- Kuria warszawsko-praska jest w sytuacji, która wymaga głębokiej reformy. Jeśli kanclerz kurii mówi publicznie do dziennikarzy - to nie wasza sprawa, kiedy zadają pytania o pedofilię, to dla mnie jest to wystarczający powód do odwołania tego kanclerza, bo kompromituje Kościół - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Zbigniew Nosowski, redaktor naczelny kwartalnika "Więź". - Wydaje mi się, że powinniśmy pomóc arcybiskupowi Hoserowi - ocenił szef KAI Marcin Przeciszewski.
Goście TVN24 odnieśli się w ten sposób do zachowania kanclerza kurii warszawsko-praskiej ks. Wojciecha Lipki podczas piątkowej konferencji prasowej w siedzibie Konferencji Episkopatu Polski. Ks. Lipka był pytany przez dziennikarzy o sprawę księdza Grzegorza K. W marcu ks. Grzegorz K., proboszcz parafii na Tarchominie został skazany przez Sąd Rejonowy w Otwocku na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata za molestowanie ministranta. Ale odwołano go dopiero w czwartek, gdy sprawą zainteresował się reporter programu "Czarno na białym" TVN24.
Kanclerz kurii tłumaczył, że wyrok wobec księdza jest nieprawomocny, a pytany co jego zdaniem oznacza zarzut "innych czynności seksualnych" odpowiedział, że "to kwestia podlegająca interpretacji".
Konieczne konsekwencje
Według Zbigniewa Nosowskiego "kuria warszawsko-praska jest w sytuacji, która wymaga głębokiej reformy". - Jeśli kanclerz kurii mówi publicznie do dziennikarzy - to nie wasza sprawa, kiedy zadają pytania o pedofilię, to dla mnie jest to wystarczający powód do odwołania tego kanclerza, bo kompromituje Kościół - ocenił Nosowski.
- Dzisiejsza sytuacja, z którą mieliśmy do czynienia, jest kompromitacją człowieka, który w imieniu diecezji występował. Mam nadzieję, że przynajmniej na tym szczeblu konsekwencje będą wyciągnięte - dodał.
Nosowski, komentując sprawę polskich księży podejrzewanych o pedofilię przytoczył słowa, jakie w kwartalniku "Więź" jakiś czas temu zamieścił prymas Irlandii, który z Watykanu został wysłany na Zieloną Wyspę by "posprzątać" po tamtejszych skandalach pedofilskich. - On powiedział dwie bardzo ważne rzeczy: "Musimy nauczyć się, że prawda ma moc wyzwalającą, której nie mają półprawdy". Myślę, że dziś mieliśmy przykłady półprawd albo i ćwierć prawd - powiedział Nosowski.
- Po drugie, że próby unikania skandalu jakie podejmowali biskupi w Irlandii doprowadziły tamtejszy Kościół do jednego z największych skandali w historii - dodał.
Kroki konieczne
Według szefa KAI Marcina Przeciszewskiego "powinniśmy pomóc arcybiskupowi Hoserowi". - Mam o nim jak najlepsze zdanie, to jest człowiek świetnie znający Kościół powszechny, wiele lat pracował jako misjonarz, natomiast widać, że ten jego duch i styl w otoczeniu się nie przebija. Więc przychylę się do postulatu reformy, żeby arcybiskup Hoser mógł realizować swój program - powiedział Przeciszewski.
I dodał: - Jest pewien duch, który powinien być realizowany. Tu chodzi o wiarygodność Kościoła. Mam nadzieję, że arcybiskup Hoser będzie na tyle mądrym i zdeterminowanym człowiekiem, że po dziesiejszej konferencji zauważy, że ten wrzód wymaga przecięcia - ocenił.
Zaznaczył, że w całej sprawie "widać, że Kościół w Polsce chce stanąć w prawdzie". - Dzisiejsza konferencja była tego wielkim dowodem - podkreślił.
Głos Kościoła
Przedstawiciele Kościoła zapewniali w piątek, że poważnie traktują sprawę przypadków pedofilii wśród duchownych. Uważają, że trzeba karać winnych i troszczyć się o ofiary. Na konferencji prasowej episkopatu padło słowo "przepraszamy".
- Jeżeli można to wyrazić w słowie "przepraszamy", to jest to chyba najsłabiej, co można powiedzieć - mówił sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski bp Wojciech Polak. W ocenie biskupów odpowiedzialność Kościoła oznacza adekwatne reagowanie na takie przypadki. Episkopat Polski zabrał głos po nagłośnieniu w ostatnich dniach przypadków pedofilii wśród duchownych. Chodzi o księdza Grzegorza K. z warszawskiego Tarchomina i michalitę Wojciecha G. pracującego na Dominikanie.
Autor: mn/tr / Źródło: tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24