- Niska frekwencja dowodzi, że zdaniem Polaków o takich kwestiach, jak te postawione w referendum powinni decydować politycy - powiedziała w poniedziałek rzeczniczka sztabu PO Joanna Mucha, komentując przebieg niedzielnego referendum.
- Bronisław Komorowski, kiedy ogłaszał to referendum, wychodził naprzeciw swojemu politycznemu przeciwnikowi, czyli Pawłowi Kukizowi - mówiła podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Joanna Mucha.
"Chcieliśmy uzyskać informację"
Dodała, że w kwestiach postawionych w pytaniach referendalnych, Platforma "zrobiła to, co mogła zrobić": wprowadziła JOW-y w wyborach do Senatu, obniżyła finansowanie partii politycznych o 50 proc. i przeprowadziła przez Sejm ustawę, wprowadzającą w prawie podatkowym zasadę, że wątpliwości będą rozstrzygane na korzyść podatnika.
- Chcieliśmy, czy pan prezydent chciał, uzyskać informację od Polaków, czy te kierunki, to jest to, na co Polacy wyrażają zgodę. Odpowiedź jest jednoznacznie pozytywna - powiedziała Mucha. Zauważyła jednak, że prawdopodobna niska frekwencja w czasie niedzielnego głosowania dowodzi, że zdaniem Polaków o takich kwestiach, jak te postawione w referendum, powinni decydować politycy, bez konsultowania tego z obywatelami w ramach plebiscytu.
Autor: ts / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24