"Człowiek z cienia, ale osoba największego zaufania". Teczka, która wstrząsnęła PiS-em

[object Object]
Teczka, która wstrząsnęła PiS. Materiał "Czarno na białym"tvn24
wideo 2/4

Teczka tajnego współpracownika o pseudonimie Ryszard zawiera jego pisemne zobowiązanie do współpracy i donosy, jakie składał komunistycznej bezpiece. Jej odtajnienie budzi pytanie, czy Jarosław Kaczyński rzeczywiście - jak twierdzi - nic nie wiedział o przeszłości Kazimierza Kujdy, jednego z najbliższych współpracowników. Materiał programu "Czarno na białym".

Teczka personalna TW "Ryszard" to cios dla Prawa i Sprawiedliwości, bo dotyczy jednego z bliskich współpracowników Jarosława Kaczyńskiego.

Znajduje się wśród odtajnionych akt Instytutu Pamięci Narodowej. Reporter "Czarno na białym" przejrzał kopie ponad 100 stron dokumentów, w tym karty pracy, meldunki, notatki oficera prowadzącego i zobowiązanie do współpracy z teczki TW "Ryszarda".

"Będzie mógł być cennym źródłem informacji"

"Ja, Kazimierz Kujda, wyrażam zgodę na nawiązanie dialogu z pracownikiem Służby Bezpieczeństwa. Fakt ten zachowam w ścisłej tajemnicy przed rodziną oraz przed sądem, prokuraturą, milicją i osobami trzecimi. W dialogu będę przekazywał wiadomości autentyczne i zgodne z prawdą (…)" - czytamy w oświadczeniu, które datowane jest na 21.12.1979 roku.

W taki sposób 27-letni Kazimierz Kujda, doktorant na Politechnice Warszawskiej, miał rozpocząć swoją współpracę ze Służbą Bezpieczeństwa - komunistyczną policją polityczną działającą w okresie PRL. Kujdę, który jeździł na Zachód, zwerbował porucznik Tadeusz Wielogórski, oficer SB z Siedlec. W pierwszej z notatek oficera pojawia się informacja: "pobrałem od ob. Kujda Kazimierz (...) oświadczenie (zobowiązanie) o przystąpieniu do pracy ze Służbą Bezpieczeństwa", a także taka, że "informacje pisemne będzie podpisywał pseudonimem TW 'Ryszard'".

Zwerbowany doktorant miał opowiadać o tym, z kim się spotyka, o czym rozmawia, a także donosić o kontaktach obywateli PRL za granicą. Na pierwszym spotkaniu z Kujdą ustalono zasady kontaktu: "prosić Kazika", "mówić, że dzwoni 'Karol z Siedlec'".

Dane osobowe, data urodzenia i wykształcenie tajnego współpracownika zgadzają się z danymi byłego już prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. SB napisało o nim taką opinię: "Postawa polityczno-moralna kandydata nie budzi zastrzeżeń. Osobowość oraz pozytywny stosunek do naszej Służby, (…) w/wym. będzie mógł być cennym źródłem informacji".

"W sposób regularny spotykał się z oficerem prowadzącym"

Profesor Andrzej Paczkowski, historyk, w rozmowie z reporterem "Czarno na białym" ocenia, że w przypadku Kujdy to była "świadoma współpraca". - Świadoma współpraca, z tym, że podejrzewam, nie miał takiego przekonania, że staje się częścią tego aparatu, będąc tajnym współpracownikiem. Był trochę w przymusowej sytuacji, to znaczy chciał wyjeżdżać za granicę. Uważał, że jeżeli nie zgodzi się na warunki stawiane przez SB, to nie będzie miał paszportu - zaznaczył historyk. Jak zauważył, to był "dosyć częsty" przypadek.

Relacje z podróży Kujda składał własnoręcznie lub podczas spotkania z oficerem bezpieki w jednym z warszawskich hoteli. Podczas podróży do Niemiec i Anglii opisywał spotkanych Polaków: "(...)Marek - student z Wrocławia, Klaudiusz - absolwent Politechniki Wrocławskiej, (...) Tadeusz - wykładowca".

