Nowy rząd musi zostać powołany w ciągu 14 dni od dymisji premiera. Z powodu wyjazdu 22 września na sesję Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku, prezydent najpewniej nie będzie czekał do ostatniej chwili.
Złożona we wtorek dymisja premiera Donalda Tuska została przyjęta w czwartek, ale zarówno on, jak i reszta rządu, będą pełnili swoje obowiązki do czasu wyłonienia nowego gabinetu.
14 dni na powołanie rządu
Zgodnie z artykułem 154. konstytucji, nowy gabinet musi zostać powołany w ciągu 14 dni od dymisji. Z powodu wyjazdu prezydenta Bronisława Komorowskiego do Nowego Jorku na sesję Zgromadzenia Ogólnego ONZ ostatnim praktycznie możliwym terminem powołania rządu Kopacz jest poniedziałek 22 września przed południem.
Kopacz zapowiedziała, że chciałaby wygłosić expose po 26 września na dodatkowym posiedzeniu Sejmu i uzyskać wtedy wotum zaufania dla rządu. Z nieoficjalnych informacji wynika, że posiedzenie to zostanie zwołane na sobotę 27 września.
Po powołaniu przez prezydenta nowy premier ma 14 dni na wygłoszenie expose i uzyskanie wotum zaufania w Sejmie. Jeśli nowy premier zostałby powołany do 22 września, to miałby na to czas do 6 października.
Tusk wyjeżdża
W czwartek prezydent przyjął dymisję rządu Donalda Tuska, który 1 grudnia ma objąć funkcję szefa Rady Europejskiej. Kancelaria Prezydenta na razie nie informuje o terminie wręczenia Kopacz aktu desygnacji na szefa rządu.
Autor: nsz/kka / Źródło: tvn24.pl