Dotychczas politolog z zamiarem zrobienia habilitacji, a teraz już jedną nogą polityk. Marek Migalski potwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24, że prawdopodobnie otworzy listę PiS-u na Śląsku do europarlamentu. Jednak zarzeka się, że z kariera naukowa nie żegna się na zawsze. Ja tu jeszcze wrócę i tę cholerną habilitację zrobię - odgraża się.
Migalski tłumaczył, skąd w nim pęd do polityki. - Każdy ornitolog chce kiedyś polecieć - powiedział. Czy będzie "wroną czy orłem" będziemy mogli się przekonać w najbliższych miesiącach. Politolog wystartuje najpewniej z pierwszego miejsca listy Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Parlamentu Europejskiego na Śląsku.
- Czekam na zebranie Komitetu Politycznego partii, który musi zatwierdzić tę decyzję - poinformował Marek Migalski.
Mam 40 lat, a to jest moment, w którym wprowadza się zmiany w życiu migalski
Kryzys wieku średniego?
Wśród innych powodów przejścia na drugą stronę "barykady" wymienia kwestie bardziej osobiste. - Mam 40 lat, a to jest moment, w którym wprowadza się zmiany w życiu - przyznał Migalski. I właśnie zwrotem w życiu naukowca ma być włączenie się do działalności stricto politycznej.
"Ja tu jeszcze wrócę!"
Politolog zaznacza jednak, że daleki jest od porzucenia kariery naukowej. - Ja tu jeszcze wrócę - zapowiada i dodaje: i zrobię tę cholerną habilitację.
Jak dotąd nie udało mu się jej ukończyć na uniwersytetach Jagiellońskim i Śląskim. Kłopoty z rozpoczęciem habilitacji sam Migalski tłumaczył wcześniej niechęcią środowiska akademickiego do jego poglądów na lustrację oraz konfliktem z przełożonym, któremu zarzucano współpracę z SB.
Czy będzie miał dokąd wracać po ewentualnym zakończeniu kariery politycznej? Wierzy, że tak. - Paweł Śpiewak był posłem Platformy Obywatelskiej, a teraz jest równie, a może nawet bardziej szanowanym komentatorem życia politycznego - mówił o znanym socjologu.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24