Jak wynika z relacji oficera, Kujda informował bezpiekę o kontaktach z członkiem rodziny obecnego ministra energii. Zdradzał szczegóły korespondencji.

"Treść korespondencji dotyczy tematów związanych z kierunkiem studiów, ciekawostek naukowych, wspomnień z pobytu na uniwersytecie (…) oraz codziennych kłopotów z życia studenckiego. (…)" - czytamy w notatce podpisanej przez inspektora II Wydziału KWMO w Siedlcach - por. Wielogórskiego.

Podczas swojego stażu w austriackiej firmie elektrotechnicznej na początku lat 80. Kazimierz Kujda opisuje szczegółowo kierownictwo i relacje w zakładzie pracy. "(…) Jest firmą typowo kapitalistyczną. (…) Stosunki międzyludzkie w takim przedsiębiorstwie (…) są złe, ponieważ ludzie widzą tylko pieniądze" - miał pisać Kujda. Za te relacje Kazimierz Kujda nie pobierał wynagrodzenia. Pod donosami z Austrii i Niemiec nie podpisywał się swoim pseudonimem, ale imieniem i nazwiskiem.

- Najważniejsze było to, że w sposób regularny spotykał się z oficerem prowadzącym, wiedział, kto to jest, ten oficer prowadzący nie udawał pielęgniarza ani pracownika konsulatu. Wiadomo było, że jest to pracownik MSW. Przekazywał mu informacje - komentuje profesor Paczkowski.

W 1981 roku - po dwóch latach od zawarcia współpracy - Kujda ogranicza swoje kontakty z SB. Ma coraz więcej zastrzeżeń do składania relacji bezpiece. W notatce oficera widnieje zdanie: "Fakt ten powoduje u niego lęki i opory psychiczne".

Współpraca kończy się w 1987 roku z powodów osobistych. "Po przedstawieniu się 'Karol z Siedlec' usłyszałem: 'sprawa jest zamknięta', 'nie mam nic do powiedzenia', 'do widzenia'" - opisał zakończenie współpracy Wielogórski.

Notatki i donosy z teczki TW "Ryszard" ujrzały światło dzienne, ponieważ IPN, pod rządami PiS, zdecydował pod koniec stycznia o odtajnieniu ostatniej części zbioru zastrzeżonego.

"U siebie jakoś nie potrafili tej agentury wykryć i zwalczyć"

Kujda w sprawie swojej przeszłości wydał dwa oświadczenia, w tym pierwsze z nich zaraz po informacji o jego współpracy z bezpieką. "Nigdy nie byłem tajnym współpracownikiem SB i nie podpisywałem zobowiązań do współpracy ze służbami specjalnymi PRL. Nie mam też żadnej wiedzy na temat TW Ryszard" - czytamy w komunikacie opublikowanym w "Rzeczpospolitej” 7 lutego.

"(…) Nigdy nie podjąłem z SB współpracy, która prowadziłaby do skrzywdzenia kogokolwiek lub naruszania czyichś dóbr. (…) Przyznaję natomiast, że w latach młodości (…) mogłem podpisać jakieś dokumenty (…) był to mój wielki błąd" - napisał Kujda w oświadczeniu z 8 lutego, gdy znane były już szczegóły sprawy.

Dziennikarz "Gazety Wyborczej" Wojciech Czuchnowski uważa, że to jest "cios w samo jądro tej partii (PiS -red.)". Zdaniem Czuchnowskiego sprawa Kujdy to także cios w samego prezesa PiS, który przez ostatnie lata nawoływał do oczyszczenia życia publicznego z byłych agentów i współpracowników bezpieki.

- Prawo i Sprawiedliwość i osobiście prezes Kaczyński są w dosyć nieprzyjemnej sytuacji, ponieważ walczyli z agenturą, ale gdzie indziej, a u siebie jakoś nie potrafili tej agentury wykryć i jej zwalczyć - ocenia prof. Paczkowski.

