- Powinny być wyciągnięte wnioski personalne, odnoszące się do kierownictwa UE. Szczególnie ponurą rolę odegrał Donald Tusk - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński mówił w Białymstoku mi.n. o Brexicie i przyszłości UE. Podkreślił, że w Unii Europejskiej bardzo brutalnie łamana jest zasada pomocniczości. Dodał, że szczególna niechęć odnosi się do państw narodowych, w szczególności słabszych. - Brexit jest wielką, straszliwą klęską tej polityki. Powinny być z tego wyciągnięte wnioski personalne, odnoszące się do kierownictwa UE - ocenił.
Dodał, że w szczególnie ponurą rolę odegrał Donald Tusk (przewodniczący UE-red.), który "prowadził rokowania z Brytyjczykami i w gruncie rzeczy doprowadził do tego, że niczego nie otrzymali".
- Ponosi bezpośrednią odpowiedzialność za Brexit i powinien zniknąć z europejskiej polityki, ale to dotyczy także całej Komisji Europejskiej w obecnym składzie - mówił Kaczyński.
PiS ma koncepcję "na teraz"
- Nasza koncepcja, ta na dzisiaj, nie na przyszłość, przewiduje zabiegi o to, by Wielka Brytania do Unii wróciła, by było drugie referendum. Tego rodzaju tendencja w Wielkiej Brytanii występuje. Wielka Brytania jest dzisiaj zagrożona rozpadem - mówił prezes PiS. Dodał, że trzeba wykorzystać to, że w Wielkiej Brytanii są głosy za pozostaniem kraju w UE, ale - podkreślił przy tym - "Unia musi się zmienić, musi się radykalnie zmienić".
Kaczyński powiedział, że jest potrzebny nowy traktat europejski. - I przypomnę, że bogactwo Europy to jest wielkie zróżnicowanie kulturowe, różnego rodzaju struktury życia kulturalnego, życia publicznego, życia społecznego. I można je połączyć w jedną wielką siłę, ale na innych zasadach niż te, które zostały określone w Traktacie Lizbońskim - powiedział Kaczyński.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości mówił, że już 10 lat temu przedstawiana była koncepcja funkcjonowania Unii, choć - jak zaznaczył - zdaje sobie sprawę z tego, że dzisiaj "nie znajdzie ona poparcia". - Chodzi o stworzenie takiego supermocarstwa unijnego, przy jednoczesnym zachowaniu bardzo daleko idącej autonomii państw narodowych. To jest możliwe, są takie historyczne przykłady - powiedział Kaczyński. Dodał, że przypomina tę koncepcję, która być może kiedyś zostanie zrealizowana. - Na pewno potrzebne są zmiany i na pewno trzeba odrzucić tą fatalną zasadę, którą nieustannie głoszono i realizowano: jeżeli się coś złego dzieje, to więcej Europy, czyli więcej integracji, czyli więcej władzy do Brukseli, a w istocie więcej władzy dla Berlina i Paryża, a w szczególności Berlina - mówił Kaczyński. Dodał, że - jego zdaniem - "do niczego to nie prowadzi i doprowadziło do tego, co mamy w tej chwili". - Możemy mieć do czynienia z prawdziwym trzęsieniem ziemi, jeżeli nie zejdziemy z błędnej drogi, a tutaj widzę niektórzy przy tej drodze się upierają i jeszcze próbują przy tym nieszczęściu - bo to jest naprawdę nieszczęście - upiec swoje pieczenie - komentował lider PiS.
Autor: js/kk / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24