PiS chce zmienić prawo prasowe i kodeks karny. – Nie może być tak, że dziennikarza ściga sąd karny i grozi mu więzieniem – mówi Karol Karski. PiS chce też uproszczenia postępowania sądowego w sprawach o pomówienie.
PiS chce znowelizować art. 212 Kodeksu Karnego. Według niego „kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję (…) o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania (…) za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.
- Standardem jest to, że za działalność dziennikarską nie można być karanym w procedurze karnej. Chcemy doprowadzić do zmiany art. 212 lub nawet do jego uchylenia, aby dziennikarze nie mogli być pociągani do odpowiedzialności karnej przed sądami za działalność w ramach prawa prasowego – stwierdził Karski. Jak dodał, proponowane zmiany uwzględniają też usprawnienie procedury cywilnej.
PiS chce zmienić także przepisy prawa prasowego. Według klubu dzięki temu jasne mają się stać reguły dochodzenia swoich praw przed sądami – zarówno osób, które uważają się za pomówione, jak i redakcji oskarżonych o pomówienie.
- Chcemy zaproponować likwidację instytucji sprostowania, a zamiast niej wprowadzić odpowiedzi na materiał prasowy. Redakcja miałaby trzy dni na jej opublikowanie lub odmowę. Jeśli tego nie zrobi, osoba pomówiona może przejść na drogę sądową – wyjaśnił Arkadiusz Mularczyk.
Poseł dodał, że PiS chce skonsultować projekt z przedstawicielami mediów oraz „prosi o ich życzliwość”.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24