Katarzyna W. zostanie w areszcie co najmniej do lipca

W środę o godz. 13.30 Sąd Apelacyjny w Katowicach rozpatrzył zażalenie jakie złożyła Katarzyna W. Oskarżona nie chciała pozostać w areszcie, gdyż uważa, że jest to zbyt surowy środek zapobiegawczy. Prosiła sąd o pozostanie na wolności i przydzielenie jej dozoru policyjnego.

Zdecydowano, że Katarzyna W. zostanie w tymczasowym areszcie przez okres pięciu miesięcy - do lipca.

Wciąż nie wiadomo, czy sąd zdecyduje się na areszt dla oskarżonej podczas trwania całego procesu.

Sąd w uzasadnieniu podał cztery powody, dla których zdecydował się na przedłużenie zatrzymania Katarzyny W. Pierwszym z nich jest tzw. przesłanka ogólna świadcząca o wysokim prawdopodobieństwie popełnienia czynu przez oskarżoną.

Kolejne stanowią trzy przesłanki szczególne. Jest to tzw. obawa matactwa, gdy Katarzyna W. świadomie kierowała podejrzenia w sprawie zabójstwa na inne osoby. Obawa ucieczki po tym, jak pod koniec 2012 roku oskarżona zniknęła i nie stawiała się w Komendzie Policji w Sosnowcu. Ostatnią z przesłanek jest grożąca jej bardzo wysoka kara za popełnienie przestępstwa.

Sąd Apelacyjny w przypadku przedłużania aresztu nie badał całego materiału dowodowego, ani nie przesądzał o winie Katarzyny W.

W związku ze stawianymi zarzutami Katarzyna W. była już dwukrotnie aresztowana. Dwukrotnie zwalniał ją także katowicki sąd okręgowy - uznając, że nie ma uzasadnionej obawy utrudniania przez nią śledztwa, a grożąca Katarzynie W. surowa kara nie jest wystarczającą przesłanką do aresztowania.

Katarzynie W. postawiono zarzut zabójstwa własnego dziecka w połowie lipca, po uzyskaniu opinii biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

Po przeprowadzeniu szczegółowych badań histopatologicznych i toksykologicznych biegli wskazali, że śmierć dziecka miała charakter nagły i gwałtowny. Eksperci uznali, że przyczyną śmierci było uduszenie.

Autor: zś/ja / Źródło: tvn24