Karambol na drodze A2, gwałtowna burza, która wyrządziła poważne szkody w strefie kibica, bójki między kibicami, wykolejenie pociągu towarowego przewożącego amoniak i awaria energetyczna to tylko niektóre ze zdarzeń, którym w ramach ćwiczeń stawić czoła miały w środę polskie służby. - Chodziło o to, żeby te nowe struktury informacyjne, które powstają tylko na Euro 2012 dobrze się skomunikowały z innymi instytucjami - mówi Dariusz Góralski, wiceszef Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.
30-godzinne ćwiczenia Libero II przećwiczyły system wymiany informacji między centrami zarządzania kryzysowego na wypadek sytuacji wyjątkowych w czasie Euro 2012. W ćwiczeniach wzięło udział 50 instytucji, w tym RCB, służby podległe MSW, MAC i MON.
- Pierwsze wnioski dotyczą obiegu informacji. Będziemy rozmawiali m.in. z przedstawicielami spółki PL.2012 oraz MSW na temat pierwszych spostrzeżeń. Wydaje się, że system wymiany informacji, który ma obowiązywać podczas Euro 2012, jest odpowiedni - podsumował Góralski.
Pierwsze wnioski dotyczą obiegu informacji. Będziemy rozmawiali m.in. z przedstawicielami spółki PL.2012 oraz MSW na temat pierwszych spostrzeżeń. Wydaje się, że system wymiany informacji, który ma obowiązywać podczas Euro 2012, jest odpowiedni Dariusz Góralski, wiceszef RCB
Sygnały o zdarzeniach podawali studenci, którzy wcielali się w role lekarzy i policjantów. Wykonywali telefony do miejsko-wojewódzkich sztabów zarządzania kryzysowego i przekazywali informacje o zdarzeniu. - Następnie przyglądaliśmy się, jak ta informacja jest spożytkowana, czy zbiera się sztab i co z tego wyjdzie - mówił Góralski.
Ćwiczenia miały charakter czysto sztabowy. - Nie był to pokaz, w którym uczestniczyły jednostki policji czy straży pożarnej. To znaczy, że nikt nigdzie nie wyjeżdżał. Chodziło o to, żeby te nowe struktury informacyjne, które powstają tylko na Euro 2012 dobrze się skomunikowały z innymi instytucjami" - powiedział wiceszef RCB. Jak dodaje, scenariusze były zaskoczeniem dla sztabów, bo nie byli wcześniej poinformowani, czego zgłoszenie będzie dotyczyć.
Informacje trafiały do centrów zarządzania kryzysowego, w których skupieni zostali eksperci z zakresu systemów zarządzania kryzysowego i przedstawiciele służb z kilku województw. Eksperci rozpatrywali sytuacje wymagające oceny zagrożenia i ryzyka dla społeczności lokalnej.
Karambol, burza, zamieszki i awaria energetyczna
Każdy sztab miał do wykonania inne zadanie. W Wielkopolsce eksperci ćwiczyli opanowanie sytuacji po karambolu na autostradzie A2 z udziałem 34 samochodów i 12 ciężarówek, który zablokował ruch w obu kierunkach. Służby krakowskie i gdańskie stawiły czoła gwałtownej burzy, która wyrządziła ogromne straty w strefie kibica, a zamieszanie doprowadziło do zamieszek i bójek.
Na terenie Wrocławia, zgodnie ze scenariuszem ćwiczenia, doszło do awarii energetycznej. Nie działała sygnalizacja świetlna na największych skrzyżowaniach w mieście. Również, czasowo, w związku z brakiem prądu, nie kursowały pociągi. Doszło tam także do awarii ciepłowniczej, która unieruchomiła autokar z piłkarzami greckiej drużyny. W województwie podkarpackim, w pobliżu przejścia granicznego w Medyce doszło do zderzenia cysterny i polskiego tira. Wybuchł pożar, w wyniku którego śmierć poniosły dwie osoby, a 14 odniosło obrażenia. W Warszawie natomiast scenariusz przewidywał m.in. poważny wypadek w tunelu na Wisłostradzie. Ciężarówka z łatwopalną cieczą uderzyła w miejski autobus i wybuchła. W zdarzeniu zginęło 30 osób, 150 zostało rannych, w tym 45 ciężko.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24