika "Polska", że w prywatnym domu opieki dochodziło do znęcania się nad pensjonariuszami. Z filmów, które ujawnił dziennik, wynikało, że kobiety, przebywające w placówce były bite po twarzy, wyzywane i maltretowane.

Źródło: PAP, tvn24.pl

Czytaj także: