W programie "Jeden na jeden" Mariusz Kamiński z PiS mówił, że premier zbyt długo zwleka z decyzją i wywiera w ten sposób presję psychiczną na szefa śledczych. Jego zdaniem nie ma przesłanek do odwołania Seremeta.
Zdaniem Kamińskiego, mechanizm rozliczania prokuratura generalnego z jego działalności, to dowód na to, że dalej jest on poddawany politycznym naciskom.
- Okazuje się, że premier ma tzw. krótkie trzymanie na prokuratora generalnego. Może miesiącami zwlekać z podjęciem decyzji o przyjęciu jego rocznego sprawozdania, a nieprzyjęcie automatycznie uruchamia procedurę odwołania - powiedział Kamiński.
Jego zdaniem, niedopuszczalna jest sytuacja, że premier zwleka ws. sprawozdania prokuratora generalnego.
- To sytuacja niedopuszczalna, to już trwa ponad pół roku. Tak nie można postępować - ocenił Kamiński. I dodał, że w ten sposób premier "wywiera presję psychologiczną Seremata.
Przyznał, że kiedy zapytał jednego z prominentncyh polityków PO, dlaczego premier tak długo zwleka z oceną sprawozdnia Seremeta, usłyszał, że jest to forma okazywania prokuratorowi generalnemu niezadowolenia.
Wiceszef PiS zaznaczył, że choć krytycznie ocenia działalność prokuratury, to nie widzi podstaw do odwołania Seremeta.
Decyzja premiera
Szef rządu Donald Tusk ma dziś rostrzygnąć, czy przyjąć czy też odrzucić przedłożone mu w marcu sprawozdanie prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta z jego działalności w 2011 roku.
Zgodnie z przepisami, premier podejmuje decyzję "mając na względzie realizację zadań przez prokuratora generalnego w zakresie strzeżenia praworządności oraz czuwania nad ściganiem przestępstw".
W przypadku odrzucenia sprawozdania premier może wystąpić do Sejmu z wnioskiem o odwołanie prokuratora generalnego przed upływem kadencji.
Wczoraj Tusk powiedział, że właśnie kończy "wnikliwą analizę" dodatkowej informacji od Seremeta ws. parabanków, co pozwoli mu podjąć decyzję. W połowie listopada Seremet na prośbę Tuska przekazał premierowi dokument zawierający informacje na temat działań prokuratury dotyczących zwalczania przestępczości gospodarczej z lat 2007-2012. O taką informację dotyczącą postępowań prokuratury w sprawach gospodarczych, odnoszącą się m.in. do parabanków, premier zwrócił się do prokuratora generalnego latem, na kanwie ujawnionych wtedy błędów instytucji państwowych w związku ze sprawą Amber Gold.
Autor: MAC / Źródło: tvn24/ ola
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24