- Prezes Kaczyński urwał się z orbity okołoziemskiej i jest wciągany w jakąś emocjonalną czarną dziurę i porusza się w przestrzeni kosmicznej - powiedział Radosław Sikorski. W ten sposób minister spraw zagranicznych skomentował wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego o "kondominium rosyjsko-niemieckim w Polsce".
Prezes PiS w wywiadzie dla "Gazety Polskiej" stwierdził m.in. "Platforma i jej zaplecze doskonale zdają sobie sprawę, że Polska, która uczci pamięć Lecha Kaczyńskiego nie będzie tą Polską, której oni chcą (...). Tak jak Piłsudski nie mógł być symbolem PRL. Tak samo Lech Kaczyński - przy całej nieporównywalności postaci - nie może być symbolem kondominium rosyjsko-niemieckiego w Polsce".
"Kaczyński pogardza Polską"
Radosław Sikorski stwierdził, że wywiad Kaczyńskiego dla "GP" dowodzi, że gardzi on Polską. - Trudno się zgodzić z tą wręcz pogardą dla naszego kraju. Polska osiągnęła przed 20 lat bardzo wiele, pokazywana jest na świecie jako przykład udanej transformacji - stwierdził minister.
Szef resortu powiedział, że słowa prezesa PiS są bulwersującą i świadczą o tym, że urwał się on z orbity okołoziemskiej. - Kaczyński jest wciągany w jakąś emocjonalną czarną dziurę i porusza się w przestrzeni kosmicznej - dodał.
Kaczyński jest wciągany w jakąś emocjonalną czarną dziurę i porusza się w przestrzeni kosmicznej Radosław Sikorski
Pytanie o Polskę
Sikorski przyznał, że współczuje prezesowi PiS, który w katastrofie smoleńskiej stracił bliskich. Uważa tez, że Kaczyński ma z tego powodu prawo "do żalu i reakcji emocjonalnej". - Ale jest pytanie, czy Polskę stać na to, aby politycy w takim stanie psychicznym przewodzili państwu, a nawet polskiej opozycji. Myślę, że już za rok wyborcy to ocenią - zaznaczył.
Źródło: tvn24, radio zet
Źródło zdjęcia głównego: TVN24