"Człowiek z cienia, ale osoba największego zaufania"

Kazimierz Kujda był przez ostatnie lata bardzo blisko prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Dwukrotnie stał na czele spółki Srebrna, której głównym udziałowcem jest fundacja z czołowymi politykami PiS we władzach. Kujda brał udział w nagranych i opublikowanych przez "Gazetę Wyborczą" rozmowach w sprawie budowy wieżowca przy ulicy Srebrnej. Kujda trzykrotnie był też prezesem Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

To za jego ostatnich rządów w NFOŚiGW fundacja kierowana przez ojca Tadeusza Rydzyka dostała kilkanaście milionów złotych dotacji na budowę ciepłowni geotermalnej oraz ponad 20 milionów odszkodowania za wypowiedzenie umowy przez poprzedni rząd.

Kujda zdobył zaufanie Kaczyńskiego z kilku powodów. - Jest jawną rzeczą, że pożyczał pieniądze Jarosławowi Kaczyńskiemu. Nie każdy może pożyczać pieniądze prezesowi PiS. To był człowiek z drugiego szeregu, człowiek z cienia, ale osoba największego zaufania - mówi Czuchnowski.

Jak się wydaje po ostatnich reakcjach polityków PiS, Kujda to zaufanie stracił. Czołowi przedstawiciele partii mówili o zaskoczeniu, gdy wyszło na jaw, że Kujda był współpracownikiem SB.

12 lutego Kujda złożył dymisję ze stanowiska prezesa NFOŚiGW na ręce Henryka Kowalczyka, ministra środowiska. Został też zawieszony w prawach członka Narodowej Rady Rozwoju przy prezydencie Andrzeju Dudzie.

- Zielonego pojęcia nie miałem o sprawie. Nie ukrywam, że ta informacja spadła na mnie jak grom z jasnego nieba - mówił Kaczyński w rozmowie z PAP o Kujdzie. Oceniał w niej jednak, że Kujda był prawdopodobnie "pięciorzędnym agentem".

"Ten przypadek jest zaskakujący i dziwny"

Teczka personalna TW "Ryszard" trafiła do tajnego zbioru zastrzeżonego Instytutu Pamięci Narodowej. IPN nie odpowiedział na pytania TVN24, kiedy i na czyje polecenie teczka Kujdy trafiła do zbioru zastrzeżonego. Nie wiadomo również, dlaczego się tam znalazła.

- Jedyna narzucająca się (odpowiedź - red.) jest taka, że (Kujda - red.) był osobą, której służby III Rzeczypospolitej zaproponowały dalszą współpracę czy też nową współpracę, bo jest oczywiście i taka wersja, i która to współpraca - mam nadzieję - dotyczyła kwestii naszego zbiorowego bezpieczeństwa - mówi senator Jan Żaryn, historyk, pytany o powody utajnienia teczki Kujdy. Czy tak było? Koordynator służb specjalnych nie odpowiedział na to pytanie.

W ustawie o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa jest cała lista osób publicznych, które mają obowiązek składania oświadczeń lustracyjnych. Prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska nie ma na tej liście. Ustawa pochodzi z czasów pierwszego rządu PiS, z 2006 roku.

- Akurat ten przypadek jest zaskakujący i dziwny. Trudno go wytłumaczyć jakimś (...) przypadkowym działaniem. Tu musiał być palec wskazujący, który tym kierował - ocenia wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz, opozycjonista z czasów PRL.

Podobnego zdania są inni. - Nie wierzę, że prezes nie wiedział. Jeszcze z czasów, gdy pracowałem w IPN, wiem, że prezes Kaczyński się bardzo interesował zawartością archiwów - mówił na antenie RMF FM prof. Antoni Dudek.

- Jestem pewien, że (Jarosław Kaczyński -red.) znał przeszłość Kazimierza Kujdy. Co więcej, podejrzewam, że ta wiedza miała być elementem kontroli nad Kazimierzem Kujdą. Zaufanie Jarosław Kaczyński buduje poprzez zbieranie informacji na temat danych osób, poprzez zbieranie haków - zwraca uwagę poseł PO Krzysztof Brejza.

"Wygląda na to, że oszukiwał prezesa Kaczyńskiego"

Poseł PiS Marek Ast podkreśla, że "prezes mógł nie wiedzieć" o przeszłości Kujdy. - Jestem absolutnie (tego - red.) pewien - dodaje.

