- My byśmy chcieli, żeby w tej UE był wzajemny szacunek i poszanowanie dla państw narodowych. To jest ten kierunek - mówił szefowa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Beata Kempa w programie "Kropka nad i". Według niej polityka UE "nieco zbankrutowała".
- Rozbuchana, bezsensowna biurokracja, swoiste wtrącanie się w sprawy poszczególnych krajów, narzucanie im pewnych kierunków. My w tej chwili tego wszystkiego doświadczamy - mówiła Beata Kempa w "Kropce nad i".
W ten sposób skomentowała debatę o Polsce, która odbyła się we wtorek w europarlamencie.
"Na inną Unię umawialiśmy się"
Według Beaty Kempy "polityka UE nieco zbankrutowała". - Na inną Unię umawialiśmy się - przekonywała szefowa KPRM. - W tej sytuacji warto, żeby się zastanowić nad dalszym kształtem (wspólnoty - red.) - dodała.
- My byśmy chcieli, żeby w tej UE był wzajemny szacunek i poszanowanie dla państw narodowych. To jest ten kierunek. Chodzi o to, żeby jednak nie było tendencji do nadmiernej federalizacji, do tego, żeby bardzo wąska grupa w tej UE narzucała innym kierunki działań - stwierdziła Kempa.
Prezes TK "ma ciągoty, aby być i uczestniczyć" w polityce
Beata Kempa komentowała również konflikt wokół Trybunału Konstytucyjnego. - Prezes TK, osoba która jeśli chodzi o świat prawniczy jest na świeczniku, osoba która powinna dawać przykład jak stosuje się prawo, ma ciągoty, aby być i uczestniczyć w życiu politycznym - powiedziała.
- Otoczony wianuszkiem polityków opozycji doprowadza do kuriozalnej sytuacji. Dlaczego tą sytuacją nie zajmie się Komisja Wenecka? – pytała Kempa. - Stosowanie prawa jest domeną wszystkich organów, natomiast uchwalanie prawa jest domeną Sejmu RP. Jeżeli ktoś tego nie potrafi zrozumieć, to tak naprawdę zmierza do anarchii – dodała.
- Komisja Wenecka przyjechała z góry powziętą i już ugruntowaną tezą. Z polską praworządnością radzimy sobie doskonale. Mamy problem ze zrozumieniem przez niektórych sędziów, że to Sejm uchwala prawo, natomiast rząd, ministrowie, urzędnicy, sędziowie, obywatele prawo stosują – oceniła Kempa.
"Stosujemy prawo. Kto tego nie rozumie, zmierza do anarchii"
Odniosła się również do słów wiceszefa Komisji Europejskiej, Fransa Timmermansa. Podczas wtorkowej debaty o Polsce przypominał, że zaleceniem Komisji Weneckiej jest publikacja wszystkich wyroków Trybunału, która powinna następować automatycznie, a nie zależeć od decyzji władz.
- Gdyby to były orzeczenia wydane na podstawie procedury, którą uchwala Sejm w ustawie o TK, z ustawowym składem, jak najbardziej nikt by sobie tych orzeczeń nie wybierał - powiedziała Kempa.
- Stosujemy prawo. Jeśli tego ktoś nie potrafi zrozumieć, to tak naprawdę zmierza do anarchii - dodała.
"Żywa historia pokazana w pigułce"
W zeszły piątek na ekrany polskich kin wszedł film "Smoleńsk" w reżyserii Antoniego Krauzego. Obraz osnuty jest wokół wydarzeń z 10 kwietnia 2010 r. – katastrofy prezydenckiego samolotu, który leciał do Smoleńska.
- Przyjmuję ten film bardzo osobiście. Odżyły we mnie wszystkie emocje i wspomnienia, które 10 kwietnia przeżyłam - mówiła Kempa. - Tam jest w pigułce pokazana żywa historia - dodała.
Na pytanie, czy według niej w Smoleńsku doszło do wybuchu, tak jak w filmie, odpowiedziała, że dopóki nie są wyjaśnione wszystkie okoliczności tej sprawy, "musimy brać pod uwagę wszystkie tezy z uwagi na fakt, że kolejno poprzez postępowanie dowodowe będzie można je albo eliminować, albo przyjmować".
Mister skarbu na celowniku
Beata Kempa była również pytana o ministra skarbu Dawida Jackiewicza. Minister nie został ponownie wybrany do Komitetu Politycznego PiS, a działania jego resortu i obsadzanie stanowisk w spółkach Skarbu Państwa skrytykował prezes Jarosław Kaczyński.
Pytana, czy dojdzie do dymisji Jackiewicza, szefowa KPRM odpowiedziała, że takiej decyzji nie ma.
- Pan Jackiewicz jest ministrem, którego ministerstwo będzie (działało - red.) do 1 stycznia 2017 roku. Ministerstwo Skarbu Państwa jest wygaszane - przypomniała.
Kempa pochwaliła ministra za to, że "w sposób dobry zasłużył się temu, aby obniżyć wynagrodzenia i wszelkiego rodzaju apanaże prezesów i członków zarządów spółek Skarbu Państwa".
Jak zaznaczyła, każdą decyzję dotyczącą ministra "przyjmiemy z pokorą".
Autor: jaz/kk / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24