Woda znów zalewa zalany Wilków (film: Łukasz)
Wilków walczy z wodą
Wysoki poziom Wisły spowodował, że woda przelała się przez wał w Zastowie Polanowskim, który został zbudowany w miejscu 400-metrowej wyrwy (powstałej po przerwaniu wału przez poprzednią falę powodziową na Wiśle). Wówczas zalana została większość gminy Wilków - ok. 20 wsi. - Po południu w tym zrekonstruowanym fragmencie wału powstała wyrwa o szerokości ponad 100 metrów. Woda ponownie zalewa teren gminy Wilków - powiedział w sobotę Włodzimierz Stańczyk, dyrektor wojewódzkiego centrum zarządzania kryzysowego w Lublinie.
"Woda jeszcze nie zdążyła zejść, a już wchodzi następna" (TVN24; fot: PAP)
Relacja z gminy Wilków
Rozlewisko stale się powiększa
- Zalanych jest już kilka wsi. Woda jest już w Wilkowie i płynie dalej na teren gminy - powiedział rzecznik prasowy komendy powiatowej straży pożarnej w Opolu Lubelskim, Ireneusz Kotowski.
Mieszkańcy zagrożonych zalaniem terenów są wzywani do ewakuacji, ale nieliczni się na nią decydują. - Część mieszkańców nie zdołała jeszcze wrócić do swoich domostw po poprzednim ich zalaniu - powiedział Ryszard Starko, rzecznik prasowy komendy wojewódzkiej straży pożarnej w Lublinie.
Mieszkańcy gminy, którzy z obawą patrzą na swoje nie tak dawno zalane domostwa, skarżą się na władzę, która ich zdaniem w niewystarczający sposób zadbała o wały przeciwpowodziowe. - Kiedyś wałami zajmował się tzw. wałowy. Jego obowiązkiem było kontrolowanie ich stanu. Teraz podobno nie ma na to pieniędzy - mówił reporterowi TVN24 jeden z poszkodowanych przez powódź.
Coraz trudniejsza sytuacja na Lubelszczyźnie
Sytuacja powodziowa na Lubelszczyźnie jest coraz trudniejsza. Poziom Wisły wciąż wzrasta. Rzeka w Annopolu w sobotę po południu osiągnęła poziom 707 cm i o ponad dwa metry przekraczała stan alarmowy. W niżej położonych Puławach stan alarmowy przekroczony był o 80 cm, a w Dęblinie - o 40 cm.
Woda przelewa się przez wał w Zastowie Polanowskim w województwie lubelskim
Według prognoz poziom wody w Wiśle w Annopolu będzie podobny lub nieco wyższy niż poziom poprzedniej fali powodziowej. Woda ma opadać dopiero od poniedziałku.
Tak wysoki poziom wody w rzece zagraża przerwaniem lub uszkodzeniem wałów przeciwpowodziowych, które już od poprzedniej fali wezbraniowej są bardzo nasiąknięte i stają się coraz mniej stabilne.
Zamknięte drogi
W piątek Wisła przerwała wał w Popowie, usypany w miejscu powstałej tam 80-metrowej wyrwy powstałej po uszkodzeniu wału dwa tygodnie temu przez poprzednią falę powodziową.
Wezbrane na nowo wody Wisły przerwały usypaną w Popowie półkolistą konstrukcję zabezpieczającą ten teren przed zalaniem. Podtopionych zostało około 90 gospodarstw w miejscowościach Popów, Bliskowice i Świeciechów.
Strażacy i żołnierze wciąż pracują nad umacnianiem wałów w Parchatce niedaleko Puław, w Kępie Gosteckiej i Kępie Soleckiej oraz w okolicach Janiszowa. Mieszkańcy tych terenów są także ostrzegani przed niebezpieczeństwem powodzi i wzywani do ewakuacji.
Z powodu powodzi wyłączona została z ruchu droga wojewódzka 824 na odcinku Annopol - Józefów nad Wisłą, oraz powiatowa droga Wilków - Łaziska. Służby ratownicze proszą także, aby z uwagi na intensywne prace na wałach w okolicach Parchatki, kierowcy w miarę możliwości nie jeździli przez tę miejscowość.
tka//kdj
POLSKA POD WODĄ - CZYTAJ RAPORT
PORADNIK: Co robić przed, w trakcie i po powodzi?
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 (fot: PAP)