- Czy partia wiedziała, czy nie? Mogła nie wiedzieć. Tego nie można wykluczyć. Natomiast pan Kujda wiedział. To jest bardzo ciekawe - moim zdaniem - że człowiek, który przecież przez tyle lat był w Prawie i Sprawiedliwości, zachowywał się jakby nigdy nic - ocenia Paweł Lisicki, redaktor naczelny "Do Rzeczy". - Wygląda na to, że oszukiwał prezesa Kaczyńskiego. Dokumenty mówią wyraźnie, że ta współpraca (z SB - red.) trwała kilka lat - dodaje.

Kazimierz Kujda - według doniesień "Rzeczpospolitej" - tej współpracy zaprzeczał już w 2007 roku, gdy składał oświadczenie lustracyjne jako rektor prywatnej uczelni, ale proces lustracyjny nie został przeprowadzony, ponieważ Trybunał Konstytucyjny uznał, że część przepisów w tej sprawie jest niezgodna z prawem.

Po ujawnieniu zawartości teczki Kazimierz Kujda ponownie złożył do IPN wniosek - tym razem o autolustrację. Zapowiedział, że opublikuje wszystkie dokumenty z IPN w swojej sprawie. Sprawie, którą jego środowisko polityczne chciałoby jak najszybciej zamknąć.

Autor: tmw/adso / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Słychać było rechot prawej strony sali na dość oczywiste stwierdzenia, że Niemcy są naszym bardzo ważnym partnerem - mówił szef MSZ Radosław Sikorski w "Faktach po Faktach", komentując reakcje na jego wystąpienie o celach polityki zagranicznej. Przyznał, że "zdziwiła" go reakcja prezydenta. Sikorski przekazał też, że "pierwsze wnioski" o zmiany na stanowiskach ambasadorów poszły już do Andrzeja Dudy. - Zobaczymy, co pan prezydent zrobi - dodał.

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Źródło:
TVN24

Lekarz ze szpitala w Gorzowie Wielkopolskim został aresztowany pod zarzutem zabójstwa. Chodzi o odmowę podjęcia uporczywej terapii po stwierdzeniu u pacjenta śmierci mózgu. Komisja medyków, którą powołał szpital, ustaliła, że lekarz nie jest winny, ale do prokuratury zwrócił się inny lekarz z tego samego szpitala.

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Źródło:
Fakty TVN

W Kirgistanie jest coraz mniej czasu, żeby uniknąć katastrofy, której skala może być tak duża jak wybuch elektrowni w Czarnobylu. Przez dekady Sowieci wydobywali z tamtejszych kopalni uran, odpady wyrzucali wokół miasta, a potem problem spadał na lokalne władze. Tamy, które trzymają w ryzach radioaktywne błoto, mogą puścić, jeśli tylko ten teren nawiedzi trzęsienie ziemi. Wtedy promieniotwórcze śmieci zaleją kotlinę, gdzie żyje 16 milionów ludzi.

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Brazylijskie służby, w czasie poszukiwań zaginionego żołnierza, odnalazły siedem ciał w ukrytych grobach. Mogą to być ofiary lokalnych gangów zajmujących się między innymi handlem narkotykami. Nie potwierdzono dotąd, by któreś z ciał należało do wojskowego.

Szukali zaginionego żołnierza, odnaleźli siedem ciał

Szukali zaginionego żołnierza, odnaleźli siedem ciał

Źródło:
PAP

Rosja zaatakowała w sobotę 34 rakietami w kilku ukraińskich obwodach. Jak przekazał prezydent Wołodymyr Zełenski, celem były obiekty infrastruktury energetycznej. Dodał, że Rosja skupiła swoją uwagę na obiektach istotnych dla dostaw gazu do Unii Europejskiej.

Zełenski: Rosja zaatakowała infrastrukturę kluczową dla zapewnienia bezpiecznych dostaw do Unii Europejskiej

Zełenski: Rosja zaatakowała infrastrukturę kluczową dla zapewnienia bezpiecznych dostaw do Unii Europejskiej

Źródło:
Reuters, PAP

W dniu urodzin Melanii Trump, mąż złożył jej życzenia z sądu - w krótkiej rozmowie z reporterami, między ustawionymi bramkami. Na sali zaś kolejni świadkowie zeznawali tego dnia w sprawie opłacania przez Donalda Trumpa aktorki porno Stormy Daniels, by ta nie ujawniała prawdy o ich romansie.

Donald Trump złożył Melanii Trump życzenia urodzinowe z sądu przed rozprawą o płacenie aktorce porno

Donald Trump złożył Melanii Trump życzenia urodzinowe z sądu przed rozprawą o płacenie aktorce porno

Źródło:
CNN, PAP

PiS zarejestrowało kandydatów do Parlamentu Europejskiego z okręgu numer 13, czyli województw zachodniopomorskiego i lubuskiego. Na pierwszym miejscu znalazł się europoseł Joachim Brudziński, drugie miejsce zajęła Elżbieta Rafalska, trzecie Małgorzata Golińska, czwarty jest Jerzy Materna, a piąty Artur Szałabawka.

"Mamy to!" Brudziński "jedynką" w wyborach do europarlamentu

"Mamy to!" Brudziński "jedynką" w wyborach do europarlamentu

Źródło:
PAP

Tornada przetoczyły się w piątek przez amerykańskie stany Nebraska i Iowa. Wiele domów zostało uszkodzonych, są doniesienia o osobach lekko rannych. Żywioł spowodował też przerwy w dostawie prądu. Przed zagrożeniem ostrzegały syreny alarmowe.

"Cała okolica jest teraz dość płaska"

"Cała okolica jest teraz dość płaska"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP, CNN

Rosyjska "flota widmo" przewozi na oczach Zachodu ropę naftową i broń omijając sankcje - pisze w sobotę włoski dziennik "Corriere della Sera". Transportowane przez statki uzbrojenie trafia na front ukraiński.

Transporty pod nosem Zachodu. "To znak, że na pokładzie był wrażliwy ładunek"

Transporty pod nosem Zachodu. "To znak, że na pokładzie był wrażliwy ładunek"

Źródło:
PAP

Po czterech dniach intensywnych poszukiwań udało się odnaleźć ciało nurka, który zaginął w środę podczas ćwiczeń w okolicach Westerplatte w Gdańsku. Poinformowało o tym Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych.

Tragiczny finał poszukiwań nurka z jednostki GROM

Tragiczny finał poszukiwań nurka z jednostki GROM

Źródło:
TVN24, PAP

W piątek w Alejach Jerozolimskich w korku utknęła karetka pogotowia. Zator powstał w wyniku blokady jezdni przez aktywistów z Ostatniego Pokolenia. Stołeczna policja opublikowała nagranie z tego zdarzenia i zapowiada, że zostanie przekazane do oceny prawno-karnej przez prokuraturę.

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Po ośmiu latach od postawienia zarzutów dotyczących szpiegostwa, umorzono śledztwo wobec generałów Janusza Noska, Piotra Pytla oraz pułkownika Krzysztofa Duszy - przekazał adwokat jednego z oficerów. Dochodzenie, jak wynika z informacji tvn24.pl, trzykrotnie próbowano zakończyć jeszcze w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy.

Koniec ośmioletniego śledztwa wobec generałów podejrzanych o szpiegostwo

Koniec ośmioletniego śledztwa wobec generałów podejrzanych o szpiegostwo

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Jarosław Kaczyński na warszawskiej konwencji PiS-u dotyczącej nadchodzących wyborów do Parlamentu Europejskiego, mówił między innymi o - jak oceniał - zagrożeniach związanych z Europejskim Zielonym Ładem, paktem migracyjnym, proponowanymi zmianami w traktatach i walutą euro. Przekazał, że kandydatem jego partii na unijnego komisarza będzie Jacek Saryusz-Wolski.

Jarosław Kaczyński o celach PiS-u w eurowyborach. "Idziemy tam, żeby to powstrzymać"

Jarosław Kaczyński o celach PiS-u w eurowyborach. "Idziemy tam, żeby to powstrzymać"

Źródło:
TVN24, PAP

Kristi Noem - która jest poważnie rozważana do funkcji wiceprezydentki USA, gdyby Donald Trump wygrał wybory - opisała w książce, jak zastrzeliła swoją suczkę po nieudanym polowaniu na bażanty - podał "Guardian" po zapoznaniu się z treścią publikacji, która niebawem ma się ukazać w USA. Republikańska polityczka przekonuje w niej, że to dowód, iż w razie potrzeby jest zdolna zrobić wszystko, co "trudne, brudne i brzydkie".

