W miejscowości Skarbiec doszło w sobotę do wypadku busa, którym podróżowało sześć osób, w tym kobiety i dzieci. - Jedna z pań trafiła do szpitala - poinformowała Marta Kabelis, oficer prasowa komendanta powiatowego policji w Bartoszycach. Do wypadku doszło także między Olsztynem a Olsztynkiem, gdzie w karambolu wzięło udział 18 pojazdów.
Do pierwszego z wypadków doszło na drodze wojewódzkiej nr 511 w miejscowości Skarbiec w województwie warmińsko-mazurskim. Busem kierował 36-letni Rosjanin.
Jak poinformowała oficer prasowa komendanta powiatowego policji w Bartoszycach, młodsza aspirant Marta Kabelis - ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący nie dostosował prędkości do warunków ruchu.
- Stracił kontrolę nad autem, mercedesa obróciło i samochód wylądował w przydrożnym rowie, przewracając się na bok - tłumaczyła Kabelis.
- W samochodzie podróżowało sześć osób, jedna kobieta trafiła do szpitala - poinformowała i dodała, że "kierowca był trzeźwy".
Wskazała też, że utrudnienia w związku z wypadkiem "nie są poważne".
- Służby stoją na poboczu, więc ruch odbywa się wahadłowo - dodała.
Karambol 18 aut, dwie osoby w szpitalu
Inny wypadek, również w województwie warmińsko-mazurskim, miał miejsce w sobotę rano między Olsztynem a Olsztynkiem. Na wysokości miejscowości Miodówko na drodze S51 doszło do karambolu 18 samochodów. Większość to samochody osobowe. W zdarzeniu brały też udział trzy ciężarówki oraz radiowóz.
Dwie osoby, które zostały ranne w wyniku zderzenia aut, to kobiety w wieku około 30 lat.
- Zostały przewiezione do szpitala - powiedział rzecznik olsztyńskiej policji, Sławomir Filipowicz.
Ruch w tym miejscu był ograniczony, odbywał się jednym pasem drogi. Utrudnienia trwały około dwóch godzin.
Policja ostrzega podróżujących po drogach Warmii i Mazur, by zachowali szczególną ostrożność. Jest ślisko z powodu padającego, marznącego deszczu.
Autor: akr//plw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24