Zastrzeliła swoją suczkę, która "zrujnowała polowanie". Gubernatorka może zostać wiceprezydentką przy Trumpie

Zastrzeliła swoją suczkę, która "zrujnowała polowanie". Gubernatorka może zostać wiceprezydentką przy Trumpie

Źródło:
PAP, The Guardian, Reuters

Niecodzienna sytuacja w gospodarstwie rolnym w Łęce pod Łęczycą (woj. łódzkie). Pod maską ciągnika sikorki założyły gniazdo. - Orałam pole, bo mąż był w szpitalu i ten ptak siedział na tych jajkach i nic a nic się nie bał - opisuje właścicielka gospodarstwa. Przedstawiciel łódzkiego ogrodu zoologicznego przyznaje, że pierwszy raz słyszy o takiej sytuacji.

Założyła gniazdo pod maską ciągnika i "bierze udział w pracach polowych"

Założyła gniazdo pod maską ciągnika i "bierze udział w pracach polowych"

Źródło:
tvn24.pl

W Bogocie, stolicy Kolumbii, w domu mieszka rodzina z ponad 20 krowami. Warunki, w jakich są przetrzymywane, pozostawiają wiele do życzenia. Sprawą zainteresowały się lokalne władze oraz organizacje ochrony praw zwierząt.

Mieszkają w stolicy z ponad 20 krowami w domu

Mieszkają w stolicy z ponad 20 krowami w domu

Źródło:
noticiascaracol.com, El Pais, tvnmeteo.pl

Pogoda na majówkę 2024. Do Polski zmierza powietrze z południa, dzięki któremu przez kilka dni temperatura miejscami będzie przekraczać 25 stopni. Zrobi się gorąco, jednak zawita do nas także więcej chmur, z których część może okazać się burzowa. Sprawdź najnowszą szczegółową prognozę pogody na majówkę przygotowaną przez synoptyk tvnmeteo.pl Arletę Unton-Pyziołek.

Najnowsza pogoda na majówkę. Wybuch gorąca, ale i ryzyko gwałtownych zjawisk

Najnowsza pogoda na majówkę. Wybuch gorąca, ale i ryzyko gwałtownych zjawisk

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Życie za 20 złotych dziennie to rzeczywistość blisko dwóch milionów Polaków. Najnowszy raport Szlachetnej Paczki pokazuje, jak ogromna jest skala ubóstwa w naszym kraju, a także zwraca uwagę na rosnące nierówności i dysproporcje w największych miastach. Jednocześnie uczula na to, że bieda nie zawsze jest widoczna na pierwszy rzut oka.

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Źródło:
Fakty po południu TVN24

Koncern paliwowy Galp odkrył u brzegów Namibii, na południu Afryki, złoże ropy naftowej uważane za jedno z największych na świecie. Według wstępnych szacunków portugalskiej firmy zasobność złoża to co najmniej 10 miliardów baryłek ropy naftowej.

Odkryto potężne złoże ropy. Jedno z największych na świecie

Odkryto potężne złoże ropy. Jedno z największych na świecie

Źródło:
PAP
Nie zważa na wiek ani na płeć. "Lekarka powiedziała, że przyjemność wróci za kilka miesięcy"

Nie zważa na wiek ani na płeć. "Lekarka powiedziała, że przyjemność wróci za kilka miesięcy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o "miłosnym dramacie w sportowym świecie", czyli o filmie "Challengers" z Zendayą, który wszedł właśnie do kin. Na wielkim ekranie można też obejrzeć film "Back to Black. Historia Amy Winehouse" - pierwszą fabularną biografię wokalistki. Z kolei do księgarń trafiła książka o legendarnym zespole ABBA. Muzycy ujawnili niepublikowane wcześniej szczegóły z ich życia zawodowego i prywatnego. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24